Ananasowa93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2020
- Postów
- 1 205
Dziewczynki postaram się krótko opisać swoje starania i efekty a raczej brak...
U mnie hormony wszelkie w normie, AMH 4, jajowody drożne, owulacje i miesiączki regularne, żadnych schorzeń ginekologicznych ani innych chorób przewlekłych. Kariotyp mój i męża prawidłowy. U mnie wyszła mutacja cftr i mthfr u męża na szczęście cftr nie wyszły mutacje. Komórki nk 16% ale doktor mówi ze Ok. Ja już siwieje oczywiście bo w internecie info ze nk ma być 10... a mutacja mthfr daje większe ryzyko dziecka chorego na zespół Downa. Te dwie mutacje spędzają mi sen z powiek...być może przesadzam mam nadzieje ze mnie jakoś podtrzymacie na duchu i doinformujecie
Poza tym 3 inseminacje, wielkie nadzieje, wielki płacz i rezygnacja.
Ostatnia deska ratunku to in vitro.
Stwierdzono niepłodność idiopatyczna bo teoretycznie nawet przy słabszych wynikach męża każdy lekarz dawał nam nadzieje na ciąże naturalna której brak od 3 lat mimo ze próbowałam wszystkiego ...
To tak po krotce jeśli pominęłam coś istotnego pewnie przypomi mi się w trakcie.
Za wszystkie oczywiście trzymam kciuki tak mocno ze nawet nie wiecie. Czytałam was codziennie i cieszyłam z każdej pozytywnej bety i smucilam porażkami.
Obecnie leczymy się w Invicta w Słupsku chociaż punkcją i transfer będzie w Gdańsku. Prowadzi mnie doktor Januszkiewicz. Nie wiem czy któraś z was ja zna lub któraś z was leczyła się w Słupsku.