Netiaskitchen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 5 144
No proszę Śliczne są!!!W temacie kociaków. Moje kudłate dzieci)...
Zobacz załącznik 1057233
a to moje futrzaki
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No proszę Śliczne są!!!W temacie kociaków. Moje kudłate dzieci)...
Zobacz załącznik 1057233
Dokładnie. Nie ma złotego środka. Każdy robi jak czuje. Tak więc posłuchaj co Ci mówi intuicja i tak zróbRoznie to bywa, niektore zs nas w ogole nie biora zwolnienia na transfer i pracuja, inne biora. a ty jak mozesz troche poleniuchowac i czujesz ze dobrze ci to zrobi to zostan jeszcze chwilke w domku
Roznie to bywa, niektore zs nas w ogole nie biora zwolnienia na transfer i pracuja, inne biora. a ty jak mozesz troche poleniuchowac i czujesz ze dobrze ci to zrobi to zostan jeszcze chwilke w domku
No proszę Śliczne są!!!
a to moje futrzaki❤❤
I koty. Nie zapominaj o kotach. One też pomagają w trudnych chwilach. Najbardziej rozmruczane antydepresanty świata [emoji4]
No, jakby policzyć nasze koty to byłaby konkret sumkaPięknemój mąż się śmieje, że zaraz to forum się zamieni w forum dla kotów. Rodzeństwo??
No to już wszystko jasne dlaczego tak długo w tym wytrwaliscie aż się udalo bo przecież chyba najtrudniejsze jest opanowanie psychiki przy tych staraniach (przynajmniej u mnie to jest najtrudniejsze, reszta jest do ogarnięcia) a Ty jesteś zawodowcemJa pracowalam i przed transferem i po, ale.to wynika ze specyfiki mojej pracy- jestem psychoterapeutą i mam pacjentów w szpitalu i gabinecie prywatnym i jak wezmę L4 to nie mogę np przyjmowac prywatnie... poza tym lubię moją pracę i przez to mogłam zająć myśli, ale gdybym miała np ciężka fizycznie pracę to brałabym zwolnienie. Chyba zależy jak Ty czujesz co będzie dla Ciebie lepsze
Dziękuję [emoji170] jesteś naprawdę kochana [emoji8][emoji173] [emoji173] [emoji173] [emoji173] [emoji173] moja kochana jestes mi jedna z blizszych osob na forum
Przeszłas straznie duzo ale pamietaj ze historia tego forum pokazuje ze po dłuższym badz krotszym czasie prawie kazdej sie udaje. I Tobie tez napewno sie uda. Głęboko w to wierze. W nowym roku podchodzisz do kolejnego transferu. Pozwol sobie do tego czasu na chwile beztoski Odpusc chociaz te dwa tygodnie na swieta i sylwestra a w juz w Nowy Rok zrob postanowienie , ze sie UDA
Czyli się pięknie rozmrozi jej, to już pojutrze...Nie[emoji6]ja mojego zabieram we wtorek. Miałam już sen że się nie rozmroził prawidłowo. Także jak widać optymizm dopisuje...
Ja po pierwszym transferze w ogóle nie mialam wolnego A po drugim 3 dni. Chyba to,ze bylam w pracy spowodowało,ze musialam się szybko ogarnąć.Dziewczyny powiedzcie mi czy wróciłyście do pracy od razu po nieudanym transferze czy zostawiłyście sobie kilka dni w zanadrzu tak by się ogarnąć? Sorry, że post pod postem...rozpędziłam się.