Dziewczyny, ja dziś niestety nie mam dobrych wieści. Miałam wizytę serduszkową i okazało się, że kruszynka nie rośnie planowo, pęcherzyk ma 19 mm a zarodek 4 mm. Podobno jest to jakieś 11 dni opóźnienia. Jak na 7+5 to wszystko powinno być ponad 2 razy większe. Serduszko owszem bije ale za wolno, zamiast ok. 110 bicie 70, to stanowczo za mało. Generalnie 95 procent szans na niepowodzenie... 10.10 mam się zjawić w szpitalu i tam określą co dalej, ale prawdopodobnie serduszko już samo przestanie bić i będą przygotowywać mnie do zabiegu, masakra!!!