reklama
Aduś16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2012
- Postów
- 4 871
Gienek bardzo Ci gratuluje!!! super ze wszystko dobrze sie skonczylo, jestes zwyciężona mamuska!!
Milla no to teraz juz wiesz ze wszystko jest w najlepszym porządku.. super!
Madzielanek a Ty kiedy do doktora podglądnąć gdzie jest maluch?
Ja jutro na poglądanie co mi tam urosło :-( boje się czy coś tam wogóle ruszyło, żeby tylko słowa doktora się nie sprawdziły.. boje się strasznie:---( Całuje was..
Milla no to teraz juz wiesz ze wszystko jest w najlepszym porządku.. super!
Madzielanek a Ty kiedy do doktora podglądnąć gdzie jest maluch?
Ja jutro na poglądanie co mi tam urosło :-( boje się czy coś tam wogóle ruszyło, żeby tylko słowa doktora się nie sprawdziły.. boje się strasznie:---( Całuje was..
Witajcie dziewczyny, postanowiłam do Was dołączyć, ponieważ w domu czuję się trochę osamotniona, bo te osoby, których problem bezpłodności nie dotyczy to uważają, że za bardzo przeżywam to wszystko. A Wy natomiast jesteście otwarte i na pewno będziecie wiedziały co właśnie przeżywam.
Opowiem trochę o sobie, jesteśmy małżeństwem od 10 lat, ja mam 30 lat a mąż 35, (bezpłodność zdiagnozowana u męża) w 2004 i 2005 mieliśmy 3 inseminacje nieudane (invicta Gdańsk) ze względów finansowych mieliśmy przerwę, walkę ponowiliśmy w październiku tego roku, miałam robione wszystkie badania do in vitro, wszystko w jak najlepszym porządku, mój organizm stymulował się książkowo, miałam 15 pęcherzyków, ale udało się tylko wydobyć 7 komórek jajowych z czego 3 były nie nadawały się do zapłodnienia, 4 zapłodnili, ale tylko jedna podzieliła się i dotrwała do 5 dnia. 05-12-2012 miałam transfer jedynego zarodka, ale niestety nie został z nami. Nie ukrywam, że zawiodłam się strasznie i mocno to przeżyłam, bo spodziewałam się innego wyniku bety, i myślałam, że będę miała jakieś śnieżynki a tak pusta produkcja...:-( Zastanawiamy się z mężem nad drugim podejściem w styczniu, tak nam poleciła nasza dr prowadząca w invicie w gdańsku. My natomiast zastanawiamy się nad zmianą lekarza, może będzie miał inne świeże spojrzenie.
Dziewczyny może mogłybyście coś powiedzieć albo polecić jakiegoś lekarza z invicty gdańsk, bo szczerze mówiąc to ja nic o lekarzach nie wiem...
Opowiem trochę o sobie, jesteśmy małżeństwem od 10 lat, ja mam 30 lat a mąż 35, (bezpłodność zdiagnozowana u męża) w 2004 i 2005 mieliśmy 3 inseminacje nieudane (invicta Gdańsk) ze względów finansowych mieliśmy przerwę, walkę ponowiliśmy w październiku tego roku, miałam robione wszystkie badania do in vitro, wszystko w jak najlepszym porządku, mój organizm stymulował się książkowo, miałam 15 pęcherzyków, ale udało się tylko wydobyć 7 komórek jajowych z czego 3 były nie nadawały się do zapłodnienia, 4 zapłodnili, ale tylko jedna podzieliła się i dotrwała do 5 dnia. 05-12-2012 miałam transfer jedynego zarodka, ale niestety nie został z nami. Nie ukrywam, że zawiodłam się strasznie i mocno to przeżyłam, bo spodziewałam się innego wyniku bety, i myślałam, że będę miała jakieś śnieżynki a tak pusta produkcja...:-( Zastanawiamy się z mężem nad drugim podejściem w styczniu, tak nam poleciła nasza dr prowadząca w invicie w gdańsku. My natomiast zastanawiamy się nad zmianą lekarza, może będzie miał inne świeże spojrzenie.
Dziewczyny może mogłybyście coś powiedzieć albo polecić jakiegoś lekarza z invicty gdańsk, bo szczerze mówiąc to ja nic o lekarzach nie wiem...
lawendowy_sen
Fanka BB :)
Buziulek, miło mi Cię poznać. Witaj na forum. Tutaj na pewno znajdziesz odpowiedź na nurtujące Cie pytania no i przede wszystkim wsparcie.
Przykro mi, że maluszek nie został z Tobą. Ja w tym roku też miałam pierwsze in vitro i niestety również się nie udało.
Jedyne co mogę Ci powiedzieć, to to, żebyś nabierała sił na następne podejście.
A jeśli chodzi o lekarzy z In victy, to nie mam o nich dobrego zdania. Przede wszystkim brakuje in indywidualnego podejścia do pacjenta. Ale to jest moje zdanie. Ja zmarnowałam tam dwa lata leczenia. Doszło do tego, że zmieniłam klinikę.
Jestem teraz bardzo zadowolona.
A u kogo się leczysz??? U dr S-O, czy dr Sz? A moze u dr P?
Przykro mi, że maluszek nie został z Tobą. Ja w tym roku też miałam pierwsze in vitro i niestety również się nie udało.
Jedyne co mogę Ci powiedzieć, to to, żebyś nabierała sił na następne podejście.
A jeśli chodzi o lekarzy z In victy, to nie mam o nich dobrego zdania. Przede wszystkim brakuje in indywidualnego podejścia do pacjenta. Ale to jest moje zdanie. Ja zmarnowałam tam dwa lata leczenia. Doszło do tego, że zmieniłam klinikę.
Jestem teraz bardzo zadowolona.
A u kogo się leczysz??? U dr S-O, czy dr Sz? A moze u dr P?
lawendowy_sen
Fanka BB :)
Aduś, powodzenia na jutrzejszej wizytce. Pęcherzyki na pewno ładnie rosną. Będzie dobrze, zobaczysz. A gadaniem dr to nie masz się co przejmować. Przecież Ci to wszystkie tutaj tłumaczyłyśmy - jakość, a nie ilość.
Koniecznie daj znać po wizycie.
Koniecznie daj znać po wizycie.
Aduś :-) mocno trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę &&&&&&& i ❤ jestem z Tobą
Buziulek :-) witaj ... ja mam pierwsze podejście w Invikcie, dopiero zaczynam stymulację u dr Szcz :-) i ją polecam
Lawendowy Sen cieszę się,że czujesz się lepiej :-) zdrowiej jak najszybciej &&&&&
Buziulek :-) witaj ... ja mam pierwsze podejście w Invikcie, dopiero zaczynam stymulację u dr Szcz :-) i ją polecam
Lawendowy Sen cieszę się,że czujesz się lepiej :-) zdrowiej jak najszybciej &&&&&
Misia1974
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2012
- Postów
- 3 011
Witaj Buzulek - ja leczyłam się w Gamecie w Gdyni i byłam bardzo zadowolona. Wcześniej byłam w jednej klinice w Poznaniu i diametralnie inaczej oceniam obie kliniki. Tj. w Gamecie było zdecydowanie lepiej. Polecam doktora Ś.
Madzialenek - nie mogę dotrzeć do wszystkich wyników. Zaczęłam od chyba 263 w 11 dniu (3 listopada), 1355 7 listopada, 12649 15 listopada, 31473 17 listopada - potem beta mi stanęła, ale lekarze zakazali dalej badać, żebym się nie stresowała. Mój lekarz mówi, że to bardzo niedokładne badanie i co laboratorium to inaczej wychodzi. Nie wiem, jak beta wpływa na mdłości - ale mnie męczą okropnie. Jutro zaczyna się dwunasty tydzień, a one nie odpuszczają nic a nic. Może odrobinkę.
Pozdrawiam
Madzialenek - nie mogę dotrzeć do wszystkich wyników. Zaczęłam od chyba 263 w 11 dniu (3 listopada), 1355 7 listopada, 12649 15 listopada, 31473 17 listopada - potem beta mi stanęła, ale lekarze zakazali dalej badać, żebym się nie stresowała. Mój lekarz mówi, że to bardzo niedokładne badanie i co laboratorium to inaczej wychodzi. Nie wiem, jak beta wpływa na mdłości - ale mnie męczą okropnie. Jutro zaczyna się dwunasty tydzień, a one nie odpuszczają nic a nic. Może odrobinkę.
Pozdrawiam
reklama
Dziękuję za miłe przywitanie ;-)
Lawendowy sen, ja leczę się u dr SZcz no i tak średnio, to fakt chyba lecą z pacjentami szablonowo.
Gotadora niedługo się okaże, że razem na korytarzu siedziałyśmy dla mnie to pani dr zbyt mało mówi dla pacjenta, szczerze mówiąc to więcej się dowiedziałam od Was niż od lekarza prowadzącego...ale moja znajoma zaszła u niej w ciążę przy pierwszej próbie in vitro ;-)
Misia 1974 Gratulacje przyszłej mamusi
chyba wiem o jakim dr mówisz dr Ś wcześniej był w inviccie u niego miałam 3 inseminacje, no i jak pamiętam to całkiem sympatyczny i spokojny lekarz
Cały czas zastanawiam się również nad zmianą kliniki, wiem że invicta ma dobre zaplecze laboratoryjne. Szczerze mówiąc to nie wiem gdzie mogłoby być na tym samym poziomie. W grę wchodzi trójmiasto bo tu mam najbliżej.
Lawendowy sen, ja leczę się u dr SZcz no i tak średnio, to fakt chyba lecą z pacjentami szablonowo.
Gotadora niedługo się okaże, że razem na korytarzu siedziałyśmy dla mnie to pani dr zbyt mało mówi dla pacjenta, szczerze mówiąc to więcej się dowiedziałam od Was niż od lekarza prowadzącego...ale moja znajoma zaszła u niej w ciążę przy pierwszej próbie in vitro ;-)
Misia 1974 Gratulacje przyszłej mamusi
chyba wiem o jakim dr mówisz dr Ś wcześniej był w inviccie u niego miałam 3 inseminacje, no i jak pamiętam to całkiem sympatyczny i spokojny lekarz
Cały czas zastanawiam się również nad zmianą kliniki, wiem że invicta ma dobre zaplecze laboratoryjne. Szczerze mówiąc to nie wiem gdzie mogłoby być na tym samym poziomie. W grę wchodzi trójmiasto bo tu mam najbliżej.
Podziel się: