Kto po in vitro?

[sksk]

Soru u nas nie ma, a do szpitala na izbe nie mam po co isc- istny horror. A myslisz, ze jutro gdybym zrobila bete mogloby cos jeszcze wskazac.. zeby wiedziec czy to cos bylo? Czy poczekac az sie skonczy i pojsc po prostu na wizyte, na usg , zeby przed pierwsza wizyta w klinice miec pewność, ze na usg czysto?

Mimo zdaniem wizyta u lekarza wystarczy. Ale może poczekaj i ktoś mądrzejszy się wypowie, np. @dżoasia (ona wie wszystko). Betę możesz zrobić, nie zaszkodzi, ale chyba nie ma sensu (ja bym zrobiła, dla swojej wiedzy, która nie jest mi do niczego potrzebna). U mnie teraz w tym 20 dc wyszedł też test sikany pozytywny (ale ciąża była z poprzedniego cylku).

 

[Dzoannna]

nie wiem jak interpretować kiedy wartości spadają, wygląda to na lekką hipoglikemię. Insulina też po godzinie powinna wzrosnąć, a po 2 spaść, ale u ciebie są to tak małe wyrzuty, że nie ma się czym przejmować raczej. Całość możesz próbowac troche wyregulowac dietą z niskim IG i regularnym spożywaniem posilków.

A czy hipoglikemia ma jakis negatywny wplyw na zachodzenie w ciaze?

Macie dziewczyny jakiegos dobrego diabetologa z Poznania moze??

 

[juchaa_87]

@Justyska13 powodzenia

 

[sksk]

Soru u nas nie ma, a do szpitala na izbe nie mam po co isc- istny horror. A myslisz, ze jutro gdybym zrobila bete mogloby cos jeszcze wskazac.. zeby wiedziec czy to cos bylo? Czy poczekac az sie skonczy i pojsc po prostu na wizyte, na usg , zeby przed pierwsza wizyta w klinice miec pewność, ze na usg czysto?

Tylko poszukaj lekarza z dobrym sprzętem i takiego co się zainteresuje pacjentem

 

[Liliana87]

Tylko poszukaj lekarza z dobrym sprzętem i takiego co się zainteresuje pacjentem

Mi wyszedl wczoraj test negatywny. Tak. Mam taka Pania dr. Moze sie nakrecam. Przeciez rozne moga byc powody. Torbiel. Polip. Endometeioza.. ale jezeli to poronienie to wolalabym wiedziec, to w koncu jakies info w kwestii leczenia..tym bardziej, ze jest ta mutacja genow.. dziekuje za odpowiedz. Dla spokoju zrobie ta bete. A potem usg.

 

[sksk]

Mi wyszedl wczoraj test negatywny. Tak. Mam taka Pania dr. Moze sie nakrecam. Przeciez rozne moga byc powody. Torbiel. Polip. Endometeioza.. ale jezeli to poronienie to wolalabym wiedziec, to w koncu jakies info w kwestii leczenia..tym bardziej, ze jest ta mutacja genow.. dziekuje za odpowiedz. Dla spokoju zrobie ta bete. A potem usg.

Dlaczego piszesz mutacja? A jaki jest u Ciebie powód niepłodności?

 

[dżoasia]

Mi wyszedl wczoraj test negatywny. Tak. Mam taka Pania dr. Moze sie nakrecam. Przeciez rozne moga byc powody. Torbiel. Polip. Endometeioza.. ale jezeli to poronienie to wolalabym wiedziec, to w koncu jakies info w kwestii leczenia..tym bardziej, ze jest ta mutacja genow.. dziekuje za odpowiedz. Dla spokoju zrobie ta bete. A potem usg.

Nie wiem czy wszystko zrozumiałam, bo jakoś tak chaotycznie napisałaś tamtego posta, albo ja mam problemy z koncentracją Myślę, że mogło być tak, że duphaston włączyłaś za wcześnie, skoro cykle masz nawet 34 dniowe to mogłaś przyblokować owulację, ponownie zrobiła się torbiel i stąd opóźnienie okresu. Plamienie w terminie miesiączki mogło być, bo coś tam chciało się zacząć ale hormony nie były uregulowane.
Drugą opcją takich nieregularnych plamień może być np polip w macicy. Ja dopóki ze swoim nie zrobiłam porządku to czasem ciężko mi było odróżnić normalną miesiączkę od plamienia, bo w zasadzie przez większa część cyklu coś plamiło. Jeden lekarz nic z tym nie zrobił a druga pani od razu zrobiła histero i usunęła dziada.
Możesz po skończonym krwawieniu przejsc się do lekarza i sprawdzić co tam słychać. Bety chyba bym już nie robiła, po co ewentualne wyrzuty sumienia? Choć nie sądzę, by to była ciąża.

@Justyska13 wyspana? jak się czujesz?

 

[Liliana87]

@sksk Do dzisiaj nikt nie powiedział nam jaki jest powod. Wrecz przeciwnie, ze nie widza przeciwskazan.. tym bardziej ze raz sie udalo.. pisza teraz tylko nieplodnosc wtorna. A jezeli chodzi o mutacje to zrobilam sama badania na teombofilie i wyniki mi przyszly tudzien przed druga inseminacja. Mam nieprawidlowy MTHFR 677C-T i 1298A-C oraz PAI- 1 4G. I na dobra sprawe powiedzieli mi, ze jal zajde w ciaze to wtedy bedziemy sie martwic i podawac leki. Kazali zmienic kwas filiowy i brac polocard. Pecherzyki mi przestaly pekac i robily sie od 9 mcy torbiele po stymulacji. Mysle ze tu jest jakis problem. Jak uslyszalam ich podejscie to juz tam nie wrociliamy. Nawet ich nie powiadomilam o nieudanej inseminacji. Zapisalismy sie do Gamety. Wyslalam wniosek o ksero dokumentacji od poczarku aby miec ze soba
Ale jeszcze nie przyszla.

 

[Liliana87]

Dlaczego piszesz mutacja? A jaki jest u Ciebie powód niepłodności?

Nie wiem czy wszystko zrozumiałam, bo jakoś tak chaotycznie napisałaś tamtego posta, albo ja mam problemy z koncentracją [emoji14] Myślę, że mogło być tak, że duphaston włączyłaś za wcześnie, skoro cykle masz nawet 34 dniowe to mogłaś przyblokować owulację, ponownie zrobiła się torbiel i stąd opóźnienie okresu. Plamienie w terminie miesiączki mogło być, bo coś tam chciało się zacząć ale hormony nie były uregulowane.
Drugą opcją takich nieregularnych plamień może być np polip w macicy. Ja dopóki ze swoim nie zrobiłam porządku to czasem ciężko mi było odróżnić normalną miesiączkę od plamienia, bo w zasadzie przez większa część cyklu coś plamiło. Jeden lekarz nic z tym nie zrobił a druga pani od razu zrobiła histero i usunęła dziada.
Możesz po skończonym krwawieniu przejsc się do lekarza i sprawdzić co tam słychać. Bety chyba bym już nie robiła, po co ewentualne wyrzuty sumienia? Choć nie sądzę, by to była ciąża.

@Justyska13 wyspana? jak się czujesz?

Moze tak byc z tym duphastonem. W sumie lekarka tez czasami kazala.mi brac od 17dc. Tylko u mnie cykle dlugie a przy stymulacji juz w 9dc. nieraz bylo za pozno na podanie ovitrelle bo pecherzyk juz np 25mm. A z kolei na naturalnym cyklu pecherzyk duzy tez chyba szybko bo maks w 12dc raz chyba w 13 byl taki ok 18mm.

 

[Liliana87]

Juz sie nie moge doczekac tej pierwszej wizyty w Gdyni. Pokladam taka ogromna nadzieje, ze mnie tam przebadaja wzdluz i wszerz.. niby sie wsluchuje w swoj organizm i po tym wszystkim wiele rzeczy potrafie rozpoznac ale zawsze trafi sie cos nowego i siedze i mysle... i wtedy dopadaja mnie znow czarne mysli i ryczec mi sie chce.. dlaczego ze mna ciągle jest cos nie tak? Moj organizm jest beznadziejny.. wszystko co zle zaczelo sie dziac po tej peknietej ciazy.. czy to mozliwe zeby az tak wstrzas organizmu zasial spustoszenie???