Justyska13
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2018
- Postów
- 2 006
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jak zwykle mozna na Was liczyc[emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
Dziekuje!!!
Krew oddana
Czekamy
@Justyska13 Ty pewnie bedziesz miala pierwsza wyniki
Milego dnia!!
Dziewczyny a ja razem z wami przeżywam dzisiejsze badania. Czekamy na wyniki. U mnie dziś 7dpt połowa za mną.
Spróbuj przed kolejnym pobraniem sie sporo napić. Bezpośrednio przed pobraniem. Ja miałam bardzo podobnie odkąd pije pół butelki 1,5 litrowej przed pobraniem to leci jak z kraniku.kurcze dziewczyny wy tu piszecoe i siniakach., ze ktew rozrzadzona przrz leki a ja biorę fraxiparone 0, 3 acard75 a wczoraj babka męczyła sie by krew jej leciala do ampulki. Nono o co chodzo??? A siniak robia mi sie z byle uderzenia., aa nono pajączki i pare zylakow pod kolanami i w icj okolicach jest a mam 30lat.
@Dzoannna czy ja wiem czy bedę miała szybko wynik? to zależy jak mąż wróci z pracy. Ale normalnie oszaleje do tego czasu. Trzymam kciuki za ciebie i nasze kropusie. Wziełam dziś rano ostatnie relanium i koniec, zostaje mi tylko nospa i buscopan.
Nie poddawaj się, odpocznij i walcz. Ja drugie urodziłam w wieku 39 lat i nie żałuje Ja założyłam że jeśli dwie stymulacje się nie udadzą to odpuszczam definitywnie ale chciałam spróbować.@Dakita30 dziekuje za ten post. Moj plan byl taki, zeby odstawic leki, poddac sie i zaczac zyc dalej. Ale niestety, w de nie ma tak latwo. Nie moge odstawic lekow, bo nie minely jeszcze 2 tyg. Jutro musze zrobic koleja bete, wydac kolejne 40 euro, zeby dowiedziec sie, ze nic z tego nie wyszlo. Na dodatek wynik bety wyglada tu w ten sposob, ze jak jest ponizej 5 to nie podaje sie konkretnej liczby. Przez 2 dni probowalam sie dowiedziec, czy w ogole cos sie ruszylo. W laboratorium nie udzielaja takich info, bo test robilam przez zwyklego gin. Pani w recepcji u gin poinstruowala mnie ze mniej niz 5 to znaczy, ze moze byc np 4 albo... 3.... albo 2 itp. Brak slow... Wisialam na telefonie 2 dni, az w koncu zadzwonila do lab, zeby sie wypytac o wyniki i tam powiedzieli jej, ze wynik jest ponizej 5 i tyle. Takze nawet nie wiem, czy beta drgnela... poza tym z kliniki dowiedzialam sie, ze mieli przypadek, gdzie dopiero po 2 tyg beta pokazala 25 i poszybowala w gore. Takze nie moge sie poprostu poddac i zyc dalej, tylko musze czekac, do czwartku, bo jeszcze jest promyk nadzieii. Nie spalam od ponad tygodnia. Wygladam jak cien siebie. Chce, zeby to wreszcie sie skonczylo. Nie mam zludzen, ze cos jeszcze drgnie. Wiem, ze musze sie pogodzic z sytuacja i isc do przodu. Mam juz coreczke, wspanialego meza i 35 lat na karku. Moze za jakis czas znowu bedziemy probowac, ale obecnie po 3,5 roku czas na odpoczynek od lekow i mysli tylko o jednym...
@Dakita30 dziekuje za ten post. Moj plan byl taki, zeby odstawic leki, poddac sie i zaczac zyc dalej. Ale niestety, w de nie ma tak latwo. Nie moge odstawic lekow, bo nie minely jeszcze 2 tyg. Jutro musze zrobic koleja bete, wydac kolejne 40 euro, zeby dowiedziec sie, ze nic z tego nie wyszlo. Na dodatek wynik bety wyglada tu w ten sposob, ze jak jest ponizej 5 to nie podaje sie konkretnej liczby. Przez 2 dni probowalam sie dowiedziec, czy w ogole cos sie ruszylo. W laboratorium nie udzielaja takich info, bo test robilam przez zwyklego gin. Pani w recepcji u gin poinstruowala mnie ze mniej niz 5 to znaczy, ze moze byc np 4 albo... 3.... albo 2 itp. Brak slow... Wisialam na telefonie 2 dni, az w koncu zadzwonila do lab, zeby sie wypytac o wyniki i tam powiedzieli jej, ze wynik jest ponizej 5 i tyle. Takze nawet nie wiem, czy beta drgnela... poza tym z kliniki dowiedzialam sie, ze mieli przypadek, gdzie dopiero po 2 tyg beta pokazala 25 i poszybowala w gore. Takze nie moge sie poprostu poddac i zyc dalej, tylko musze czekac, do czwartku, bo jeszcze jest promyk nadzieii. Nie spalam od ponad tygodnia. Wygladam jak cien siebie. Chce, zeby to wreszcie sie skonczylo. Nie mam zludzen, ze cos jeszcze drgnie. Wiem, ze musze sie pogodzic z sytuacja i isc do przodu. Mam juz coreczke, wspanialego meza i 35 lat na karku. Moze za jakis czas znowu bedziemy probowac, ale obecnie po 3,5 roku czas na odpoczynek od lekow i mysli tylko o jednym...
Witam się i ja.
Czytam was już dłuższy czas ale nie miałam odwagi pisać.
Jestem już po siedmiu transferach i mam już myśli żeby odpuścić i pogodzić się z porażkami, ale jakoś jeszcze tli się mała mała nadzieja że jeszcze i mnie się uda. Po prostu boję się odpuścić i pogodzić się na życie bez dzieci.
Dlatego walczę dalej, w sierpniu wizyta u pasnika i zobaczymy co nam.los przyniesie. Mamy jeszcze dwa zarodki i chcemy je zabrać jak dostaniemy zielone światło.
Także dziewczyny, którym się nie udało musimy walczyć dalej i wierzyc że i nam się uda.
Trzymam kciuki za dzisiejsze pozytywne bety.
Ilu dniowy miałaś zarodek?
Hahah ja juz mam sensacje zoladkowe[emoji23][emoji23][emoji23][emoji23] czytaj: „kibel”
bedzie wesolo!!)))