reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny!!nadal nie mogę uwierzyć i poplakuje.. Udało się! Oba serduszka bija.. Strach nadal jest bo do 12 tyg daleka droga.. Ale przedstawiam wam nasze małe szczęścia ❤ cuda się zdarzają warto walczyć to się naprawdę udaje!!
Poprostu cudo 😍😍😍😍😍😍.
Każdej z nas życzę takiego płaczu ze szczęścia!!
 
reklama
Hmmm..., W opisie napisane jest, że cena pokrywa koszt procedury. Hodowla jest jej częścią. Rozumiem te pozostałe rzeczy ale hodowla?
Tak 600 zł i 1000 zamrożeniei jeszcze embriolog wykorzystał metodę z MSOME tez dodatkowo 590 , za wirusologie ja i partner tez wyszło ok 1000, crio 1000, i jeszcze podstawowe badania wymazy tak samo dodatkowo sie płaci 😬tego Wszytskiego nie powiedzieli od razu bo to w trakcie wyszło .
 
Dziekuje, jestes kochana ze starasz sie mnie pocieszac. Bardo sie ciesze z Twojego cudu. Ja jednak jestem przerazona tym Moim AMH bo ponad 9 to strasznie duzo jak na moj wiek. Niespotkalam jeszcze dziewczyny, ktora by miala podobny do mnie wynik. Tutaj piszą o AMH na poziomie 4 i PCOS. Tak wiec moj przypadek jest jakis wybitny. Nie dziwie sie teraz ze w trojke sie musieli konsultowac w mojej sprawie :( Jak bym mogła to bym odała kazdej z niskim AMH po troche :) Dziwne jest to ze ja nie mam objawów PCOS. Fatk jest kilka pecherzykow na jajnikach ale nikt z learzy nie powiedzial ze to PCOS (podejrzenia ok), ale nic pewnego. Nigdy nie ialam tradziku, nie jestem otyla, nie mm nadmiernego owłosienia, cykle mam ostatnio jak w zegarku ale insulinoopornosc, włosy mi zaczely troche ostatnio wypadac, no i wczesniej mialam problem z owulacja. Tak sie tym przejełam na przykładzie @Netiaskitchen ze jej spadało i to jest prawidłowe a mi idzie w gore, ze nie jestem w stanie o niczym innym myslec. Poczytałam wczoraj oczywiście do 2 w nocy i sie okazuje, ze jak jest duzo takich pecherzykow to powinny one byc oczyszcone z jajnikow. Nie wiem co to za zabieg. Bo i nnaczej to fakt ze zdarza sie ze sa one słabszej jakości, a ja wlasnia o ta jakosc walcze bo maz nasienie ma piekne. I nie ma na to innego leku jak zmiana trybu zycia i metformina. Ja i tak juz daje z siebie naprawde wszystko [emoji24] i nie wiem co bym mogła wiecej zrobic [emoji27] In vitro mi chyba nawet nie pomoze :angry: przepraszam ale musialam sie wyzalic, bo przeciez nikt inny tego nie rozumie. Juz chcialam wczoraj o 11 wieczorem dzwonic do mojego D i go meczyc ale maz mi nie pozwolil i kazal grzecznie czekac do wizyty.
Może przy małych pęcherzykach jest inne postępowanie. I pewnie zależy też jak są usytuowane w tkance jajnika. Ja największe miałam usuwane drogą resekcji klinowej. Potem czekałam jak nastolatka na pierwszą miesiączkę i niestety zaczęły być tragicznie bolesne. Z upływem lat ilość pęcherzyków malała. Ale to było 17lat temu. Teraz może są inne metody.
 
Ja podchodzilam na cyklu naturalnym i się udało. Teraz śledzie sobie w domku jeszcze z malutkim brzuszkiem [emoji4] jeżeli masz zarodki z 5 doby to transfer będziesz miała 5 dni po owulacji. W dniu transferu badalam progresteron, miałam dość niski bo około 10 więc przez tydzień gralam luteine i to były jedyne leki jakie wzięłam. Trzymam kciuki za Ciebie [emoji110]
A co decyduje o podejściu na cyklu naturalnym? Powtarzalność owulacji?
 
Dziewczyny!!nadal nie mogę uwierzyć i poplakuje.. Udało się! Oba serduszka bija.. Strach nadal jest bo do 12 tyg daleka droga.. Ale przedstawiam wam nasze małe szczęścia [emoji3590] cuda się zdarzają warto walczyć to się naprawdę udaje!!
O jacie!!!!![emoji3][emoji3][emoji3] ale jaja, będziesz miała wieeeeelki brzuch i sporo roboty po porodzie. Odpoczywaj zawczasu[emoji4][emoji4][emoji9]
 
Napisałam. Zobaczymy czy to cokolwiek pomoże 😘
Odpisali. Że jest im przykro. I że mogę zapisać się do Łodzi. I kiedy będą zapisy u nich na marzec. I to tyle. Dobrze, że nie miałam zbyt wielkich nadziei. Whatever. W sumie dobrze ze napisałam. Lepiej spróbować niż nie. Będę polować na wizytę jak będę mieć wyniki. Na razie dam sobie spokój.
 
Dziewczyny!!nadal nie mogę uwierzyć i poplakuje.. Udało się! Oba serduszka bija.. Strach nadal jest bo do 12 tyg daleka droga.. Ale przedstawiam wam nasze małe szczęścia ❤️ cuda się zdarzają warto walczyć to się naprawdę udaje!!
Pięknie. Transferowalas dwa 5 dniowe czy 3 dniowe ???
 
Tak 600 zł i 1000 zamrożeniei jeszcze embriolog wykorzystał metodę z MSOME tez dodatkowo 590 , za wirusologie ja i partner tez wyszło ok 1000, crio 1000, i jeszcze podstawowe badania wymazy tak samo dodatkowo sie płaci [emoji51]tego Wszytskiego nie powiedzieli od razu bo to w trakcie wyszło .
Dzięki za informację. Mi coś mówiła recepcjonistka o 600 zł ale dopłaty jeśli chcemy hodować do 5 doby. Do 3 doby zrozumiałam, że w pakiecie.

Spokojnej ciąży i szczęśliwego rozwiązania[emoji3590]
 
A co decyduje o podejściu na cyklu naturalnym? Powtarzalność owulacji?
Mnie doktor zaproponowała cykl naturalny ze względu na to że do tej pory miałam prawidłowe cykle z owulacja. I dotychczas w każdym cyklu endometrium również prawidłowo przyrastalo. Powiedziała że gdyby teraz miało być inaczej to odstapimy od transferu i następny cykl będzie że wspomaganiem estrofemem. Zobaczymy ale chciała bym spróbować.
 
reklama
Dzięki za informację. Mi coś mówiła recepcjonistka o 600 zł ale dopłaty jeśli chcemy hodować do 5 doby. Do 3 doby zrozumiałam, że w pakiecie.

Spokojnej ciąży i szczęśliwego rozwiązania[emoji3590]
Dziękuje ❤️Tobie życzę powodzenia i trzymam kciuki oby wszytsko pomyślnie poszło ! A być moze do 3 doby tak , mi hodowali blastocysty wiec moze dlatego .
 
Do góry