reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Dziekuje za odpowiedz. Napewno odwiedze strone na FB. Wasze koszta sa dla mnie narazie nie wyobrazalne. Nie wiem czy kiedykolwiek nas bedzie na to stac. Ah...
U
Ja chyba nigdy nie zrozumiem, dlaczego nas to spotyka. Ale z czasem przestaje się już nad soba uzalac bo to i tak nic nie da. Oboje mamy dwie ręce i dwie nogi i musimy wziąć zycie w swoje ręce. I właśnie w piątek podjęliśmy bardzo trudna dla nas decyzje. Maz byl na rozmowie o pracę i wypadł bardzo dobrze. Zdecydowalismy sie,ze zostawi tutaj prace pewną, państwowa, ale ze słabymi zarobkami i wyjedzie za granicę.. będzie pracował w najgorszych momentach w rotacji 6tyg na 2 w domu. Dla nas to bardzo trudna decyzja, bo jesteśmy razem juz ponad 17 lat i zawsze, zawsze razem. Najdłuższy czas na jaki sie rozstawalismy to 5 dni, kiedy jechał na szkolenie. Ale wiem,ze musimy raz rade. Po to, aby spłacić kredyt i zarobić na dalsze leczenie, a w najlepszym wypadku na zabezpieczenie jakiekolwiek sytuacji losowych. Nie czekamy aż nam ktos da, lub nasze cudowne państwo uzna,ze in vitro to szansa dla setek tysięcy ludzi.. mam nadzieje,ze przetrwamy.
dacie radę, bo się kochacie!
 
reklama
Dziewczyny ja rycze jak bóbr... Jak oglądam co się właśnie dzieje w moim ukochanym Gdańsku.. Bardzo chciałbym tam dziś być :hmm:
Aż włączyłam tv. Mam łzy w oczach bo jeszcze pokazywali jak Organek śpiewał Imagine. Teraz światełko do nieba. Nasze skarpetki WOŚPowe zrobiły dzisiaj furorę 😊Zawsze wspierałam i będę wspierać WOŚP. Do końca świata i jeden dzień dłużej❤️
 
Ja bym zrobiła zabieg. Moze to było przeszkoda w implantacji. Ja nigdy nie mialam polipow ani torbieli ale słyszałam ze to jest paskudztwo. Po zabiegu szybko do siebie dojdziesz i bedziesz miala pewność ze wszystko jest ok. Chyba ze tak sobie teraz mysle to by sie wiazało z ryzykiem uszkodzenia czegos? A co na to lekarze?
Jeszcze u lekarza nie byłam. Właśnie się zastanawiam do którego iść.
A oni tego polipa nie wycieli przy histeroskopii? Czy tylko skubneli do badania histopat. ???
Szczerze mówiąc nie wiem. Robili mi na żywca na paracetamolu i myślałam tylko jak to przeżyć. A jeśli usunęli to co mnie boli i wywołuje plamienia? Umrę z nerwów do wizyty...
Ja miałam polipa macicy,zrobił się w czasie stymulacji,musiałam mieć przełożony transfer,miałam histeroskopie żeby usunąć polipa.Po tym w następnym cyklu miałam transfer.Lekarz mówił,ze trzeba usunąć,bo mógłby przeszkodzić w implantacji.
No właśnie czytałam ze przeszkadza w implantacji i utrzymaniu ciąży. Jutro dzwonie umówić wizytę. Mam nadzieje ze szybko będzie.
 
Hej babeczki.

Mam już wyniki histero. N84.0 - polip trzonu macicy. Cżyczę któraś z was miała coś takiego? Jak mialyscie leczone? Dr Google mowi ze leczy się to albo hormonami albo zabiegiem. Nie wiem co zrobić. Zastanawiam się cz nie powinnam wrócić do mojego starego dobrego dr czy zostać z nowym. Stary współpracuje z klinika w Gdańsku a nowy jeszcze szefem kliniki w Białymstoku. Na histero musiałam jechać do białego a to da mi 4h jazdy. Stary by mnie ogarnął na miejscu. Mam do niego 100000% zaufania ale no mnie prowadzi i nie wiem czy dorzeczu wyjdę na zmianie. Ale jeśli nowy będzie mnie lecżył to pewnie w Białymstoku i będę zdania tylko na siebie. Mąż nie dojedzie.

Z resztą ostatnio z mężem nie umiem gadać. Coś jak w tym memie: jak kobieta krzyczy to znaczy ze jej zależy. Gorzej jak milczy.

Dziewczyny poradzcie coś, bo mnie to badziewie boli. Potrafi mnie nagły ból złapać po chwili jest trochę krwi na wkladce. Miała któraś z was coś takiego?

Nie usunęli tego polipa podczas histeroskopii? Ja miałam skierowanie na histero właśnie ze względu na polipy i usunęli mi kilka podczas zabiegu, później poszły do badania histopatologicznego. Przez te polipy miałam bardzo obfite @
 
Rozpoznanie mam: jama macicy: strzępy nabłonka gruczołowego szyjki macicy. W necie to objawy raka albo stany przednowotworowe. Toż ja osiwieje do wizyty.

Nie usunęli tego polipa podczas histeroskopii? Ja miałam skierowanie na histero właśnie ze względu na polipy i usunęli mi kilka podczas zabiegu, później poszły do badania histopatologicznego. Przez te polipy miałam bardzo obfite @
Ja zawsze miałam obfite @ ale dopiero teraz coś znaleźli. A jaki miałaś wynik histopato?
 
Jeszcze u lekarza nie byłam. Właśnie się zastanawiam do którego iść.

Szczerze mówiąc nie wiem. Robili mi na żywca na paracetamolu i myślałam tylko jak to przeżyć. A jeśli usunęli to co mnie boli i wywołuje plamienia? Umrę z nerwów do wizyty...

No właśnie czytałam ze przeszkadza w implantacji i utrzymaniu ciąży. Jutro dzwonie umówić wizytę. Mam nadzieje ze szybko będzie.
A nie dostałaś żadnego wypisu po zabiegu? Tak powinno być napisane co dokładnie zrobili. Też miałam na żywca wycinane. Teraz drugi raz robiłam histero po 1,5 roku, żeby sprawdzić, czy nie odrosły, ale tym razem byłam usypiana, o niebo lepiej :)
 
A nie dostałaś żadnego wypisu po zabiegu? Tak powinno być napisane co dokładnie zrobili. Też miałam na żywca wycinane. Teraz drugi raz robiłam histero po 1,5 roku, żeby sprawdzić, czy nie odrosły, ale tym razem byłam usypiana, o niebo lepiej :)
Na pewno lepiej na śpiocha. Wypis mi przyjdzie z Białegostoku za jakiś czas. Na razie dr wysłał mi tylko zdjęcie wyniku
 
reklama
Jeszcze u lekarza nie byłam. Właśnie się zastanawiam do którego iść.

Szczerze mówiąc nie wiem. Robili mi na żywca na paracetamolu i myślałam tylko jak to przeżyć. A jeśli usunęli to co mnie boli i wywołuje plamienia? Umrę z nerwów do wizyty...

No właśnie czytałam ze przeszkadza w implantacji i utrzymaniu ciąży. Jutro dzwonie umówić wizytę. Mam nadzieje ze szybko będzie.
O kurczę... na żywca?? Podziwiam,ze dałaś radę.
 
Do góry