reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
A powiedz jaki zarodek miałaś transferowany i za którym transferem z accofilem się udało? Partner jakie hla-c?
Czulas jakieś objawy zagnieżdzania?

Blastycysta rozmrożona, pierwszy transfer z Accofilem (wcześniej nieudane 2 bez), absolutnie żadnych objawów. Hla-c Ci wkleję, bo ja z tego nie kapuje za wiele
IMG_2416.JPG
 
KIR AA, udany transfer więc ja oczywiście że o Tobie pamiętam [emoji6]
No a te wszystkie leki wiadomo że organizmowi nie służą...
A poza tym to jak się czujesz? Będzie córeczka czy synek?

Córeczka. Fizycznie nienajgorzej, poza bólem i pieczeniem w prawym podżebrzu (stąd pomysł wykonania prób) i anemią. Za to towarzyszy mi ogromny schiz, bo dr Google pisze o zespole hellp, wiec już schodzę na nerwy. Psychicznie bardzo zle znoszę te ciążę. Naprawdę bardzo. Powiem Wam, ze te całe stresy z zapłodnieniami, transferami itd to było nic w porównaniu z tym, co przeżywam teraz. Taka chora głowa widocznie.
Mam nadzieje, ze gdy Wam się uda będziecie to znosić lepiej. Trzymam kciuki @Forget-me-not
 
reklama
Do góry