reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny wy to jestescie taką kopalnią wiedzy.... ja wiele rzeczy nie dokonca rozumiem, nieraz próbuje cos znalesc na necie jakieś informację ale nie zawsze znajduję informacje, których szukam ...

Możecie mi podpowiedzieć jak "żyć" po transferze? Chodzi mi o to na co zwracać uwagę, czego nie robić... wiem, że nie wolno kąpać sie w gorącej wodzie ( kiedyś kąpałam się zawsze w gorącej) , po transferze zaprzestalam takich kąpieli a teraz po nie udanym transferze dalej sie kąpie w delikatnie ciepłej wodzie , zeby sie przyzwyczaić jeśli w koncu zajadę w ciążę kiedyś zastanawialam sie tez czy można sie "przeciągac" rano jak się z łóżka wstaję... wiem pewnie to głupie ale może ważne . A jak sprawa się ma z kosmetykami ? Kremy do twarzy używacie dalej tę same ? A co z antyperspirantami? Peelingi do twarzy czy maseczki można używać?
Ja jestem aktualnie po pierwszym transferze i ciezko cokolwiek powiedzieć bo na drugi dzień dostałam gorączkę bóle podbrzusza , totalne osłabienie lekarz powiedział ze być moze umiarkowany stan hiperki wiec musiałam leżeć 4 dni :( dzis jest duzo lepiej przynajmniej nie mam gorączki . Ale tez juz nadzieje spadły ze to bedzie udany transfer ... myśle ze trzeba uważać na siebie , kąpiele na pewno letnie , ale nie mozna chyba popaść w paranoje . Słyszałam tez żeby spacerować bo poprawia sie ukrwienie w macicy . No i Myśle ze na zmianę kosmetyków bedzie czas w późniejszych tygodniach ciąży
 
reklama
IMG_2128[1].JPG

Hej, Boze chyba jednak naturalsik po nieudanym crio, poronieniu i roku staran, nie wierze :), wy tez widzicie druga kreche???
 
Strasznie sie boje, bo w lutym serduszko sie zatrzymalo na 8-9 tyg., i lekarze sugerowali ze to moj wiek :(, dlatego tez poszlam w opcje crio z KD. Nie udalo sie, chyba teraz czeka mnie kilka stresujacych tygodni, uspokoje sie pewnie po 12 tyg., kurka jeszcze zaden z moich lekarzy nie odbiera telefonu. Jade sie wbic do rejonowej przychodni
 
Ja jestem aktualnie po pierwszym transferze i ciezko cokolwiek powiedzieć bo na drugi dzień dostałam gorączkę bóle podbrzusza , totalne osłabienie lekarz powiedział ze być moze umiarkowany stan hiperki wiec musiałam leżeć 4 dni :( dzis jest duzo lepiej przynajmniej nie mam gorączki . Ale tez juz nadzieje spadły ze to bedzie udany transfer ... myśle ze trzeba uważać na siebie , kąpiele na pewno letnie , ale nie mozna chyba popaść w paranoje . Słyszałam tez żeby spacerować bo poprawia sie ukrwienie w macicy . No i Myśle ze na zmianę kosmetyków bedzie czas w późniejszych tygodniach ciąży
Dziękuję za informacje ja tez jestem po pierwszym ale sie nie udalo. Sluchaj ja mysle , ze jesli zarodek jest silny to się uda. Mój lekarz mi powiedział, ze najważniejsze po trwnsferze jest sprawdzenie bety . Mówił nie wczesniej niz po 10 dniu i za dwa dni druga beta i ta druga beta jesli jest o 60-70% wyzsza od pierwszej tzn ze sie udało więc trzymam kciuki zeby było wszystko dobrze i glowa do góry
 
Strasznie sie boje, bo w lutym serduszko sie zatrzymalo na 8-9 tyg., i lekarze sugerowali ze to moj wiek :(, dlatego tez poszlam w opcje crio z KD. Nie udalo sie, chyba teraz czeka mnie kilka stresujacych tygodni, uspokoje sie pewnie po 12 tyg., kurka jeszcze zaden z moich lekarzy nie odbiera telefonu. Jade sie wbic do rejonowej przychodni
Kochana trzymaj sie i życzę Ci duzo szczęścia a malo stresu. Powodzenia ✊✊✊✊✊
 
Po pierwszym transferze i drugim który się udał trochę przesadzalam bo bałam się strasznie.Teraz podchodzę na luzie wiadomo łatwiej ciut jak już się dziecko ma.Tych kąpieli będę unikać po jednej takiej miałam plemienia i wizytę na ip nie wiem mozenwoda była za ciepla dlatego do końca ciąży tylko letni prysznic.
Moim zdaniem żyć umiarkowanie że spokojna głowa
Chyba najciezej to zyc ze spokojna glowa jak do poki nie urodzisz to nie ma zadnej gwarancji czy sie nie poroni. Współczuję wszystkim dziewczyna, ktorym sie udalo zajść ale wciaz sie martwia czy uda im sie utrzymac ciaze.
 
reklama
Dziewczyny wy to jestescie taką kopalnią wiedzy.... ja wiele rzeczy nie dokonca rozumiem, nieraz próbuje cos znalesc na necie jakieś informację ale nie zawsze znajduję informacje, których szukam ...

Możecie mi podpowiedzieć jak "żyć" po transferze? Chodzi mi o to na co zwracać uwagę, czego nie robić... wiem, że nie wolno kąpać sie w gorącej wodzie ( kiedyś kąpałam się zawsze w gorącej) , po transferze zaprzestalam takich kąpieli a teraz po nie udanym transferze dalej sie kąpie w delikatnie ciepłej wodzie , zeby sie przyzwyczaić jeśli w koncu zajadę w ciążę kiedyś zastanawialam sie tez czy można sie "przeciągac" rano jak się z łóżka wstaję... wiem pewnie to głupie ale może ważne . A jak sprawa się ma z kosmetykami ? Kremy do twarzy używacie dalej tę same ? A co z antyperspirantami? Peelingi do twarzy czy maseczki można używać?
Zyc normalnie i nie wariować
Nie podnosić ciężkich rzeczy , nie biegać i nie kąpać się w gorącej widzie, nie chodzić na baseny sauny
Przeciągaj się ile wlezie uważaj żeby długo rąk w gorze nie trzymać
 
Do góry