Witam
Wiele lat tutaj nie zaglądałam, bo mój starszy syn ma 5,5 roku. Moje pierwsze in vitro odbyło się w novum w 2012 r, a potem były jeszcze 4 transfery. Ostatni szcześliwy.
Potem był cud - czyli ciąża naturalna i młodszy syn.
A teraz... zmieniłam klinikę i jestem po 2 ICSI, drugi transfer 2 blastocyst (1AA i 2AA ) odbył się 11.10. Mimo, że był to mój juz 6 transfer w życiu to jak widac z emocji spać po nocach nie mogę. Wczoraj zrobiłam betę, nawet nie wiem po co... Wynik 12,1 to raczej pozostałość po ovitrelle. Aż mnie kusi dzisiaj zrobić ponownie.
Czasami mam wrażenie, że pewne emocje będą zawsze takie same, bez względu na ilość posiadanych dzieci i liczby procedur czy transferów.