Aduś16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2012
- Postów
- 4 871
Masz rację, wiesz ja zwyczajnie nie mogę uwierzyć a tak pomyślałam że przecież przeszłam już poronienie (18 lat temu co prawda), ciążę pozamacziczna, dwie biochemiczne, potem ryzyko przedwczesnego porodu i szew na cito... Więc zostaje mi .. Puste jajo! Ale myślę logicznie że gdyby tak miało być beta chyba nie rosła by trzykrotnie a do pustego jaja się też immunologia przyczynia więc u mnie to raczej się biochemami kończyło.. Objawy wciąż te same, wręcz się nasilają wobec tego pozostaje mi czekać..Najpiękniejsze święta w moim życiu. Cztery lata temu przeplakalam cała wigilię, bo dowiedziałam się, że szwagierka jest w ciąży i starali się AŻ 3 MIESIĄCE!!! Potem jakoś zebrałam się w garść, bo stwierdziłam że za rok ja będę z brzuszkiem na święta. Trzy lata temu cale święta przeplakalam, bo nic z moich planów nie wyszło, dwa lata temu już byłam bojowo nastawiona, bo w styczniu miałam zaczynać stymulacje. Rok temu już miałam swoje święta z brzuszkiem ale tegoroczne były najpiękniejsze. I to jest warte każdej walki, każdego poświęcenia, każdego zastrzyku, mieszania w immunologii itp. I tego właśnie Ci życzę kochana
I każdej staraczce of kors!
Basia, nie myśl o najgorszym. Wszystko może być dobrze, trzymaj się tej myśli. Jednak statystyka jest po twojej stronie, w większej ilości przypadków udaje się.
Nie myśl o tym co ktoś ci pisał o słabych zarodkach, niejedna ciąża tutaj była z tych naj naj najsłabszych zarodków, zdrowe i piękne dzieciaczki są na tym świecie dzięki nim!
Dziękuję że przemawiasz mi do rozsądku