reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
U mnie widoki były że ho ho :D są 3 zarodki i 3 serca ale niestety już dwa tyg leżymy bo dostałam krwotoku co się okazało z powodu krwiaka także leżymy i czekamy na dalszy rozwój sytuacji
O kurcze to niezła gromadka się szykuje ☺️ odpoczywaj i nie przemęczaj się a na pewno wszystko będzie dobrze
 
Dziewczyny ja dziś jestem po 1 wizycie u Profesora Malinowskiego. Mam bardzo mieszane uczucia- po pierwsze na wizytę czekaliśmy 4h, będąc umówieni na 11.00 z numerkiem 5, weszliśmy na wizytę przed 15... Koszt wizyty 400zl + badania 5000zl. Profesor poddał w wątpliwość moja rzekomą endometriozę, ponieważ w laparoskopii z 2017 r. I histeroskopii z 2018 r. nie ma o niej ani słowa, a jedynie inf ze zmian patologicznych nie uwidoczniono, a informację o łagodnej endometriozie mam od lekarzy na podstawy odrastajacej torbieli 2cm na lewym jajniku i jego słabszej stymulacji komórek do punkcji. Pobrano mi z 15/17 probówek z krwią, mojemu mężowi 3 i za 2 tyg mam dzwonić z pytaniem czy kwalifikuje się do szczepień- obstawiam że tak, jak z 90% pacjentek profesora? I wtedy 28.08 pierwsze szczepienie. Prof badał też męża (ale jego badania łącznie wyniosły "jedyne" 200zl) mimo iż korzystamy z nasienia dawcy, ale krew i limfoycyty męża są potrzebne do testu i sprawdzenia reakcji mojego organizmu na obce limfocyty. Na koniec powiedziałam profesorowi że jesteśmy u Niego po cudownym przypadku wyleczenia naszych znajomych po 10 latach i powiedział, że nic nie obiecuję, ale zrobi wszystko żeby się udało z naszymi 2 mrozaczkami. Także tak jak myślałam, dziś tylko wizyta i badania, więcej będę wiedziała pod koniec sierpnia. To jest na pewno nasza ostatnia próba, bo finansowo i psychicznie już dłużej nie damy rady. Dodam że podróż do Łodzi to dla nas 5,5h w jedną stronę! 4 na miejscu i z powrotem znów 5,5 a więc 15h na wizytę poświęcone. Poświęcone to dobre słowo... I to będzie już koniec naszych poświęceń, oby zakończony upragniona pozytywną beta, nudna ciąża i zdrowym Maleństwem. Buziaki! ♥
My dziś byliśmy u Paśnika i tak jak wy długa trasa 4.5h w jedną stronę ale na wizytę czekaliśmy tylko 30 minut. My byliśmy już z gotowymi badaniami wcześniej zleconymi które kosztowały nas 2tys więc nie wiem czemu was aż 5.... My z racji zbyt małej ilości kirow i podwyższonym nk dostaliśmy zastrzyki z accofilu. Lekarz bardzo sympatyczny i wszystko dokładnie tłumaczył. Wierzę że teraz się uda!
 
hej
Jakie badania zrobić przed wizytą u lekarza, transfer miałam 10.07.2019, będzie już coś widać na usg ???
 
Justyna bez ciebie to nie będzie to samo

Dziewczyny, możecie napisać jakie dokładnie badania robilyscie odnośnie homocysteiny czy immunologii?! Trombofilli... Chociaż to bardziej przy poronieniach
Zastanawiam się czy na własną rękę nie zrobić, na moje pytanie hsg mój lekarz nie widział potrzeby.
Czy ktoś brał Miovellie i Nucleox?
Zastanawiam się czy nie spróbować drugi raz posuplementowac, chociaż miałam nudności i trądzik jak nastolatka po nim

Czekam jak na bombie na miesiączke.... By podejść do crio.....
 
Nie mamy z czym. Gdybyśmy mieli to vym tak noe cierpiala teraz. A jeszcze trudny charakter meza.
@sksk dzoeki slonce wiem ze tez to ciagnelas sama ale kialas zielone światło od meza a ja mam czerwone. Dziękuję ci @sksk za wsparcie i propozycje @Vinszka @Dzoannna wam rowniez za kontakt pywatny. Do polidnia soe trzymalam teraz jestem w rozsypce totalnej. Dzoekuje wam wszystkim za wsparcie jeszcze nie odstawiam lekow mam poczekac ale juz w nic noe wierze. Na tym etapie pewnie jak na razie u nas zakonczy sie wszystko a zyce pokaże co jeszcze dla nas ma na przyszłość. Zapare dni wszystko sie ostatecznie wyjasni. Pozdrawiam
Kochana moj jak poroniłam to Tez powiedział ze juz koniec! Ale pozniej jakos emocje opadają i zgodził sie na kolejne podejście moze u ciebie bedzie podobnie. To ze doszło do implantacji to jest mega sukces naprawde i powinnaś sie z tego cieszyc bo Wiesz ze twoj organizm przyjmuje zarodki teraz tylko trzeba pomyśleć co zrobic zeby zarodki były lepszej jakosci i walczyć dalej. Zobacz u ilu dziewczyn nie dochodzi do implantacji i nie wiedza co jest przyczyna, to jak chodzenie w ciemności po omacku a u ciebie tego problemu nie ma wiec jestem pewna na 100% ze wam sie uda tylko trzeba zawalczyć o super zarodek. wiem ze teraz to jest dla ciebie ciezki moment ale wierze ze jestes twardzielka i ze szybko sie podniesiesz i cos wymyślisz zeby maz sie przekonał do kolejnej próby ❤️
 
reklama
Kuwaaaaaa, to ja choooodze i choooodze... Mam nadzieję, że kiedyś urodzę:errr::errr::errr:
A tak w ogóle to jestem wkurwiona dziś.
Choć są też pozytywy.
Torbieli brak. PH dobre, czyli jak nie będzie końca świata to koniec sierpnia początek września transferuje....
Kocham cię:-D a mercedesa lekarzowi kupiłaś hę;)
 
Do góry