reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyny ja nie idę jutro na usg tylko w poniedziałek 31.12 :-)

Aduś to Ty tak jak ja , wizyta w sylwestra, pęchole na pewno rosną i dojrzewają :tak:
 
kate
kochana prosze cie miej pozytywne nastawienie, ja mialam dokladnie tak samo wszystko jak ty ;-)
bedzie dobrze!!! Zobaczysz!

madzialenak my z Mezusiem postanowilismy zostac w domu, mamy 3 zaproszenia, ale podjelismy taka decyzje. Wole takie rozwiazanie, niz bym miala sobie potem cos zarzucic.
 
sznurki czyli u Ciebie jeden maluszek przetrwał i czuje się dobrze. Jestem ciekawa co u mnie, ale po becie widzę, że jeden maluch będzie.
Od 3 dni męczy mnie zgaga po wszystkim co zjem, masakra.
 
Kate nie martw się testem, to za wcześnie na taki test, zobaczysz że będzie beta dodatnia :-)

Lawendowy Sen i Madzialenak cieszę się,że możecie się zamienić i ciut wcześniej skończyć pracę :-):-D:-)

co do Sylwestra to my jakoś nigdzie nie chodzimy, tzn na bal czy imprezy sylwestrowe, chodziliśmy do naszych zanjomych, którzy co roku mają więcej dzieci i nie mają możliwości wyjścia, tak na 99% pójdziemy do nich, ale mam nadzieję,że w przyszłym roku to my bedziemy uziemieni naszymi babaskami i nie bedziemy mogli nigdzie iść :-):-D:-)

wiecie dziś w moim miasteczku jest chyba jakaś wycieczka ludzi bezdomnych, tzn takich co żebrają o pieniądze, jak się odmawia to chcą coś innego i nie chcą odejść bez niczego, i cały czas " wesołych świąt" , większość obcokrajowcy chyba z Mołdawi, jak pierwszy wszedł to coś dałam, ale potem jak mi tu kolejni poprzychodzili to zrozumiałam,że coś tu nie tak,skąd raptem tylu ich tutaj? może oni tak jeżdża z miasta do miasta, przykro mi jak widzę biedę, ale to jest jakieś dziwne, czuje że oni obskubują takich jak my, nam jakoś nikt nic za darmo nie daje, też jeżdzimy za granicę ale do pracy ...
 
My także nie idziemy na imprezę sylwestrową :-). Celowo nic nie organizowaliśmy bo nie wiadomo było jak się sprawy potoczą i całe szczęście bo się udało :-) Zostajemy w domu, przychodzą do nas znajomi z małym 5-miesięcznym Mikołajem :-)
 
Ostatnia edycja:
My idziemy do znajomych, także będziemy spędzać Sylwestra w pięć osób z ich 7-letnim synkiem.
Zakupy Sylwestrowe już popełnione. Na gazie gotuje się bigos. Mak na makowiec przegotowany z mlekiem, studzi się i czeka na dodanie bakalii. A sałatki, zapiekanki i koreczki czekają na swoją kolej w poniedziałek:-)
 
reklama
Lawndowy Sen a ja jeszcze zakupów nie mam, czekam na mężusia bo dzisiaj w pracy jest i wtedy pojedziemy. Wcześniej sama jeździłam, ale teraz się boję, bo jeszcze coś dźwignę i zrobię krzywdę maleństwu.
 
Do góry