reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Wiadomo, to wszystko normalne, każda z nas to przeżywała i było tak samo ciężko...
Trzeba się porządnie wypłakać i zobaczysz, że jutro inaczej na wszystko spojrzysz [emoji8]
Przytulam mocno [emoji8]
Oki, dzięki bardzo [emoji8]
Dziś mam tak płakliwy dzień że nie mogę się ogarnąć [emoji17]
 
Nie martw się, też mi sie takie wizyty trafiały. To chyba normalne. W tej nienormalność. No no ile można? Ale damy rade prawda? Bo jak nie my to kto??? I dla nas zaświeci słońce..
Dokładnie bo my silne babki jestesmy 😍ciesze sie ze was poznalam bo dzieki wam mam sile do dalszej walki😘😘😘
 
Jutro do roboty zasuwam, lubię chodzić do pracy tak ogólnie. Jak bym była bezrobotna to po miesiącu na klamce bym wisiała albo wariatkowo [emoji23]
A ja ci pisałam że w sobotę na betę jadę - chyba mnie coś zaćmiło bo to za szybko będzie. Jadę w poniedziałek 20tego, to będzie 7dpt więc chyba ok?
FREDZIA, no właśnie miałam pisać, że toć szalooona w 5dpt betę robisz 😱😱😱
Ale 7 to już cosik powinno być ✊✊✊💋💋💋
 
Jutro do roboty zasuwam, lubię chodzić do pracy tak ogólnie. Jak bym była bezrobotna to po miesiącu na klamce bym wisiała albo wariatkowo [emoji23]
A ja ci pisałam że w sobotę na betę jadę - chyba mnie coś zaćmiło bo to za szybko będzie. Jadę w poniedziałek 20tego, to będzie 7dpt więc chyba ok?
No juz cie wpisalam w pracy do kalendarza na sobote i policzylam ze to 5 dpt wiec nic sie nie odzywalam bo i tak bys musiala powtorzyc. Czyli co na poniedziałek? Ja ez lubie racowac jakos niewyobrazam sobie inaczej ale czasami tez lubie porobic inne fajne rzeczy na kotre nie mam czasu. Albo poprostu pochodzic caly dzien w pizamie i wygłupiac sie z psami. Własnie tak sie zastanawiam czy jutro nie wziac wolnego. Bo w sumie nie mam czegos palcego na głowie :D a i tak mam zaległy urlop i godziny do odebrania.
 
Oj bidulko, dlaczego los tak mocno doświadcza takie wspaniałe osóbki jak Ty[emoji3525]. Ja przy pierwszej stymulacji miałam sporo zarodków a jak przyszłam na transfer to się dowiedziałam że mam tylko jedną jedyną blastkę i jak się nie uda ( a się nie udało) to wszystko zaczynam od początku [emoji853]. Było mi wtedy bardzo źle i leżałam na stole i płakałam a pielęgniarki się śmiały że to hormony buzują przy transferze...
Ja tez się uśmiałam pierwszy raz od rana po przeczytaniu tego [emoji23]
 
Oki, dzięki bardzo 😘
Dziś mam tak płakliwy dzień że nie mogę się ogarnąć 😔
Wiiieemm. Pierwszy transfer jak jest nieudany to jest taki szok psychiczny. I tak jak piszesz nie wiadomo od czego zaczac. Pamietaj ze tak jak wyzej pisaly pierwszy raz malo kiedy sie udaje wiec nie bierz tego tak do siebie. Nic takiego sie nie stało :)
 

Załączniki

  • c06d8a2cb600f2beba94e4a05f0d63e3.jpg
    c06d8a2cb600f2beba94e4a05f0d63e3.jpg
    154,3 KB · Wyświetleń: 45
reklama
Dziewczyny podlamalam się bardzo teraz.. Właśnie dzwoniła do mnie położna aby umówić mnie na następny scan na który muszę czekać aż do kolejnego poniedziałku... Ale nie w tym rzecz, poczekać dam radę.
Rzecz w tym że położna twierdzi że ma wpisane w raporcie ze szpitala z Bristolu że był uwiecznione w usg zarodek 4mm ale bez echa serca.. Ja jej tłumacze że echo serca nie było sprawdzane bo położna stwierdziła że za mały ten zarodek jeszcze (to był 18dpt) I się tak wku.....Bo to ogromna różnica stwierdzic że nie ma echa serca a go nie sprawdzac bo za mały.. No zesz k..... Tak się zdenerwowalam że masakra.. I ja mam teraz z tą myślą kuzwa tydzień żyć! Ten kraj pod tym względem mnie dobija!
Ja nawet nie oczekiwalam że na usg uwidocznia zarodek w pęcherzyku tak szybko więc wiem że na serduszko było za szybko ale to jest ogromna różnica stwierdzic że czegoś nie było jak się tego nie sprawdzalo! Tamta małpa źle wypełniła raport, przecież pamiętam co do mnie mówiła... Cała się trzęse .. Nie wiem jak do poniedziałku wytrzymać, chyba w weekend pojadę je prywatnie gdzieś zrobić tylko że najbliżej to 100 mil :(
To jest wlasnie Anglia oni jak zwykle maja wszystko gdzies😕kochana moze znajdź gdzies polskiego ginekologa?
 
Do góry