Sterlicja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2019
- Postów
- 399
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Witamy, witamy. Mnie tu jest mało, bo Zarobiona jestem(zbieram ma one na kolejne podejście), ale Dziewczęta zaraz Cię powitająHej dziewczyny! Dołączam do Was dzisiaj, chociaż od jakiegoś czasu podglądam z ukryciaJestem po jednym nieudanym zabiegu in vitro, w poniedziałek podchodzę drugi raz z dwoma mrożonymi zarodeczkami. Wcześniej nikomu nie mówiliśmy z mężem kiedy transfer, wyniki itp żeby była niespodzianka, teraz stwierdziłam, ze może za mało kciuków było trzymanych wiec tym razem nie robimy z tego tajemnicy i mam nadzieje ze w nowym roku (31 stycznia mam zrović betę) będziemy świętować.
Teraz już oficjalnie i ja będę mogła Was wspierać i dzielić się moją drogą![]()
No a ja nadal nie rozumiem. Kariotypy, ktore mozesz zrobic za rozsadne pieniadze - nie, a pgd za kosmiczna kwote poleca.Ja nie dawno wrocilamTak wiec. Moj doktor tez jest za tym zeby zrobic długi protokol, od razu mi to zaproponował. Ale kazal mi dzisiaj zrobic badanie AMH i FSH i tak tez zrobiłam od razu w klinice. Akurat do 13 byłam jeszcze na czczo i mam 2 dc. Wyniki jutro. Powiedizal, ze jesli moje AMH nie spadło a ostatnio 1,5 roku temu miałam 7,4 to on sie nie podejmie długiego porotokołu bo to za duze ryzyko. Ale powinno cos spasc wiec wypisał mi juz recepte na tabletki antykoncepcyjne i jestem z nim jutro na tel. Jak mi da zielone swiatło to zaczynam z antykoncepcja przez 21 dni o ile dobrze zrozumiałam, pozniej jakies inne zastrzyki nie te co miałam na krotkim protokole przez 14 dni i dopierp punkcja. Jesli AMH nie zmalało to bedzie krotki protokol czyli czekam wtedy na kolejny cykl a o dziwo mam ostatnio jak w zegarku i jedzimy od razu ze stymulacja czyli wychodziło by w polowie stycznia. Tylko wyszłam troche zmartwion i troche mnie zaskoczył. Bo powiedział, ze jest za tym zeby zbadac zarodki, ze jesli bede ich iala cztery tak jak ostatnio to i tak sie bardziej opłaca niz te wszystkie transfery a i komfort psychiczny lepszy. Ale jak sobie pomyśle jaki jest koszt badania jednego zarodka a miała bym wszystkie zbadac to az mi sie słabo robi. Powiedzial ze insulinoopornosc nie mogła byc taka przyczyna tych wszystkch biochemi i pustego jaja tylko WEDŁUG NIEGO jak to podkreslil zarodki były wadliwe. No ale kurcze czy jest to mozliwe ze wszystkie cztery były wadliwe
[emoji24] Nie chce mi sie w to wierzyc.
Wiec nie wiem czy tej kasy nie wolala bym wydac na pasnika i poszerzona immunologie.
Naraie czekam na jutrejsze wyniki, sama jestem ciekawa jakie jest AMH.
No a pozniej oczywiscie były zakupy z moja mama@Fredka byłam w ikei i troche pierdół pokupiłam min. Woreczki strunowe do zamrazania, takie dwa pledy na naroznik bo moje dwa psiory zawsze musza na narozniku bo przeciez podłoga za twarda
Obrus biały na stół i jakies pojemniczki na zywnosc. Ale byłam tez w H&M i tam tez kupiłam jakas koszule taka bardziej elegancką, łukaszowi mojemy komplet dresow bo uwielbia po domu i jak cos robi na dworze. On niestety nie biega
kupiłam taka super czarna sukieneczke, krótka ogrodniczkową
No i poszłam jeszcze do superpharmy i tam swoj ulubiony podkład, serum i jakies pierdoły no i oczywiscie fortune zostawiłam w aptece
prezenty juz mam wszystkie wiec dalam sobie spokoj. Weszłam do empiku i kupiłam sobie taka niezobowiazujaca, lekka ksiązkę DWANASCIE ZYCZEN. Teraz mam troche czasu to wieczorami mysle ze do wigilii przeczytam.
No i to wszystko. Miło było sie z nim spotkac, wysciskał mnie, pośmiał sie z moich skarpetek bo miałam w choinki. Zbadał a mam przeciez okresale w sumie taki lekki. Kazal dbac o sibie bo mu oczywiście opowiedziałam histoei z myciem okien w samym sweterku i o neurologu i o okuliscie. Wypytał sie o nazwiska i o leki jakie mam przepisane i wszystko zapisał w systemie.
No według niego jesli genetyka jest zje...na to i tak z tym nic nie zrobia. A PGD tak dokładnie mi to zapisał zrobic i wybrac odpowiedniego zarodka. Nie wiem co w teh sytacji zrobic. Wiesz narazie to mysle nad sama stymulacja nie wiem jakim protokołem pojde, jutro sie okaze i jak na to pojde i w ogole ile bedzie zarodków. Troche nerwow teraz mnie to wszystko jednak bedzie kosztowało. Chyba @Aduś16 kiedys napisała, ze Pasnik jej powiedzial ze to nie wadliwe zarodki tylko to sie leczy. Wiec jestem teraz bardziej skłonnna zadziałac z poszerzzona immunologia. Nie wiem jak u was ale u mnie koszt badania jednego zarodka to chyba 3 tysiące a i tak nie ma pewności czy go jakos nie uskadza po rozmrozeniu w trakcie badania. Nie wiem troche mi opadł moj optymizm i zaczynam na nowo sie wszystkim martwić. Moze np zbadam jednego, tak jak @Śliwka12345 ? Jakos tak t do mnie dzisiaj dotarło ze znowu sie wszystko zaczyna. Przeżywałam sam transfer a co dopiero cała nową procedureNo a ja nadal nie rozumiem. Kariotypy, ktore mozesz zrobic za rozsadne pieniadze - nie, a pgd za kosmiczna kwote poleca.
Tez uwazam, ze lepiej wydac to na leczenie immuno, jesli okaze sie potrzebne.
Mi w klinice dr embriologi powiedziała, że to badanie jest wskazane po 3 nieudanych pełnych symulacjach.. bo przecież w naturalny sposób też się nie zachodzi w ciąże od tak, czasami trzeba popróbować pare miesięcyNo według niego jesli genetyka jest zje...na to i tak z tym nic nie zrobia. A PGD tak dokładnie mi to zapisał zrobic i wybrac odpowiedniego zarodka. Nie wiem co w teh sytacji zrobic. Wiesz narazie to mysle nad sama stymulacja nie wiem jakim protokołem pojde, jutro sie okaze i jak na to pojde i w ogole ile bedzie zarodków. Troche nerwow teraz mnie to wszystko jednak bedzie kosztowało. Chyba @Aduś16 kiedys napisała, ze Pasnik jej powiedzial ze to nie wadliwe zarodki tylko to sie leczy. Wiec jestem teraz bardziej skłonnna zadziałac z poszerzzona immunologia. Nie wiem jak u was ale u mnie koszt badania jednego zarodka to chyba 3 tysiące a i tak nie ma pewności czy go jakos nie uskadza po rozmrozeniu w trakcie badania. Nie wiem troche mi opadł moj optymizm i zaczynam na nowo sie wszystkim martwić. Moze np zbadam jednego, tak jak @Śliwka12345 ? Jakos tak t do mnie dzisiaj dotarło ze znowu sie wszystko zaczyna. Przeżywałam sam transfer a co dopiero cała nową procedure![]()
Niesamowita różnica, widać że jest szczesliwa ❤ Ja to też psiara, wogole wszystkie futerkowe kocham@fredka84 ja też jestem psią mamą.
W kwietniu tego roku adoptowalismy suczkę ze schroniska, z ogromnymi lękami, a teraz sunia pełna życia, wariatka straszna, rozśmiesza nas codziennie, to była jedna z lepszych decyzji w moim życiu.
Na pierwszym zdjęciu nasza Pyza jeszcze w schronisku a na drugim już u nas po 4 miesiącach w domku ♥
Kochana tak ja to pisałam bo tak mi docent powiedział widząc moje wyniki i historię a on ma duze doświadczenie! Wiesz jeśli w badaniach immuno wszystko będzie ok to wtedy można myśleć czy to jednak nie genetyka? Ale trzeba najpierw spróbować zdiagnozować się immunologicznie bo już są takie możliwości i jeśli tam jest nawalone to wtedy dołączyć leki.. Jeśli tym się kilka razy nie uda to wtedy będzie powód to zmartwień ale nie przed... Kliniki namawiaja na pgd bo to opracowały więc będą tego bronić jako sposobu na lepszą selekcję.. Ale to żadne leczenie tylko elimacja.. natura i tak je wyeliminuje sama bo się nie przyjmą.. nad tym nie zapanujesz a nad immunologia już tak.. trzeba być jednak bardziej asertywnym w kontaktach z lekarzami.. Ale najpierw trzeba usłyszeć opinie innych lekarzy ...No według niego jesli genetyka jest zje...na to i tak z tym nic nie zrobia. A PGD tak dokładnie mi to zapisał zrobic i wybrac odpowiedniego zarodka. Nie wiem co w teh sytacji zrobic. Wiesz narazie to mysle nad sama stymulacja nie wiem jakim protokołem pojde, jutro sie okaze i jak na to pojde i w ogole ile bedzie zarodków. Troche nerwow teraz mnie to wszystko jednak bedzie kosztowało. Chyba @Aduś16 kiedys napisała, ze Pasnik jej powiedzial ze to nie wadliwe zarodki tylko to sie leczy. Wiec jestem teraz bardziej skłonnna zadziałac z poszerzzona immunologia. Nie wiem jak u was ale u mnie koszt badania jednego zarodka to chyba 3 tysiące a i tak nie ma pewności czy go jakos nie uskadza po rozmrozeniu w trakcie badania. Nie wiem troche mi opadł moj optymizm i zaczynam na nowo sie wszystkim martwić. Moze np zbadam jednego, tak jak @Śliwka12345 ? Jakos tak t do mnie dzisiaj dotarło ze znowu sie wszystko zaczyna. Przeżywałam sam transfer a co dopiero cała nową procedure![]()
Masz racje i tak własnie zrobie. Chyba w ogole nie bede sobie tym narazie zaprzatac głowy. Poprostu najpierw hodowla zarodkow i tak pewnie nie bede miała transferu na swiezo bo bedzie ryzyko hiperki wiec mi zamroża i w miedzyczasie ogarnac immuno leki. Musze jak najszybciej sie umowic do Pasnika. Dzieki, az mi sie troche lepiej zrobiłoKochana tak ja to pisałam bo tak mi docent powiedział widząc moje wyniki i historię a on ma duze doświadczenie! Wiesz jeśli w badaniach immuno wszystko będzie ok to wtedy można myśleć czy to jednak nie genetyka? Ale trzeba najpierw spróbować zdiagnozować się immunologicznie bo już są takie możliwości i jeśli tam jest nawalone to wtedy dołączyć leki.. Jeśli tym się kilka razy nie uda to wtedy będzie powód to zmartwień ale nie przed... Kliniki namawiaja na pgd bo to opracowały więc będą tego bronić jako sposobu na lepszą selekcję.. Ale to żadne leczenie tylko elimacja.. natura i tak je wyeliminuje sama bo się nie przyjmą.. nad tym nie zapanujesz a nad immunologia już tak.. trzeba być jednak bardziej asertywnym w kontaktach z lekarzami.. Ale najpierw trzeba usłyszeć opinie innych lekarzy ...Także głowa do góry!! Jesli masz to pewnie to zaufaj immunologowi w następnej kolejności. Jeśli będziesz mieć idealne wyniki to wtedy pgd może mieć dopiero jakiś sens.. Ale to jest eliminacja nie leczenie!
Czyli dzień na maksa wykorzystalaś. Najważniejsze że jesteś zadowolona.Ja nie dawno wrocilamTak wiec. Moj doktor tez jest za tym zeby zrobic długi protokol, od razu mi to zaproponował. Ale kazal mi dzisiaj zrobic badanie AMH i FSH i tak tez zrobiłam od razu w klinice. Akurat do 13 byłam jeszcze na czczo i mam 2 dc. Wyniki jutro. Powiedizal, ze jesli moje AMH nie spadło a ostatnio 1,5 roku temu miałam 7,4 to on sie nie podejmie długiego porotokołu bo to za duze ryzyko. Ale powinno cos spasc wiec wypisał mi juz recepte na tabletki antykoncepcyjne i jestem z nim jutro na tel. Jak mi da zielone swiatło to zaczynam z antykoncepcja przez 21 dni o ile dobrze zrozumiałam, pozniej jakies inne zastrzyki nie te co miałam na krotkim protokole przez 14 dni i dopierp punkcja. Jesli AMH nie zmalało to bedzie krotki protokol czyli czekam wtedy na kolejny cykl a o dziwo mam ostatnio jak w zegarku i jedzimy od razu ze stymulacja czyli wychodziło by w polowie stycznia. Tylko wyszłam troche zmartwion i troche mnie zaskoczył. Bo powiedział, ze jest za tym zeby zbadac zarodki, ze jesli bede ich iala cztery tak jak ostatnio to i tak sie bardziej opłaca niz te wszystkie transfery a i komfort psychiczny lepszy. Ale jak sobie pomyśle jaki jest koszt badania jednego zarodka a miała bym wszystkie zbadac to az mi sie słabo robi. Powiedzial ze insulinoopornosc nie mogła byc taka przyczyna tych wszystkch biochemi i pustego jaja tylko WEDŁUG NIEGO jak to podkreslil zarodki były wadliwe. No ale kurcze czy jest to mozliwe ze wszystkie cztery były wadliwe
Nie chce mi sie w to wierzyc.
Wiec nie wiem czy tej kasy nie wolala bym wydac na pasnika i poszerzona immunologie.
Naraie czekam na jutrejsze wyniki, sama jestem ciekawa jakie jest AMH.
No a pozniej oczywiscie były zakupy z moja mama@Fredka byłam w ikei i troche pierdół pokupiłam min. Woreczki strunowe do zamrazania, takie dwa pledy na naroznik bo moje dwa psiory zawsze musza na narozniku bo przeciez podłoga za twarda
Obrus biały na stół i jakies pojemniczki na zywnosc. Ale byłam tez w H&M i tam tez kupiłam jakas koszule taka bardziej elegancką, łukaszowi mojemy komplet dresow bo uwielbia po domu i jak cos robi na dworze. On niestety nie biega
kupiłam taka super czarna sukieneczke, krótka ogrodniczkową
No i poszłam jeszcze do superpharmy i tam swoj ulubiony podkład, serum i jakies pierdoły no i oczywiscie fortune zostawiłam w aptece
prezenty juz mam wszystkie wiec dalam sobie spokoj. Weszłam do empiku i kupiłam sobie taka niezobowiazujaca, lekka ksiązkę DWANASCIE ZYCZEN. Teraz mam troche czasu to wieczorami mysle ze do wigilii przeczytam.
No i to wszystko. Miło było sie z nim spotkac, wysciskał mnie, pośmiał sie z moich skarpetek bo miałam w choinki. Zbadał a mam przeciez okresale w sumie taki lekki. Kazal dbac o sibie bo mu oczywiście opowiedziałam histoei z myciem okien w samym sweterku i o neurologu i o okuliscie. Wypytał sie o nazwiska i o leki jakie mam przepisane i wszystko zapisał w systemie.