reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Kwiatuszek - ja nie polecam medartu. Miałam tam pierwsze invitro - i nawet nie to, że się nie udało, ale w ogóle jakiś taki bałagan był, ciągle byłam niedoinformowana. Lekarz czasem nawet nie miał naszej kartoteki i mówił jakieś uniwersalne mądrości. Mam porównanie z inną kliniką i wiem teraz, jak to powinno wyglądać. Ocena w skali do 6: medartu 2+, gamety 5+.

My na Sylwestra idziemy do naszych znajomych. spędzamy go tylko w czwórkę, co mi bardzo odpowiada.
 
Gotadora, a co powiesz na takich opiekunów?

Już niedługo, u Ciebie, taki widoczek :-)


534284_372137196216570_735513766_n.jpg
 
Królik mój bardzo lubi dzieci, jak tylko słyszy dziecięcy głos to od razu jest przy dziecku, ale jak przyjdzie jakiś złośnik mały to Brunuś w nogi, pies jest bardzo łagodny dla dzieci, ale zauważyłam,że woli być z daleka :-D ale jak coś to dzielnie znosi wszystkie tarmoszenia więc wydaje mi się,ze moje zwierzaczki będą miła kompanią dla naszych maluszków ;-) ... mój M przez ostatnie dni robił światło w naszym już jakiś czas temu kupionym, ale ciągle powoli remontowanym mieszkanku, powoli bo i ja odpuściłam, bo - jak niektóre z Was wiedzą mam za ścianą wredną babę, ale teraz jak zaświeciły się te światełka to tak jakoś mi się zachciało tam wprowadzić, muszę jakoś M zmobilizować, żebyśmy mogli tam szybciej zamieszkać, a tę wredną babę jakoś zniosę :rofl2:
 
jak będę obok jej mieszkać to raczej maszyny nie będę słyszeć, ale za to będą możliwe spotkania na klatce, w korytarzu :crazy: , mam drzwi tuż obok jej, a ta wredna stale coś stawia pod naszymi drzwiami, bo obok swoich już nie ma miejsca :angry: ... sąsiedzi mi powiedzieli,że nasza ulubiona sąsiadka miała zrobić stroik, który ta fajna sąsiadka miała od niej wręczyć mojemu mężowi do rąk własnych :szok: tak na marginesie - to babsko jest ateistką, ale święta obchodzi kilka miesięcy - stroiki, choinka, świeczki i kolędy

ps. zapomniałam napisać,że gdzieś wyjechała, więc mieliśmy spokojne święta :-)
 
Ostatnia edycja:
Agapl, gotadora - fajnie, że już zaczynacie niedługo swoją stymulację.

Madzialenak - to w poniedziałek będziesz miał piękne widoki na usg. Pęcherzyk z maluszkiem :tak:

Kate071 - nie przejmuj się tak wczesnymi testami z moczu. Często betka na początku jest niska, a potem pięknie rośnie. Będzie dobrze kochana.

Sznurki - super, że już zobaczyłaś swojego maluszka. Oby teraz pięknie rósł i nie martwił swojej mamusi przez kolejne 8 m-cy.

Aduś - niedługo będziesz miała piękne wyrośnięte komóreczki. Zobaczysz.

A ja mam wolne sylwestrowe już od wczoraj. No i dzisiaj po porządkach odpoczywam. Popijam lekkiego drinka ( gotowa mieszanka - ma aż 10%). A na sylwestra idę do znajomych do domu. W tym roku zero bali i wyjść ( zawsze ze znajomymi chodziliśmy, ale w tym roku pogrzeb był mojej mamci i nie mam na to nastroju). Zresztą m. powiedział, że i w przyszłym możemy nigdzie nie iść oby tylko udało się z maluszkiem ( widzę, że też mu bardzo na tym zależy, bardzo przeżywał jak teraz nie wyszło jednak).
 
Gotadora - a takie wredne sąsiadki po prostu się zdarzają i tyle. Moja z góry sąsiadka jak tata mój zamiatał jej schody, bo starsza kobieta i chciał pomóc to powiedziała, że on jej śmieci wysypuje ( a było odwrotnie).

Madzialenak - dbaj o siebie i nie przemęczaj się. Maluszek jest teraz najważniejszy. Ale tego Ci przecież nie muszę tłumaczyć. Przecież Ty to świetnie wiesz, bo to Twój mały cud :tak:
 
reklama
Lawendowy_sen - pracuś z Ciebie. Ja na sylwestra nic nie robię.
Nie licząc mufinek piernikowych w polewie czekoladowej. Ale ja mam jeszcze ciastka ze Świąt ( sama robiłam pierniki, kruche z migdałami, maślane i jeszcze mieszankę ciasteczek z powidłami różnych) no i te będę brać na spotkanie ze znajomymi. Jeszcze mój m. będzie robił sałatkę z opieniek, jajek i ogórków kiszonych ( lub korniszonów). Umówiliśmy się jeszcze, że wyskokowe napoje i normalne my przynosimy i oczywiście szampana, bez alkoholowego dla dzieci też.
 
Do góry