nadzieja xxx
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2018
- Postów
- 434
Ja teraz mialam embrioglue i assisted hatching myślisz że to dużo daje?Chyba zapytam o embrioglue przy następnym
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja teraz mialam embrioglue i assisted hatching myślisz że to dużo daje?Chyba zapytam o embrioglue przy następnym
Dziękuję, poprosgu ostatnio wszystko co odbiego od normy budzi we mnie strach. Dziś przeciagnełam.się nieświadomie po przebudzeniu i zakuło mnie. Panika oczywiście. Po wszystkim będę musiała iść do psychiatryNie martw się, tez tak miałam. Wszystko jest w porządku.
Wiesz, ja na serio zastanawiam się nad jakaś terapia u psychologa, myśle ze przynajmniej połowa z nas tutaj na takie myśli, także wszystko z Tobą w porządku- adekwatnie do sytuacji w jakiej jesteśmy hihiDziękuję, poprosgu ostatnio wszystko co odbiego od normy budzi we mnie strach. Dziś przeciagnełam.się nieświadomie po przebudzeniu i zakuło mnie. Panika oczywiście. Po wszystkim będę musiała iść do psychiatry
Jeżeli taką potrzebę czujesz to wcale się nie zasatnawiaj w większości pakietów przy ivf jest rozmowa z przychologiem , więc Pani lub Pan tylko od takich sytuacji. Trzeba sobie na duszy ulżyć. Mi bardzo mąż pomaga. Wariat z niego. Mówię, że zupę dziś ugotuje a om do mnie, że nie chcę żebym przy kuchence stała bo to może zaszkodzić. I teraz pytanie kto ma paranojeWiesz, ja na serio zastanawiam się nad jakaś terapia u psychologa, myśle ze przynajmniej połowa z nas tutaj na takie myśli, także wszystko z Tobą w porządku- adekwatnie do sytuacji w jakiej jesteśmy hihi
Ja teraz mialam embrioglue i assisted hatching myślisz że to dużo daje?
Dla mnie wiele rzeczy jest drogich i to co dla kogoś jest drogie, zależy od zarobków. Ja mieszkam w malutkiej miejscowości i z pracą dla kobiet jest masakra - można być ekspedientką albo pracować w którejś z dwóch fabryk, gdzie się zarabia najniższą krajową. Mi się udało i pracuję w biurze, ale kokosów nie zarabiam. Pewnie w większych miastach jest lepiej ale ja mówię, co widzę w mojej okolicyCo jest w PL drogie? Uważam że mamy tanie opłaty, jedzenie w restauracjach, usługi typu fryzjer, wizyty lekarskie i ogólnie dostęp do lekarza itd. Największym minusem jest to że jak gdzieś jedziemy do krajów typu Niemcy, Wielka Brytania to na niewiele nas stać albo wydaje nam się drogo.
Dla mnie ogromnym minusem mieszkania gdzieś poza pl jest tęsknota za wszystkim co znam i kocham robić. W większości krajów nas nie bardzo chcą a jak chcą to jako tania siła robocza. Nie wiem może źle piszę bo mnie jest dobrze, niczego mi nie brakuje, jestem szczęśliwa.
Czytam, że trochę Cię zniechęciłyśmy, ale to nie tak. Jeśli będziesz miała pieniążki na dom czy mieszkanie, to nie będzie tak źle. Gorzej jak byś musiała brać w PL kredyt na dom i potem żyć z ratą, wtedy będzie ciężko. Ja trochę narzekam, ale nic mnie nie wyciągnie z mojej pięknej miejscowości - kocham ją po prostuWidzę że zdania są podzielone jeśli chodzi o życie w Pl ale przecież to normalne.Dzieki dziewczyny za wasze wypowiedzi.Bede robić wszystko żeby zjechać do kraju jak najszybciej się da i mam nadzieję że tak jak dużo moich znajomych nigdybtej decyzji nie pożałuje.Zycie pokaże...
Nie zniechecilam się wiedziałam że każdy będzie miał inne zdanie bo punkt widzenia jest inny i zależy od wielu czynników.Mi bardziej brakuje zdecydowania że strony męża żeby w końcu on podjął jakieś decyzje.W naszym związku jest tak że on pracuje i na tym całą jego uwaga się skupia.Jest bardzo dobrym ojcem i spędza dużo czasu z synem po powrocie z pracy.Ale...całą reszta jest na mojej głowie.Wszystkie takie ważniejsze sprawy podejmuje ja bo on tego oczekuje też tak naprawdę.Nie mam mu tego za złe poprostu ja jestem bardziej zorganizowana.Poprostu się boję podjąć tak ważna decyzję sama bardzo chce jego zdecydowania i będzie mi prościej.Czytam, że trochę Cię zniechęciłyśmy, ale to nie tak. Jeśli będziesz miała pieniążki na dom czy mieszkanie, to nie będzie tak źle. Gorzej jak byś musiała brać w PL kredyt na dom i potem żyć z ratą, wtedy będzie ciężko. Ja trochę narzekam, ale nic mnie nie wyciągnie z mojej pięknej miejscowości - kocham ją po prostu