reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Nic z tego nie rozumiem? To po co in vitro skoro zachodzisz w ciążę. Przepraszam nie jestem na bieżąco.

W ciągu 4 lat przeszłam pozamaciczna , potem puste jajo, później biochem. O taki psikus . Za 2 miesiące kończę 35 lat i nie chce dłużej czekać na cud. Lekarze twierdzą ze to przypadki z tamtymi ciążami ale Niemam jajowodu jednego już po tamtej pozamacicznej w chodząc na monitoringi to jak na złość owu mam z tej strony kilka razy pod rząd . Robię badania które nic nie wykazują . Mąż od roku za granica i przez 12 cykli miałam 7 cykli nie z tej strony co trzeba . Udało się zajść w lipcu ale biochem
 
reklama
Choćby dlatego
Niech autorka podejmie próbę chętnie dowiem się co kliniki jej odpowiedziały. Mam prawo do swojego zdania na temat in vitro u zdrowej pary. Myślę że kliniki odmówią.
Ja tez mysle, ze to jest niemozliwe, wlasnie z przyczyn etycznych. In vitro jest leczeniem nieplodnosci i wyraznie jest to napisane w tytule ustawy o in vitro. Przyklad troche nie na miejscu ale mysle ze dobrze tlumaczacy: gdyby ktos prosil lekarza o przepisanie jakiegos leku, ktory ma np. bardzo dobry smak i pacjent mowi chcialbym miec ten lek ze wzgledu na jego smak a nie wzg na jego dzialanie. I to juz ma wydzwiek takiego robienia co chce, in vitro tez w takim przypadku mogloby sie do tego sprowadzac. Co absolutnie nawet nie sugeruje, ze osoba chcaca miec bliznieta chce robic to w formie "zabawy", pytanie to mysle zadala sobie niejedna para marzaca o duzej rodzinie :)
 
W ciągu 4 lat przeszłam pozamaciczna , potem puste jajo, później biochem. O taki psikus . Za 2 miesiące kończę 35 lat i nie chce dłużej czekać na cud. Lekarze twierdzą ze to przypadki z tamtymi ciążami ale Niemam jajowodu jednego już po tamtej pozamacicznej w chodząc na monitoringi to jak na złość owu mam z tej strony kilka razy pod rząd . Robię badania które nic nie wykazują . Mąż od roku za granica i przez 12 cykli miałam 7 cykli nie z tej strony co trzeba . Udało się zajść w lipcu ale biochem
No to macie problem niepłodności jak najbardziej moim zdaniem...
 
W ciągu 4 lat przeszłam pozamaciczna , potem puste jajo, później biochem. O taki psikus . Za 2 miesiące kończę 35 lat i nie chce dłużej czekać na cud. Lekarze twierdzą ze to przypadki z tamtymi ciążami ale Niemam jajowodu jednego już po tamtej pozamacicznej w chodząc na monitoringi to jak na złość owu mam z tej strony kilka razy pod rząd . Robię badania które nic nie wykazują . Mąż od roku za granica i przez 12 cykli miałam 7 cykli nie z tej strony co trzeba . Udało się zajść w lipcu ale biochem
Racja, nie czekajcie. Z każdym rokiem będzie trudniej. Dobra decyzja, że decyduje cie się na in vitro. I tak nie wiadomo ile Wam to zajmie, ale przynajmniej będziecie działać a nie czekać na cud
 
Podobno jest to możliwe, ale rzadkie (kilka%). Pytałam ostatnio embriolożkę
Tak, to jest możliwe, na instagramie trafiłam na profil babki, która udokumentowała swoją drogę do macierzyństwa z in vitro. U niej doszło do takiego właśnie podzielenia się jednego z dwóch podanych zarodków, teraz ma zdrowe trojaczki: dwóch identycznych chłopaczków i dziewczynkę :-) I takie cuda się zdarzają ☺
 
reklama
Do góry