reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

No pewnie zrobi Ci usg. Ja zawsze musze sie stawic do maks 2dc i sprawdza czy czysto, bez torbieli i wtedy zaczynam leki. I to mnie kuzwa tak stresuje, mimo,ze oni sie tym w ogóle nie przejmują... modle się, żeby jak zaskakuje z fotela po nogach mo coś nie poleciało [emoji1787][emoji1787][emoji1787] ostatnio gadałam o tym z moja miejscową dr i powiedziała, że oni w ogóle nie zwracają na takie sprawy uwagi, ale przeze mnie chyba zacznie.. bo nie przejmuje się trudnymi sprawami tylko pierdołami [emoji1787]
DOKŁADNIE ja tez mam taki dyskomfort. Raz jak bylam u swojego ginekologa tu na miejscu, wtedy co musiałam poronic i były tam jakies resztki to go przepraszałam :laugh2: ze w takim stanie przychodze to tez sie ze mnie śmiał :) A oni przeciez jak odbieraja porody to sie dopiero napatrza :)
 
reklama
Witajcie!
ja akurat z tych, którym nie wyszło... mam 29 lat i endometriozę IV stopnia. W czerwcu miałam laparoskopię we wrześniu pierwsze podejscie do in vitro. Na długim protokole wyhodowałam 1 pęcherzyk, z którego pobrano komórkę, ale nieprawidłową, więc klapa po całości. Drugie podejście w listopadzie- protokół krótki. Trochę „lepszy” efekt bo 4 pecherzyki, ale niestety 2 puste, 1 komórka nieprawidłowa, druga prawidłowa. Prawidłowa się zapłodniła i ładnie podzieliła, zarodek A8 podany w 3 dobie po punkcji. 16.12 11dpt beta <0,2. Biorę teraz visanne i czekam do stycznia/lutego i będę podchodzić raz jeszcze (została mi ostatnia stymulacja z refundacją leków). Okropnie się boję, że się nie uda. Ta cała stymulacja i punkcja są niczym w porównaniu ze stresem, który się przeżywa :( ze zarodek był ładny, pokladalam z tym transferem ogromne nadzieje i boje się kolejnej porażki. Nie wiem cojeszcze zrobić, żeby zwiększyć szanse, jakaś dodatkowa diagnostyka. Póki co moja psychika leży...
Wiwm.co czujesz ja też niby zdrowa wszystko ładnie pieknie zarodek piekny wychodzący z otoczki przebadany pp pgd ,endo piękne co niby miało nie wyjść, ale klapa na całego. Beta nie drgnęła teraz się zbieram i szykuje do drugiego podejścia. Pierwsze strasznie przeżyłam teraz chce trochę na luzie podejść żeby nie zwariować mam nadzieję, że dam radę;)
 
Mega pomocne jest to co piszecie. Muszę pogadać z Połaćkiem (tylko wszystko sobie najpierw skrupulatnie zapiszę na karteczce :p), ale na własną rękę zrobie też badania, które zasugerowałaś. Tarczycy też nie zaszkodzi jeszcze raz sprawdzić. Dzięki!
Jesli chodzi o TSH to moj mi zawsze przed kazdym transferem bada i to samo z progesteronem. Ja dodatkowo przed transferem tez badam mocz bo kiedys mialam jakies bakterie to mi wtedy przepisał taki proszek do wypicia i bylo czyściutko. Take naprawde dba i chucha na mnie ;) W Gamecie jest tez immunolog Wilcyński mozesz u niego zrobic badania immunologiczne. Moj mi najpierw dal skierowanie na badania zebym nie musiala niepotrzebnie placic za wizyte i jakby cos ywszlo to dopiero do niego sie zapisac. U mnie nic nie wyszło z tych badan wiec nie bylam na wizycie u immunologa. Ogolnie to sa przeciwni leczeniu dc Paśnika nie wiem dlaczego. Ale ja to pierdziele i i tak sie do niego zapisze tylko najpierw musze wychodowac zarodki ;)
 
Ja mam kosmetyki i chemię tylko eko. Do twarzy jedynie La Roche Posay ultra toleriane. Jeszcze balsam lipikar ap dobrze toleruje. Największy problem mam z pomadką do ust, tylko bioderma lub sylveco. Make upu w ogóle, paznokcie i farbowanie włosów odpadają. Zrób skórne testy alergiczne, nietolerancje pokarmowe. Uszczelnij jelita debutirem i jakimiś probiotykami. Odrzuć dodatkowo psiankowate i strączkowe. Najlepiej przejdź na pełen protokół aitoimmunologiczny. Ja byłam na nim aż półtorej roku mimo iż tak długo nie zalecają. Bóle stawów przeszły mi po całkowitym odstawieniu laktozy mimo że ostatnia porcja jaką przyjmowałam to 50ml do kawy. Niedoczynność tarczycy mam dalej ale przeciwciała Hashimoto, toczniowe i twardzinowe przeszły. Objawy też. Teraz jestem na paleo. Czasem zgrzeszę nie ukrywam, ale laktozy i glutenu i strączkowych mój organizm dalej nie lubi. Szczególnie pszenica i jęczmień, cieciorka, trochę soczewica, fasola, żyto i owies ok. Nie jest łatwo ale wolę to niż się leczyć. No i kontrola cukru. Kupa suplementów. Teraz jest w miarę ok. Sterydów bałam się jak ognia i to mnie zmotywowało. One na pewno też mocno zaszkodziły twojemu organizmowi.
Tez mi pomaga DEBUTIR - bo to kwas masłowy ? :)
 
Nigdy nie miałam badania w trakcie okresu [emoji15] to musi być mega niekomfortowe,nawet nie umiem sobie wyobrazić [emoji32]
Jest bardzo... Ale lekarz ciągle powtarza, że oni są na to przygotowani. Pierwszy raz bylam tak zbadana w szpitalu, na początku drogi, kiedy położyli mnie na 3 dni by zrobić panel hormolany. Musialam sie stawic w 2dc, wychodzilam w 4dc i oni do mnie,ze usg.. A ja w szoku.. ze jak, ja mam okres! A oni wtedy,ze spoko, oni musza sprawdzić czy wszystko ok i dopiero mnie wypuszczą.. No i teraz jak już in vitro, to przed transferem mam się stawić maks 2dc i sprawdza czy nie ma przeszkód aby podać leki.. A Wy tak nie macie???
 
DOKŁADNIE ja tez mam taki dyskomfort. Raz jak bylam u swojego ginekologa tu na miejscu, wtedy co musiałam poronic i były tam jakies resztki to go przepraszałam :laugh2: ze w takim stanie przychodze to tez sie ze mnie śmiał :) A oni przeciez jak odbieraja porody to sie dopiero napatrza :)
Oj tak.. nawet mama ginekolog o tym mowila.. ze czesto badaja pacjentki w miesiaczce bo wtedy maja lepszy obraz jaka jest przyczyna różnych dolegliwości.
 
Wiwm.co czujesz ja też niby zdrowa wszystko ładnie pieknie zarodek piekny wychodzący z otoczki przebadany pp pgd ,endo piękne co niby miało nie wyjść, ale klapa na całego. Beta nie drgnęła teraz się zbieram i szykuje do drugiego podejścia. Pierwsze strasznie przeżyłam teraz chce trochę na luzie podejść żeby nie zwariować mam nadzieję, że dam radę;)
Z tym, żeby na luzie podejść to wg. Mnie z każdym podejściem coraz ciężej...bo potem wiesz z czym to się je, z czym się wiąże i co może pójść nie tak... ale trzymam kciuki! Musimy jakoś dać radę. A kiedy planujesz następne podejście?
 
Jest bardzo... Ale lekarz ciągle powtarza, że oni są na to przygotowani. Pierwszy raz bylam tak zbadana w szpitalu, na początku drogi, kiedy położyli mnie na 3 dni by zrobić panel hormolany. Musialam sie stawic w 2dc, wychodzilam w 4dc i oni do mnie,ze usg.. A ja w szoku.. ze jak, ja mam okres! A oni wtedy,ze spoko, oni musza sprawdzić czy wszystko ok i dopiero mnie wypuszczą.. No i teraz jak już in vitro, to przed transferem mam się stawić maks 2dc i sprawdza czy nie ma przeszkód aby podać leki.. A Wy tak nie macie???
Bo to Gameta :) A przeciez zaraz po punkcji ja tez mialam lekkie krwawienie i dwie godzny po punkcji lekarz tez mnie badał bo chciał sprawdzić czy wszystko ok.
 
reklama
Jest bardzo... Ale lekarz ciągle powtarza, że oni są na to przygotowani. Pierwszy raz bylam tak zbadana w szpitalu, na początku drogi, kiedy położyli mnie na 3 dni by zrobić panel hormolany. Musialam sie stawic w 2dc, wychodzilam w 4dc i oni do mnie,ze usg.. A ja w szoku.. ze jak, ja mam okres! A oni wtedy,ze spoko, oni musza sprawdzić czy wszystko ok i dopiero mnie wypuszczą.. No i teraz jak już in vitro, to przed transferem mam się stawić maks 2dc i sprawdza czy nie ma przeszkód aby podać leki.. A Wy tak nie macie???

Ja dopiero szykuję się do drugiego transferu, ale póki co miałam przychodzić pod koniec cyklu - z tym, że cykle mam dość regularne
 
Do góry