To jaki plan teraz?
Jaroslaw na koniec listopada
Kariotypy
Nowa klinika na kolejny rok
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To jaki plan teraz?
Trzymam kciuki!!!Jaroslaw na koniec listopada
Kariotypy
Nowa klinika na kolejny rok
Wynik za 3 tyg
Jesli nic nie wyjdzie to jade (tak czy inaczej) 29.11 do dr Jaroslawa do Lodzi...
Nie bój się ja też nie dawno po swojej pierwszej punkci. Powiwm tak trwała 15 minut i nic nie czułam. Także bez stresu. Weź kapciuszki,piżamke i jakąś wkładkę na wszelki wypadek . Powodzenia!! Dużo jajek ;,)Witam Dziewczyny- u mnie pierwsze podejście,jutro się dowiem czy pod koniec tygodnia dojdzie do punkcji, to wszystko przeraża mnie i stresuje jak niewiem mam nadzieję że znajdę w Was wsparcie, które tak mi i pewnie każdej z nas jest teraz potrzebne
Trzymam kciuki za betęCześć :-)
Ja miałam punkcję w środę a transfer dziś... Radość miesza się z niepewnością... lata starań, mnóstwo gabinetów lekarskich, procedury i leki, aż trudno uwierzyć, że ten dzień nastał, że i ja w końcu dostałam swoją szansę
Betę z krwi mam mieć za tydzień w czwartek...
Wiem jak się czujesz, dopiero co przeszłam tę drogę, mam nadzieję, że już niedługo obie zobaczymy te "magiczne" dwie kreski, a potem... Oby tylko zdrowe były
Hej, dobrze trafiłaś tutaj każdy się rozumie, czasami nawet lepiej niż bliskie Ci osoby, bo przez to trzeba po prostu przejść, żeby znać kazde z uczuć, jakie towarzyszy na każdym etapie.Witam Dziewczyny- u mnie pierwsze podejście,jutro się dowiem czy pod koniec tygodnia dojdzie do punkcji, to wszystko przeraża mnie i stresuje jak niewiem mam nadzieję że znajdę w Was wsparcie, które tak mi i pewnie każdej z nas jest teraz potrzebne
Bardzo mi przykro miałam taką samą sytuację przy pierwszym transferze i to niestety biochemiaDziewczyny z martwił am się po piątkowej becie 60.4 dziś zrobiłam druga i jest tylko 74.1. .. boje się. ...
Cześć :-)
Ja miałam punkcję w środę a transfer dziś... Radość miesza się z niepewnością... lata starań, mnóstwo gabinetów lekarskich, procedury i leki, aż trudno uwierzyć, że ten dzień nastał, że i ja w końcu dostałam swoją szansę [emoji4]
Betę z krwi mam mieć za tydzień w czwartek...
Wiem jak się czujesz, dopiero co przeszłam tę drogę, mam nadzieję, że już niedługo obie zobaczymy te "magiczne" dwie kreski, a potem... Oby tylko zdrowe były [emoji4][emoji7]
Nie ma się czego bać Ja po trzech stymulacjach mogę od siebie powiedzieć że najgorsze dla mnie wspomnienia z procedur to jest samo testowanie..Dokładnie ! Wyjęłaś mi to z ust!
Właśnie się prZyszlam do Was z forum inseminacji - niestety 4 nieudane. Póki co u mnie wrogość śluzu amh 4,5 u męża lekko podwyższona fragmentacja dna.
In vitro- decyzja podjęta zupełnie na wariackich papierach w gabinecie w ubiegły czwartek okazało się ze to 2 dc i ze zostały dwa ostatnie miejsca ale trzeba się do 6 grudnia wyrobić ze wszystkim i poszło...
W czwartek mam wizytę w nast tygodniu punkcja.. jeśli będzie wszystko wporzadku.
Okropnie się stresuje...
Jestem po pierwszej stymulacji i pierwszym testowaniu i mogę Ci przybić piątkę, bo faktycznie, najgorsze jest samo testowanie. Nawet nie te zastrzyki, nie punkcja, to wszystko z czasem się zapomina. Najgorsze jest czekanie na wynik z laboratorium. Kiedyś w końcu będzie dla nas wszystkich pozytywny!!!Nie ma się czego bać Ja po trzech stymulacjach mogę od siebie powiedzieć że najgorsze dla mnie wspomnienia z procedur to jest samo testowanie..