Z innej beczki powiem Wam, że wczoraj do akupunktury zdecydowałam się na masaż iii... Trochę jestem posiniaczona(stary, chudy Chińczyk ale jak mi bark uciskał, to myślałam, że mu jebne )
Do tego po stwierdzeniu, że bardzo chooory kriengosłup postawił mi 2 bańki w tym, najbardziej bolącym miejscu i jedna tak się zassała, że mam wielkie sine koło Generalnie czuje się lepiej mięśniowo tylko jajnik i te zrosty po operacji mnie ciągną... Tam też uciskał... Echh... Mówię Wam.... Obym sobie nie zaszkodziła... Wiem, że te since to przez moją skłonność do sinioli i już biorę acard ponad tydzień ale mimo wszystko
A Wy jakie macie doświadczenia z masaży???
W czwartek kolejna sesja i w piąteczek jeszcze dwie z akupunkurki... To się odpręże..
@s.ols3404 jak beta???? Cio nic nie piszesz??? Coś przegapiłam, meldowac proszę!!!!