reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Doczytałam o prolaktynie, że norma od 6-25,wiec przyjmuje jak zawsze dla starających się ta najniższa granicę-to chyba nie jest tak tragicznie z mą pamiecią[emoji39][emoji39][emoji39]

Każda taka info jest na wagę złota , warto czasem przypominać parametry PRL , homocysteiny , tsh. Nie trzeba będzie pytać w postach . Moja PRL skacze sobie bo jestem nerwowa ale nic poza castagnusem nie mam brać by zbijać . Robiłam tez rezonans by wiedzieć czy wina tego tam gdzieś leży ale czysto .
 
Ja dziś nie miałam czasu nawet zaglądnąć co tu się dzieje, pacjent za pacjentem.
Powiem Wam, że przez te leki- ich ilość, dawki od transferu mam takie jazdy rano i wieczorem- siedzę i mam wrażenie jakbym była po kilku głębszych, kręci mi się w głowie- nie powiem... Nawet przyjemne uczucie. Gorzej jak mam tak rano i mam wsiąść w samochód i jechać do pracy... I nastawienie tez- raz pozytywne, że ten progesteron na 92ng 4 dni po transferze to dobry znak, a dziś dół, że to pewnie wynik ovitrelle po transferze i wcale o niczym nie świadczy.
 
Nie pociesze cię, ale wg mnie nic nie działa 😂 dopiero jak dzidzia będzie chciała wyjść to wtedy się zacznie, ale jak chcesz próbować to smialo:
- przytulanki z mezem
- spacery po 10 km dziennie
- wędrówki po schodach
- skakanie na piłce
- świeży ananas
- herbata z liści malin
- ostre jedzenie...
Urodzilam dopiero w 42 tygodniu 😉
A mojej bratowej akurat pomogło w ciągu 3 dni dzięki spacerom, skakaniu na piłce i igraszkom z mężem urodziła córeczkę 😁
 
Ja dziś nie miałam czasu nawet zaglądnąć co tu się dzieje, pacjent za pacjentem.
Powiem Wam, że przez te leki- ich ilość, dawki od transferu mam takie jazdy rano i wieczorem- siedzę i mam wrażenie jakbym była po kilku głębszych, kręci mi się w głowie- nie powiem... Nawet przyjemne uczucie. Gorzej jak mam tak rano i mam wsiąść w samochód i jechać do pracy... I nastawienie tez- raz pozytywne, że ten progesteron na 92ng 4 dni po transferze to dobry znak, a dziś dół, że to pewnie wynik ovitrelle po transferze i wcale o niczym nie świadczy.
Jeszcze niecałe 2 dni. Do piątku coraz bliżej. Dasz radę!!! Kciuki!!! ✊✊✊Objawów nie interpretuję😉to już pewnie wiesz😘
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry