reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Jagoda tak, ja mam 2 koleżanki, które na początku ciąży chudły. Jedna do 5 mca wymiotowała i schudła 8 kilo, ale później nadrobiła z przybieraniem na wadze z dzidzia było wszystko wporzadku i lekarz mówił, że musi to po prostu przetrwać i czasami tak jest, ale dzidziusiowi niczego nie brakuje więc nie martw się, po prostu każdy organizm reaguje inaczej na ciążę
Ufff, to git. Jakoś nie przyzwyczajona jestem do takiej sytuacji. Staram się jeść i jem...ale wzrokiem:)
 
reklama
Czekam czekam....
Mnie ta tarczyca wykańcza....ale przetrwam!;) Choćbym plackiem miała leżeć:)
Martwi mnie to chudnięcie...tez tak masz? A może któraś z dziewczyn na początku chudła...?
Ja przed ciążą z lekami i dieta schudłam prawie 6 kg w ciąży pół kg zeszło w dół teraz stoi w miejscu mi dietetyczka powiedziała że z bliźniakami do 12 tyg na pewno coś pójdzie w górę
 
@Dzoannna dziekuje, ze pytasz. Wczoraj mialam bardzo silne skorcze, jajniki wielkosci granatow, brzuch 3x wiekszy. Samopoczucie slabe. To byl 3 dzien po transferze. Bylam przerazona, ze to koniec. Dzis wszystkie bole zniknely. Brzuch mam miekki, jakby zmalal o 2 rozmiary, zadnych skorczy, zapanowal dziwny spokoj. Nie wiem co mam o tym wszystkim myslec. Mial ktos tak? Ze najpierw niewyobrazalny bol, ogromne nerwy, a pozniej spokoj?
Ja tak mialam po punkcji, a ze transfer mialam w trzecim dniu po punkcji to sie jeszcze nasililo. Maz mowil ze brzuch mi puchnie od srodka i ze trzeba na pogotowie. Ale ja go uspokajalam i przeszlo. Wydaje mi sie ze cos kolo tygodnia od punkcji to trwało u mnie...
 
Przede wszystkim gratulacje zafasolkowanym!!!

Współczuję tym, którym się nie udało. Przytulasy wam śle.

Ja teraz na wyciszenie biorę Marvelon. Brała go któraś z was? Ja normalnie od niego mogłabym tylko spać. Dawno nie byłam tak śpiąca ze zasypiam jak tylko usiądę. Ostatnio nawet w wannie. Miała tak któraś z was?
 
Klasy nie pamiętam, ale na pewno nie były jakieś super extra... Trzydniowe, bo poprzedni nie przeżył do piątej doby i psychicznie szykowałam się do nowej stymulacji, mieliśmy rozszerzać badania,no ale mrożaczki trzeba było podać... W czwartek miałam transfer, w niedzielę mąż zawał, więc nerwy i stres o Niego... O sobie nie myślałam wcale no bo kto by pomyślał, że w tej sytuacji się uda. Po tygodniu zrobiłam sikacza i była blada kreska... A teraz ma 5 m-cy
Jakie słodkie Bobo :* niech się zdrowo chowa :)
 
Przede wszystkim gratulacje zafasolkowanym!!!

Współczuję tym, którym się nie udało. Przytulasy wam śle.

Ja teraz na wyciszenie biorę Marvelon. Brała go któraś z was? Ja normalnie od niego mogłabym tylko spać. Dawno nie byłam tak śpiąca ze zasypiam jak tylko usiądę. Ostatnio nawet w wannie. Miała tak któraś z was?
Ja brałam ale nie zauważyłam nic szczególnego po nim :)
 
A ja teraz chwilę o sobie. Zostały nam 3 mrożaczki dobrej klasy a pierwsze 2 się nie przyjęły :( do Pasnika jedziemy za dwa tygodnie na wizytę z wynikami. Staram się myśleć pozytywnie i wierzyć w to że teraz się uda ale odpadają mnie takie chwile zwątpienia że nie wiem jak mam sobie z tym poradzić :( mówię sobie ze tym razem się uda ale co jeśli się nie uda? Wpakowalismy w to już tyle kasy. Ma następny transfer jeszcze jakoś mamy ale na kolejny już trzeba będzie ciulac :( z rzeczy które jeszcze mogę zrobić to zbadanie genetyczne zarodka ale to kolejne 2.5 tys i nie daje żadnej pewności :(
Ach musiałam się wygadac... Za jakie grzechy to :(
 
Przede wszystkim gratulacje zafasolkowanym!!!

Współczuję tym, którym się nie udało. Przytulasy wam śle.

Ja teraz na wyciszenie biorę Marvelon. Brała go któraś z was? Ja normalnie od niego mogłabym tylko spać. Dawno nie byłam tak śpiąca ze zasypiam jak tylko usiądę. Ostatnio nawet w wannie. Miała tak któraś z was?
Bralam marvelon ale czulam sie po nim normalnie. Nie bylo zadnych problemow. Moze skonsultuj to z lekarzem?
 
reklama
Dziewczyny które brały Intralipid , czy wiecie o jakiś jego skutkach ubocznych? Ile dni przed ET mieliście podany intralipid?

Bralam 2 tyg przed transferem
Teraz w czwartek drugi raz w dniu transferu - brak skutkow ubocznych kompletnie. Jak sie tylko naptrzylam na kroplowke 5 godzin to potem wylam jak bobr - jak to sie stalo ze dotarlam w to miejsce... chyba za duzo lezenia. I tak na zasadzie jak @Śliwka12345 mowi za jakie to grzechy mnie spotkalo... Fizycznie zadnych efektow ubocznych...
 
Do góry