reklama
Cytrynka122
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2018
- Postów
- 679
@Pójdźka oby tak było. Od soboty ciągle chodzę zmęczona. Sobotę cała przelezalam i a w niedzielę o 19 załapałam drzemkę Nie wiem jak dziś księdze do 19 w pracy, jak już nie mam siły i śpioch a mam.To oby wszystko było dobrze
Elessi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2017
- Postów
- 1 253
Na sztucznym cyklu jest łatwiej ja miałam tylko jedna wizytę przed transferem w 11dc miałam kontrole, endo było super wiec jeszcze tego samego dnia miałam włączony progesteron i w 15dc transfer.Dziewczyny te które miały criotransfer na sztucznym cyklu, napiszcie proszę ile razy musiałyście jeździć na kontrolę Endo ? I w którym DC był transfer? Ja miałam podchodzić do crio we wrześniu ale dzisiaj dostałam okres 2 dni wcześniej niż sobie wyliczyłam i siłą rzeczy następny też będzie wcześniej, a końcówkę września mam zawalona w pracy i mój mąż też, i tak się zastanawiam czy nie przełożyć go na październik....zawsze pod górkę...
No właśnie nie chce L4 a będę miała problem żeby się wyrwać wtedy z pracy, w październiku miałabym dużo luźniej, ale z 2 strony 1 miesiąc w plecy....Ja bylam 2 razy. Gdzie na drugiej wizycie decyzja ze za 5 dni transfer. Al4 nie chcesz nA wizyty u lekarza ?
Pójdźka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Styczeń 2018
- Postów
- 1 013
To baaardzo dobry znak Czuje ze u ciebie wszystko będzie wspaniale@Pójdźka oby tak było. Od soboty ciągle chodzę zmęczona. Sobotę cała przelezalam i a w niedzielę o 19 załapałam drzemkę Nie wiem jak dziś księdze do 19 w pracy, jak już nie mam siły i śpioch a mam.
Ja też się tam łącze w Warszawie wizytę miałam między 10 a 12 dniem cyklu i wtedy też był ustalany dzień transferu. Dodają progresteron na 5 dni i transfer wychodzi około 17 dnia cyklu.I wtedy już wyznaczyli Ci datę transferu? A napiszesz mi w jakiej klinice się leczysz? Ja w invicta i nie wiem czy oni mają jakiś swój schemat ☺
- Dołączył(a)
- 23 Styczeń 2019
- Postów
- 7 537
Ja zrobiłam betę 5 razy dziś w trakcie robienia morfologii prawie się złamałam, ale już nie robiłam. Pozostaje nam czekać. Tylko ten stresDzięki ♥♥ale i tak się martwię... A ty ile razy powtarzała betę i hormony? A na kiedy planujesz usg?
Pójdźka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Styczeń 2018
- Postów
- 1 013
Świetnie cię rozumiem Ja to juz się zastanawiam jak ja wytrzymam jeszcze miesiąc. Cały czas się denerwuje, staram się nie, ale jakoś tak wychodzi. I jeszcze po tych lekach chyba, nie mogę spać, budzę się o 4-5 i już nie mogę zasnąć Trzeba wytrzymać!Ja zrobiłam betę 5 razy dziś w trakcie robienia morfologii prawie się złamałam, ale już nie robiłam. Pozostaje nam czekać. Tylko ten stres
- Dołączył(a)
- 23 Styczeń 2019
- Postów
- 7 537
Tez się budzę wczesnie i potem mam czas na czytanie o poronieniach. No to trzeba być nienormalnym! Ja się jakiś bardzo boje 6 tygodnia. Potem się będę bać 8, 10, 12 :/Świetnie cię rozumiem Ja to juz się zastanawiam jak ja wytrzymam jeszcze miesiąc. Cały czas się denerwuje, staram się nie, ale jakoś tak wychodzi. I jeszcze po tych lekach chyba, nie mogę spać, budzę się o 4-5 i już nie mogę zasnąć Trzeba wytrzymać!
reklama
Pójdźka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Styczeń 2018
- Postów
- 1 013
Pewnie będę mieć to samo U mnie to też to, że to mój pierwszy transfer i gdzieś z tyłu głowy, że to aż niemożliwe żeby miało się udać za pierwszym razem..... Co prawda po trzech stymulacjach....Tez się budzę wczesnie i potem mam czas na czytanie o poronieniach. No to trzeba być nienormalnym! Ja się jakiś bardzo boje 6 tygodnia. Potem się będę bać 8, 10, 12 :/
Podziel się: