Mam to samo .... przy inseminacjach ćwiczyłam intensywnie 3 razy w tyg . .. brzuch był wzdety , ciężej mi było i szybciej odczuwałam zmęczenie. Dopiero pOzniej zaczęłam czytać ze trzeba się oszczędzać bardziej ... do pierwszego ivf zwolniłam tempo , a teraz przy drugim ivf postawiłam tylko na długie spacery .. jestem cały czas senna , nie mam energii .. może to jesień tak na mnie wpływa , a może właśnie brak aktywności jaka miałam kiedyś ... widzę po ciele , ze się zmienia i nie jest mi z tym dobrze , ale sama nie wiem co jest lepsze .Hej dziewczyny mam pytanie do Was , czy chodzicie w tym wszytskie na siłownie , bieganie jakis fitness ? Bo ja sie przez te całe procedury przestałam chodzić na siłownie , źle sie z tym czuje , chętnie bym wrocila tylko znów jestem przed transferem i niewiem co robić , leki tez powodują ze mam strasznego lenia , i samopoczucie kiepskie czy Wy tez macie takie odczucia ?
reklama
Pai1 owszem ale jeszcze zależy czy hetero czy homozygota. Przy homo pisza refundacje. Przy hetero moga sie migac...Kurcia może i nie wypisuja z refundacja, ale Pasnik mówil, ze majac pai1 w ciąży lekarz powinien wypisac heparyne z refundacja.
Pojecia jeszcze nie mam. Choc prowadzaca mnie ginekolog byla jak najbardziej za wizyta w Łodzi. Wybieram sie do niej dopiero gdzies w listopadzie.
Śliwka12345
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Listopad 2018
- Postów
- 1 117
A mi moja gin daje na refundacje ale nie wiem z jakiego tytułu to tam wpisujePai1 owszem ale jeszcze zależy czy hetero czy homozygota. Przy homo pisza refundacje. Przy hetero moga sie migac...
Ja pytalam o homozygote, bo taka po prostu mam. Nie pomyslalabym nawet, ze przy hetero moga się migac Nie wiem czy to sie smiac czy plakac. Przeciez te pieniazki ida nam jak woda przy tych procedurach...Pai1 owszem ale jeszcze zależy czy hetero czy homozygota. Przy homo pisza refundacje. Przy hetero moga sie migac...
Mam to samo .... przy inseminacjach ćwiczyłam intensywnie 3 razy w tyg . .. brzuch był wzdety , ciężej mi było i szybciej odczuwałam zmęczenie. Dopiero pOzniej zaczęłam czytać ze trzeba się oszczędzać bardziej ... do pierwszego ivf zwolniłam tempo , a teraz przy drugim ivf postawiłam tylko na długie spacery .. jestem cały czas senna , nie mam energii .. może to jesień tak na mnie wpływa , a może właśnie brak aktywności jaka miałam kiedyś ... widzę po ciele , ze się zmienia i nie jest mi z tym dobrze , ale sama nie wiem co jest lepsze .
Ja tez przed ivf ćwiczyłam 3-5 razy w tygodniu i czułam się super. A teraz po tych punkcjach i transferach to boję się wziąć głębszy oddech a co dopiero ćwiczyć. Boję się że jak będę miała jakiś wysiłek to transfer się nie powiedzie - teraz wiem, że to głupota, te moje myślenie, bo już 2 transfery się nie udały mimo oszczędzania sięMam to samo .... przy inseminacjach ćwiczyłam intensywnie 3 razy w tyg . .. brzuch był wzdety , ciężej mi było i szybciej odczuwałam zmęczenie. Dopiero pOzniej zaczęłam czytać ze trzeba się oszczędzać bardziej ... do pierwszego ivf zwolniłam tempo , a teraz przy drugim ivf postawiłam tylko na długie spacery .. jestem cały czas senna , nie mam energii .. może to jesień tak na mnie wpływa , a może właśnie brak aktywności jaka miałam kiedyś ... widzę po ciele , ze się zmienia i nie jest mi z tym dobrze , ale sama nie wiem co jest lepsze .
@Szczescie1986 pozdrawiam nie jesteś sama kochana to czekamy na super wieści. Pozdrawiam wszystkie was te starsze za moich czasów starań o tulisie i te terazniejsze ❤❤❤
Oo ja już myślałam ze zostałam sama na pokładzie
Nie mowie ze jestem szczęśliwa,ale jestem chodz wolałabym żebyście już skończyły ta katorge . Dawno mnie nie było tutaj nje zaglądam do grupy bo myslalam ze wszystkie to nowe osoby . U mnie dalej walka hmmm jak to powiedziec szykuje się na 10 transfer przeniosłam się do Polski do Lewegoa u ciebie jak sprawa wyglada?
OlaMaKota1234
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2019
- Postów
- 123
U mnie serduszko dopiero patrzylismy w 7 tygodniu. Przy becie 1500 widac pecherzyk ciazowyTo kiedy można iść na serduszko?
Elizabeth68
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Marzec 2019
- Postów
- 7 375
To bardzo współczuję, nie miałam pojęcia. Duzo nospy przyjmowalas w trakcie ciąży?Tak. I w związku z tym synek chodzil na rehabilitację
Elizabeth68
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Marzec 2019
- Postów
- 7 375
Trzeba słuchać swojego ciała tak myślę, nie katować się na siłę, ale jak ma się ochotę pobiegać to wyjść z domu i to zrobićMam to samo .... przy inseminacjach ćwiczyłam intensywnie 3 razy w tyg . .. brzuch był wzdety , ciężej mi było i szybciej odczuwałam zmęczenie. Dopiero pOzniej zaczęłam czytać ze trzeba się oszczędzać bardziej ... do pierwszego ivf zwolniłam tempo , a teraz przy drugim ivf postawiłam tylko na długie spacery .. jestem cały czas senna , nie mam energii .. może to jesień tak na mnie wpływa , a może właśnie brak aktywności jaka miałam kiedyś ... widzę po ciele , ze się zmienia i nie jest mi z tym dobrze , ale sama nie wiem co jest lepsze .
reklama
I bądź tu człowieku mądry .. ale szczerze mówiąc nawet nie mam siły na intensywne ćwiczenia .. ja często uprawiałam interwały , cross fit , biegałam .. nie mam teraz nawet siły na takie mocno wysiłkowe ćwiczenia .. czasem mam wrażenie ze nawet włosy mnie „ bolą” ..Ja tez przed ivf ćwiczyłam 3-5 razy w tygodniu i czułam się super. A teraz po tych punkcjach i transferach to boję się wziąć głębszy oddech a co dopiero ćwiczyć. Boję się że jak będę miała jakiś wysiłek to transfer się nie powiedzie - teraz wiem, że to głupota, te moje myślenie, bo już 2 transfery się nie udały mimo oszczędzania się
Podziel się: