reklama
Laurka2019
Fanka BB :)
Mój brał juz całą masę suplementów łącznie z kwasem foliowym,cynkiem,selenem,omega3-6-9,wit C i E, profertil,androvit i jak ruch postępowy się zwiększył to ilość plemników spadła,jak żywotność się znów polepszyła to cos innego bylo gorzej,ale i tak morfologia ciągle 0% i tak juz od 7 latCzy dało się poprawić wyniki suplementami? Czyli z tego wynika ze u nas tylko metoda IMSI wchodzi w grę?
bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
@Śliwka12345 badała zaraz przed transferemWitajcie dziewczyny,czy któraś z was miała badane zarodki przed transferem?Ciekawa jestem czy jak ma się kilka czy wszystkie są ok,czy jednak większość ma wady genetyczne.Pytam też dlatego, że wiosną podchodzimy jeszcze raz do in vitro ,i chcę zbadać zarodek przed podaniem.Nie chcę przechodzić kolejny raz piekła.
A jak Ty się czujesz po tym wszystkim?Witajcie dziewczyny,czy któraś z was miała badane zarodki przed transferem?Ciekawa jestem czy jak ma się kilka czy wszystkie są ok,czy jednak większość ma wady genetyczne.Pytam też dlatego, że wiosną podchodzimy jeszcze raz do in vitro ,i chcę zbadać zarodek przed podaniem.Nie chcę przechodzić kolejny raz piekła.
nadzieja xxx
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2018
- Postów
- 434
Ktoś ma na sprzedaż lutinus?
Netiaskitchen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 5 144
Też tak mam dlatego ja na to mówię lelanium
[Na poczatku zaraz po transferze i max kilka dni później relanium (ale też inne substancje) nie zdąży wyniknąć do zarodka, bo zarodek dopiero się zagnieżdża i nie ma jeszcze połączenia z naszym układem krwionośnymPo transferze tez nie mogłam spać, ciagle myślałam, stresowałam sie i podałam dosłownie ze zmeczenia na kilka godzin. Może to tez mialo jakiś wpływ. Dziś to była pierwsza noc od punkcji, czyli już ponad dwa tygodnie, gdzie przesłałam ciągiem 14godzin... Ile tu się można nauczyć na tym forum, poproszę lekarza o relanium na następny raz, tylko czy to nie ma negatywnego wpływu na zarodek to relanium?
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2019
- Postów
- 5
Cześć Dziewczyny. Jestem załamana.. 14.10.19 miałam krio transfer 5 dni owej blastocysta 2AA na sztucznym cyklu, czyli od pierwszego dc estrofem, 5 dni przed transferem dołączył progesteron. Testy wyszły pozytywnie, beta rosła tak jak powinna. Poszłam na usg 22dpt bo miałam delikatne brunatne plamienia. Na usg pęcherzyk regularny, prawidłowo umiejscowiony. Nic więcej nawet pęcherzyka żółtkowego nie było... No i się zaczęła nerwówka.. Na kolejne usg poszłam 26dpt mając nadzieję, że chociaż żółtkowy się pojawił.. Nic z tego.. Kolejne usg za tydzień ale Pani dr powiedziała, że nie jest dobrze bo żółtkowy już powinien być. Napiszcie proszę jak się liczy tygodnie ciąży po transferze na cyklu sztucznym bezowulacyjnym? Czy mogę jeszcze mieć nadzieję pomimo słów Pani dr??
Netiaskitchen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 5 144
Ja jak dobrze pójdzie, ale dopiero w kolejnym tygodniu czyli w okolicy 20.11Czy ktos w tym tygodniu transferuje? Razem raźniej [emoji4]
reklama
Śliwka12345
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Listopad 2018
- Postów
- 1 117
Ja miałam badany ale tylko jeden i ten było ok. Ale lekarka mówiła że jest różnie nieraz może być tak że wszystkie są chore i 1 zdrowy a niekiedy większość zdrowaWitajcie dziewczyny,czy któraś z was miała badane zarodki przed transferem?Ciekawa jestem czy jak ma się kilka czy wszystkie są ok,czy jednak większość ma wady genetyczne.Pytam też dlatego, że wiosną podchodzimy jeszcze raz do in vitro ,i chcę zbadać zarodek przed podaniem.Nie chcę przechodzić kolejny raz piekła.
Podziel się: