reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Wiesz co Elessi ja to sobie myślę, że to każdy indywidualnie musi określić. Temat ciężki, bo my tu trochę Wszystkie jesteśmy w innej sytuacji niż Kobiety, które zachodzą naturalnie. Więc postępowanie też jest inne i nasze podejście inne. Ja osobiście jestem za jak najmniejszym gmeraniem tam w początkach ciąży ale... Podejście, że co ma się stać to się stanie jest dla mnie, w naszej sytuacji, delikatnie mówiąc irytujące. Bo skoro iść tym tropem to po co w ogóle in vitro, po co te sprawdzanie bety, stymulację etc. Co ma być to Będzie!
Wiesz on nie jest obojętny moze zle to zabrzmiało poprostu uważa ze jak cos jest nie tak to i tak usg nie pomoże. Ale mowi ze jak mam zwariować to moj wybór.
 
reklama
I ja dołączam do zamartwiajacych się. Od dwóch dni na wieczór boli mnie brzuch, spina się i ciągnie ku dołowi. Teraz powoli znowu się zaczyna coś dziać... [emoji24]
Dobrze, że jutro wizyta, bo jak widać nie jest to jednorazowa niedogodność.
 
I ja dołączam do zamartwiajacych się. Od dwóch dni na wieczór boli mnie brzuch, spina się i ciągnie ku dołowi. Teraz powoli znowu się zaczyna coś dziać... [emoji24]
Dobrze, że jutro wizyta, bo jak widać nie jest to jednorazowa niedogodność.

Boszzz. Kochana oczywiście odpoczywasz??? Mooocne✊✊✊by wszystko było ok...
Czy to zamartwianie się kiedyś kończy???
 
Dziękuję Dziewczyny za miłe przyjęcie i kciuki ✊ :)

@Elessi trzymaj się Kobitko! Musi być dobrze✊✊✊✊ dawaj znać jutro po wizycie :-*
@Pójdzka, Ty mi nie schizuj - za nisko źle, za wysoko źle :D :D :D :p Lekarz mówi, że jest git i trza słuchać!
@mary.m witaj Kochana!!!! ;) Z nami raźniej :) Trzymam ✊✊✊Za Kropki by ładnie się rozwinęły. Napisz coś więcej, jaki u Was powód do ivf???

U nas czynnik męski, słaba jakość nasienia. 4 lata starań, kilka inseminacji i nic.

@mary.m , a jak wysokie stężenie progesteronu miałaś? Trochę się zaniepokoiłam, bo mi wczoraj babeczka powiedziała, że mam zbyt wysoki progesteron, a wynosił 3,3 (ale nie przejęłam się tym wtedy wcale, bo nie powiedziała o konsekwencjach, tylko stwierdziła fakt).

Nie pamiętam dokładnie, ale coś około 2,5 ng/ml. Badanie robione 2 dni przed punkcją, doktor od razu jak zobaczyła to powiedziała, że transferu na pewno nie będzie, bo nie wstrzelimy się w okno implantacyjne. Zresztą 4 dni przed punkcją progesteron był 1,30 ng/ml i inna Pani doktor już mówiła, żeby się przygotować że transferu raczej nie będzie.
 
I ja dołączam do zamartwiajacych się. Od dwóch dni na wieczór boli mnie brzuch, spina się i ciągnie ku dołowi. Teraz powoli znowu się zaczyna coś dziać... [emoji24]
Dobrze, że jutro wizyta, bo jak widać nie jest to jednorazowa niedogodność.
Mam to samo i sie pocieszam artykułami o tym ze bóle w ciazy sa normalne i jest to spowodowane powiększaniem sie macicy. Tez od rana przechodzę stan przedzawałowy :-(
 
Beta 155 :) chyba jest dobrze, we wtorek było 50 :)
Super!
Wiesz on nie jest obojętny moze zle to zabrzmiało poprostu uważa ze jak cos jest nie tak to i tak usg nie pomoże. Ale mowi ze jak mam zwariować to moj wybór.
USG może nam uratować życie, wiec generalnie jak coś jest nie tak to pomoże...przeżyć. Byłam na początku 9tc i wszystkie bety, przyrosty,progesterony a nawet bicie serduszka było idealne, książkowe, żadnych dolegliwosci, które by sugerowały, że coś jest nie tak...- tylko że było nie w tym miejcu co trzeba i to już było zagrażające życiu. Bez obrazu USG nigdy by się tego nie odkryło. Przy in vitro jest do 5% szans, że rozwinie się ciąża pozamaciczna- uważam, że to bardzo, bardzo duży odsetek.
 
Nie pamiętam dokładnie, ale coś około 2,5 ng/ml. Badanie robione 2 dni przed punkcją, doktor od razu jak zobaczyła to powiedziała, że transferu na pewno nie będzie, bo nie wstrzelimy się w okno implantacyjne. Zresztą 4 dni przed punkcją progesteron był 1,30 ng/ml i inna Pani doktor już mówiła, żeby się przygotować że transferu raczej nie będzie.
[/QUOTE]
No masz ci babo placek... To ciekawe, czy u mnie będzie podobnie? W sobotę podpytam na podglądaniu jajek. Małż się wkurza, że już sobie znalazłam powód do zmartwień...
 
reklama
Nie pamiętam dokładnie, ale coś około 2,5 ng/ml. Badanie robione 2 dni przed punkcją, doktor od razu jak zobaczyła to powiedziała, że transferu na pewno nie będzie, bo nie wstrzelimy się w okno implantacyjne. Zresztą 4 dni przed punkcją progesteron był 1,30 ng/ml i inna Pani doktor już mówiła, żeby się przygotować że transferu raczej nie będzie.
No masz ci babo placek... To ciekawe, czy u mnie będzie podobnie? W sobotę podpytam na podglądaniu jajek. Małż się wkurza, że już sobie znalazłam powód do zmartwień...
[/QUOTE]


loreleielia nie martw się na zapas, zobaczysz co lekarz powie. Ja się na tym kompletnie nie znam, ale skoro taka była decyzja lekarza to się jej trzymam i poczekam do następnego cyklu
 
Do góry