reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Hej babeczki.

Mam już wyniki histero. N84.0 - polip trzonu macicy. Cżyczę któraś z was miała coś takiego? Jak mialyscie leczone? Dr Google mowi ze leczy się to albo hormonami albo zabiegiem. Nie wiem co zrobić. Zastanawiam się cz nie powinnam wrócić do mojego starego dobrego dr czy zostać z nowym. Stary współpracuje z klinika w Gdańsku a nowy jeszcze szefem kliniki w Białymstoku. Na histero musiałam jechać do białego a to da mi 4h jazdy. Stary by mnie ogarnął na miejscu. Mam do niego 100000% zaufania ale no mnie prowadzi i nie wiem czy dorzeczu wyjdę na zmianie. Ale jeśli nowy będzie mnie lecżył to pewnie w Białymstoku i będę zdania tylko na siebie. Mąż nie dojedzie.

Z resztą ostatnio z mężem nie umiem gadać. Coś jak w tym memie: jak kobieta krzyczy to znaczy ze jej zależy. Gorzej jak milczy.

Dziewczyny poradzcie coś, bo mnie to badziewie boli. Potrafi mnie nagły ból złapać po chwili jest trochę krwi na wkladce. Miała któraś z was coś takiego?
 
reklama
6 dniowy , blastocysta 5AA - tak takie zalecenia z kliniki. A dokładnie 12 dni miałam odczekać ale jutro 11 i Misz już zrobić bo wariuje. I co zauważyłam, jak zbliża się godizna tabletki na wieczór czy z rana czuje narastające kłócia, wezmę i mija ... W ciągu dnia kilka razy zakuje brzuch i tyle. Plecy zero...
Postaraj sei troche zrelaksowac. Teraz juz nic nie mozesz zrobic bo zrobiłas wszystko co było możliwe :) Mi tez zawsze mowia w klinice 12 dpt a my tutaj wiemy ze 6 dpt beta juz powinna byc :)
 
Hej babeczki.

Mam już wyniki histero. N84.0 - polip trzonu macicy. Cżyczę któraś z was miała coś takiego? Jak mialyscie leczone? Dr Google mowi ze leczy się to albo hormonami albo zabiegiem. Nie wiem co zrobić. Zastanawiam się cz nie powinnam wrócić do mojego starego dobrego dr czy zostać z nowym. Stary współpracuje z klinika w Gdańsku a nowy jeszcze szefem kliniki w Białymstoku. Na histero musiałam jechać do białego a to da mi 4h jazdy. Stary by mnie ogarnął na miejscu. Mam do niego 100000% zaufania ale no mnie prowadzi i nie wiem czy dorzeczu wyjdę na zmianie. Ale jeśli nowy będzie mnie lecżył to pewnie w Białymstoku i będę zdania tylko na siebie. Mąż nie dojedzie.

Z resztą ostatnio z mężem nie umiem gadać. Coś jak w tym memie: jak kobieta krzyczy to znaczy ze jej zależy. Gorzej jak milczy.

Dziewczyny poradzcie coś, bo mnie to badziewie boli. Potrafi mnie nagły ból złapać po chwili jest trochę krwi na wkladce. Miała któraś z was coś takiego?
Ja bym zrobiła zabieg. Moze to było przeszkoda w implantacji. Ja nigdy nie mialam polipow ani torbieli ale słyszałam ze to jest paskudztwo. Po zabiegu szybko do siebie dojdziesz i bedziesz miala pewność ze wszystko jest ok. Chyba ze tak sobie teraz mysle to by sie wiazało z ryzykiem uszkodzenia czegos? A co na to lekarze?
 
Postaraj sei troche zrelaksowac. Teraz juz nic nie mozesz zrobic bo zrobiłas wszystko co było możliwe :) Mi tez zawsze mowia w klinice 12 dpt a my tutaj wiemy ze 6 dpt beta juz powinna byc :)
Dziękuję za słowa wsparcia, jesteś wspaniała 😊😊😊
Jeszcze nie doszłam do wszystkich twoich postów ale wnioskuje że Tobie się już udało zostać szczęśliwa mama :)
Za którym razem szczęście uśmiechnelo się do Ciebie ?
 
Ty to mi tu lepiej szybko pisz kiedy masz urodziny bo cos ostatnio wspminałas :)
Ja jestem wodnik ;) 02.02 ;) ale.. skoro co jakiś czas opisujemy coś ze swojego życia to opowiem Wam jak to było z moimi urodzinami..
Moja mama urodziła mnie w karetce [emoji16] urodziła mnie przed godz 24. Opowiadała mi, że pamieta jak lekarz mowil która jest godzina i byla to 23 ileś tam. Ale jak dojechali do szpitala to było juz po północy i wpisali,ze urodziłam się 02.02 choc tak naprawdę urodziłam się 01.02. Urodziny oczywiscie obchodzę drugiego. Miejsce urodzenia tez jest wpisane "na oko". Tata nie mógł mnie zgłosić w USC bo żądali miejsca urodzenia a karetka to dla nich nie miejsce. W końcu mama kazała mu podać pewną miejscowość, bo lekarz powiedzial,ze ma wytrzymać "minelismy już...". I to co mienlismy stało się miejscem mojego urodzenia.
Moja starsza siostra tez urodzona w karetce ;) najstarszy brat ledwo co dojechał na porodowkę w brzuchu mamy, choć i ją wtedy pogotowie zabrało ze sklepu bo zaczęła rodzić.. tylko najmłodsza siostrę urodziła na spokojnie z bo ją tata wczesniej do szpitala wygonił;)
 
reklama
Hej babeczki.

Mam już wyniki histero. N84.0 - polip trzonu macicy. Cżyczę któraś z was miała coś takiego? Jak mialyscie leczone? Dr Google mowi ze leczy się to albo hormonami albo zabiegiem. Nie wiem co zrobić. Zastanawiam się cz nie powinnam wrócić do mojego starego dobrego dr czy zostać z nowym. Stary współpracuje z klinika w Gdańsku a nowy jeszcze szefem kliniki w Białymstoku. Na histero musiałam jechać do białego a to da mi 4h jazdy. Stary by mnie ogarnął na miejscu. Mam do niego 100000% zaufania ale no mnie prowadzi i nie wiem czy dorzeczu wyjdę na zmianie. Ale jeśli nowy będzie mnie lecżył to pewnie w Białymstoku i będę zdania tylko na siebie. Mąż nie dojedzie.

Z resztą ostatnio z mężem nie umiem gadać. Coś jak w tym memie: jak kobieta krzyczy to znaczy ze jej zależy. Gorzej jak milczy.

Dziewczyny poradzcie coś, bo mnie to badziewie boli. Potrafi mnie nagły ból złapać po chwili jest trochę krwi na wkladce. Miała któraś z was coś takiego?
A oni tego polipa nie wycieli przy histeroskopii? Czy tylko skubneli do badania histopat. ???
 
Do góry