reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
AMH w lipcu po laparo 1.7 (wartosc przed operacją 5), aczkolwiek doktor mówił ze w ciągu 3 do 6 miesiecy ta wartość powinna podskoczyć do jakichś 3, ale szczerze mówiąc nie sprawdzałam jak to aktualnie wygląda. Nasienie jak najbardziej ok. Okazało się, ze mam tez niedrożny jeden jajowód. Podczas pierwszej próby lewy jajnik, z którego usuwana była 6 centymetrowa torbiel w ogóle nie podjął pracy, przy drugiej próbie dał 2 pecherzyki, ale może akurat właśnie te puste. Podczas drugiego podejścia przyjmowałam menopur (ostatecznie w dawce 450), później włączono orgalutran. Ogólnie staramy się od 2 lat. Pierwsze podejrzenie endometriozy padło w październiku zeszłego roku. Czytałam mnóstwo szczęśliwych historii, ale jakoś tego nie widzę :( aaaa, w opisie po laparo napisano jeszcze, ze mam „adenomiotyczną macicę”. Przed punkcją miałam endometrium 15 mm, a po transferze przyjmowałam luteinę dopochwowo (3x2 tabletki na dobę), duphaston (3x1 tabletka na dobę), encorton (1x1 tabletka no dobę), fraxiparynę (1x1 na dobę) i jednorazowo w 5 dobie po punkcji gonapeptyl. Wielu z Was się szczęśliwie udało, może podpowiecie co można jeszcze zrobić, o co dopytac lekarza....
Po lekach poznaje ze leczysz sie w Gameta ?
Wazny jest rozmiar endometrium przed transferem. I jesli mialas 15 to według mnie za grube. Nie powinni ci wtedy podawac zarodka. Badałas tarczyce? Proponuje zrobic krzywą cukrowa, czesto insulinoopornoc ma duze zaczenie? Policysteyczne jajniki? AMH 5 to juz raczej podejrzenie PCOS. Przy PCOS czesto insulinoopornosc czesto idzie w parze. Leczy sie ja dieta, ruchem i metformina. Metformina czesto poprawia jakosc komorek, nad kotrymi ty powinnas wlasnie popracowac. Zalecane sa tez suplementy. My tu stosujemy DHEA Eljot 25 na jakosc komorek, pomaga tez przy niskim AMH. Po jednym transferze ciezko powiedziec czy masz cos nameszane w immunologi ale to tez nalezało by sprawdzic. Mozesz zrobic sobie badanie NK tj ilosc komorek tzw naturalkillers. Jak jest ich za duzo to leczysz to sterydem najczescie encortonem. Pisalas zedostalas encorton. Z doswiadczenia wiem ze kliniki przepisuja go na piec dni jesli to blastocysta przed transferem i po transferze do wyniku betu. Moim zdaniem jest to zdecydowanie za mało. Jesli masz cos grubszego w immunologi to nalezalo by sie zapisac do dobrego lekarza. Miedzy innymi Malinowski albo Pasnik w łodzi. potrafia zdzialac cuda. Badania sa dosyc kosztowne a i leczenie nie lekkie. Ale wydaje mi sie ze jeden transfer to za malo. Poprcauj nad komorkami.
 
Strasznie dużo przeszłaś... To musiało być mega trudne. Amh całkiem ok, wielu "naszym" dziewczynom udawało się wyhodować więcej dobrych komórek przy sporo niższym amh. Coś tu jeszcze "bruździ" mi się wydaje. Gdzie się leczysz?

No właśnie... tez mnie to dziwi, że tak mało pęcherzyków powstaje pomimo takich dawek leków (z tego co wyczytałam w ulotce to więcej niż 450 Menopuru się nie stosuje). Skąd ta oporność na leki? :/ może po tym visanne endometrioza się trochę wyciszy i przy następnym podejściu lepiej zareaguje? A może za każdym razem tak to będzie wyglądać :( leczę się w Gamecie w Rzgowie. Operowana byłam w Poznaniu na polnej przez prof. Roberta Spaczyńskiego. Nie wiem :/ może warto by było przebadać się tez na obecność przeciwciał? Są jakieś ANA np, które uniemożliwiają zagnieżdżanie. Czy któraś z Was sprawdzała? Dzięki za odpowiedzi, Dziewczyny...
 
No właśnie... tez mnie to dziwi, że tak mało pęcherzyków powstaje pomimo takich dawek leków (z tego co wyczytałam w ulotce to więcej niż 450 Menopuru się nie stosuje). Skąd ta oporność na leki? :/ może po tym visanne endometrioza się trochę wyciszy i przy następnym podejściu lepiej zareaguje? A może za każdym razem tak to będzie wyglądać :( leczę się w Gamecie w Rzgowie. Operowana byłam w Poznaniu na polnej przez prof. Roberta Spaczyńskiego. Nie wiem :/ może warto by było przebadać się tez na obecność przeciwciał? Są jakieś ANA np, które uniemożliwiają zagnieżdżanie. Czy któraś z Was sprawdzała? Dzięki za odpowiedzi, Dziewczyny...
Od razu po lekach poznałam :) Ja tez Gameta Rzgów :) U jakiego lekarza? Mam juz dosyc duze doswiadczenie z ta klinika. Ogolnie na poyztyw :) Jak chcesz to pytaj o wszystko :)
 
Dziewczyny nie przyznawałam sie ale bol głowy wrocil i postanowiłam dzisiaj isc do neurologa. Okazało sie ze to zapalenie nerwu trojdzielnego. Dostałam leki na tydzien. Powiedział ze to sie czeso nawraca ale nie trzeba tego drastycznie leczyc i ze uproamy sie tymi tabletkami kotre mi przepisal. ALE :) on do mnie mowi prosze pani tylko tutaj jest chyba jakas odrebna sprawa. Bo Pani ma prawa zrenice wieksza od lewej. Oczywiscie pierwsze pytanie czy nie mam chorej tarczycy bo mam duze oczy. Kazdy lekarz tak reaguje. Powiedzial ze musze isc do okulisty i zrobic badanie dna oka. JEsli sie okaze ze cos tam jest to wrocic do niego i wypisze mi skierowanie na tomografie głowy bo najprawdobodobniej jest tam jakis ucisk!!!! Wyszłam tak roztrzesiona i wystraszona. Od razuudało mi sie dostac do okulisty. Ta patrzy na mnie i faktycznie ma Pani wieksza zrenice :) Wlała mi jakies krople do oczu, zeby zmierzyc cisnienie w oczach, a ja przestalam widziec na minute. A sama byłam kierowca :-) :):laugh2: za minute sie ogranełam i po 10 minutach zaczela mnie badac. Wywrociła mi powieke fuuujjj. Pozniej znowu jakies inne krople znowu jakies badania swiatłami. Nic sie nie odzywa. Mysle sobie napewno cos jest nie tak. Dopiero po jakims czasie mi mowi ze moge spac spokojnie, ze wszystko na 6 !!! :) Ale co sie strachu najadłam.
Matko co za historia :-O dobrze, że dostałaś się od razu i że wszystko jest wporządku. Ale normalnie historia taka, że czytałam z zapartym tchem! Zdrowie to zdrowie, rzeczywiście jak się je traci to się uświadamia sobie , że jednak jest ważne! Lecz się, kuruj i szybkiego uporania się z tym zapaleniem 😘✊
 
Od razu po lekach poznałam :) Ja tez Gameta Rzgów :) U jakiego lekarza? Mam juz dosyc duze doswiadczenie z ta klinika. Ogolnie na poyztyw :) Jak chcesz to pytaj o wszystko :)
Super :) ogromnie dziękuję. Leczę się u doktora Połacia. Skoro pozytyw to rozumiem, ze cel osiągnięty i jest/będzie dzięciątko? Sprawdzę te komórki NK i te ANA też zrobie. Może cos jeszcze w internecie wyczytam :p to tez się pokuszę. Tarczyca ok. Krzywej cukrowej nigdy nie sprawdzałam, ale o PCOS świadczy również ten stosunek LH i FSH w odpowiednim dniu cyklu (nie pamietam już w którym) i to też było ok... mogę zapytać u kogo Ty się liczyłaś/leczysz?
 
Witajcie!
ja akurat z tych, którym nie wyszło... mam 29 lat i endometriozę IV stopnia. W czerwcu miałam laparoskopię we wrześniu pierwsze podejscie do in vitro. Na długim protokole wyhodowałam 1 pęcherzyk, z którego pobrano komórkę, ale nieprawidłową, więc klapa po całości. Drugie podejście w listopadzie- protokół krótki. Trochę „lepszy” efekt bo 4 pecherzyki, ale niestety 2 puste, 1 komórka nieprawidłowa, druga prawidłowa. Prawidłowa się zapłodniła i ładnie podzieliła, zarodek A8 podany w 3 dobie po punkcji. 16.12 11dpt beta lutego i będę podchodzić raz jeszcze (została mi ostatnia stymulacja z refundacją leków). Okropnie się boję, że się nie uda. Ta cała stymulacja i punkcja są niczym w porównaniu ze stresem, który się przeżywa :( znowu obawa o to, żeby pecherzyki rosły, żeby były komórki, zapłodniły się, podzieliły i ostatecznie zagnieździły. Wiem, ze dopiero pierwszy raz miałam przeprowadzony transfer, ale z racji tego ze zarodek był ładny, pokladalam z tym transferem ogromne nadzieje i boje się kolejnej porażki. Nie wiem co można jeszcze zrobić, żeby zwiększyć szanse, jakaś dodatkowa diagnostyka. Póki co moja psychika leży...
Czemu nie probuja najpierw zatrzymac endometriozy czyms mocniejdszym niz tabletki? Ja bylam 3 miesiace na decapeptylu (1 zastrzykbw miesiacu) wprowadzona w sztuczna menopauze. Mm endometrioze 3 stopnia. U mnie sprawdzil sie fostiput 225 + menopur 75.
Wyhodowalam 6 dojrzalych komorek, z czego mam ciaze i 3 zamrozone blastki.
Przy pierwszej procedurze na gonapeptylu 300 + menopurze z tylu samu zaplodnionych komorek byla 1 dobra transferowana w 3ciej dobie.
 
Super :) ogromnie dziękuję. Leczę się u doktora Połacia. Skoro pozytyw to rozumiem, ze cel osiągnięty i jest/będzie dzięciątko? Sprawdzę te komórki NK i te ANA też zrobie. Może cos jeszcze w internecie wyczytam :p to tez się pokuszę. Tarczyca ok. Krzywej cukrowej nigdy nie sprawdzałam, ale o PCOS świadczy również ten stosunek LH i FSH w odpowiednim dniu cyklu (nie pamietam już w którym) i to też było ok... mogę zapytać u kogo Ty się liczyłaś/leczysz?
Ja jestem po czterech transferach z jedenj stymulacji. Ciąża byla ale niestety puste jajo płodowe. Od stycznia zaczynam nowa stymulacje. U mnie mega insulinoopornosc. Uwaga, nikt z lekarzy mi nie zproponowal badania krzywej byc moze dlatego ze jestem szczupła ale to jak widac nie jest wyznacznikiem. Ja sie lecze u P. Radwana. Uwielbiam go i mam ogromne do niego zaufanie. Chyba mamy podobne charaktery dlatego dobrze nam razem :) Zawsze mam z nim kontakt nawet jak byl za granica na wakacjach do mnie oddzwanial. Nigdy nie naciaga na kase wrecz przeciwnie. Wspiera ale nie obiecuje. Realnie podchodzi do sprawy. Ja niby latwy przypadek bo tylko niedrozne jajowody a niestety po drodze wychodzily jakies babole chociazby insulinoopornosc, ktora jest paskudna jesli chodzi o ciaze. Gameta ma dobre labolatorium, dobry personel. Polityka i wzor leczenia prawie taki sam jak BOCIAN w białymstoku. Rejestracja tez gicor, zawsze mozna sie z dziewczynami dogadac. Ogolnie ida na reke. Jesli chodzi o skutecznosc to wyniki maja jedne z najlepszych.
 
Wczoraj usunęłam przed 20, po prostu padłam...relanium robi robotę [emoji4]Poza tym wszystko dobrze, żeby nie powiedzieć bez zmian. Prasowanie czeka, szycie również (tym razem obrus na prezent) , więc na brak zajęć nie będę narzekać.
Miłego dnia Kochane!!!
Zostało 6 dni do Wigilii!!! [emoji7](licząc dzisiejszy)
Robisz coś już? Robicie laski? Ja póki co pierogi mam u pasztet właśnie się piecze[emoji3]
 
reklama
Ja też miałam zapalenie nerwu trójdzielnego twarzowego pisałam ci to właśnie .
Dziewczyny nie przyznawałam sie ale bol głowy wrocil i postanowiłam dzisiaj isc do neurologa. Okazało sie ze to zapalenie nerwu trojdzielnego. Dostałam leki na tydzien. Powiedział ze to sie czeso nawraca ale nie trzeba tego drastycznie leczyc i ze uproamy sie tymi tabletkami kotre mi przepisal. ALE :) on do mnie mowi prosze pani tylko tutaj jest chyba jakas odrebna sprawa. Bo Pani ma prawa zrenice wieksza od lewej. Oczywiscie pierwsze pytanie czy nie mam chorej tarczycy bo mam duze oczy. Kazdy lekarz tak reaguje. Powiedzial ze musze isc do okulisty i zrobic badanie dna oka. JEsli sie okaze ze cos tam jest to wrocic do niego i wypisze mi skierowanie na tomografie głowy bo najprawdobodobniej jest tam jakis ucisk!!!! Wyszłam tak roztrzesiona i wystraszona. Od razuudało mi sie dostac do okulisty. Ta patrzy na mnie i faktycznie ma Pani wieksza zrenice :) Wlała mi jakies krople do oczu, zeby zmierzyc cisnienie w oczach, a ja przestalam widziec na minute. A sama byłam kierowca :-) :):laugh2: za minute sie ogranełam i po 10 minutach zaczela mnie badac. Wywrociła mi powieke fuuujjj. Pozniej znowu jakies inne krople znowu jakies badania swiatłami. Nic sie nie odzywa. Mysle sobie napewno cos jest nie tak. Dopiero po jakims czasie mi mowi ze moge spac spokojnie, ze wszystko na 6 !!! :) Ale co sie strachu najadłam.
 
Do góry