reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ze mna tez zawsze jeździ mąż. Na wszystkich wizytach jest ze mna. Na szczescie poki co, jest tak w stanie poukładać prace, żeby moc pojechać.

@Justyska13 trzymam mocno kciuki za jutrzejsza punkcję :) Nic się nie boj, choć wiadomo, ze łatwo się mówi:) Sama przed transferem leżąc na fotelu tak się trzęsłam cała, ze aż pielęgniarka mnie za rękę chwyciła:cool2: Bardzo wtedy żałowałam, ze byłam sama, ale tak jest u mnie w klinice.
Ty sobie jutro słodko podrzemiesz, to wcale nie jest takie straszne.
 
Mój zawsze wiernie towarzyszył. Po transferze jakieś żarełko na mieście i do domu wracałam jak gościówka na wpół leżąco w samochodzie. Nie żeby to było wymagane, ot tak dla wygody ;) W novum chyba może byc przy tobie więc będzie piękniej przeżywać to we dwoje :)

U mnie z dwoch klinikach nie mógł być na sali :/
Tu jest light pod tym wzgledem. Jak kiedys pisalam - moj byl ze mna podczas cesarki, sami zaproponowali, zdjecia mogl robic.
Przy transferze moim zdaniem to wazne zeby byl, wszak to jednak bardzo wazny moment dla pary i fajnie jak mozna przezywac to razem.
 
Mój zawsze wiernie towarzyszył. Po transferze jakieś żarełko na mieście i do domu wracałam jak gościówka na wpół leżąco w samochodzie. Nie żeby to było wymagane, ot tak dla wygody ;) W novum chyba może byc przy tobie więc będzie piękniej przeżywać to we dwoje :)

U mnie z dwoch klinikach nie mógł być na sali :/
U mnie Parens. Zobaczymy czy bedzie mogl byc na sali. Ale powoli daje mu do zrozumienia ze wolalabym by byl ze mna.
 
Tu jest light pod tym wzgledem. Jak kiedys pisalam - moj byl ze mna podczas cesarki, sami zaproponowali, zdjecia mogl robic.
Przy transferze moim zdaniem to wazne zeby byl, wszak to jednak bardzo wazny moment dla pary i fajnie jak mozna przezywac to razem.
Tez tak sadze ze to wazne. Wiec mysle ze powiem mu ze to wcale nie jeat tak ooo jak na badaniu.
 
Dziewczyny jutro punkcja a za tydzien imprezka u tesciow 60 urodziny tescia a 1 czerwca wesele mojego brata gdzie ja jestem świadkiem. Jak dobrzr pojdzie to przed imprezka tescia bedzie transfer wiec testowanie pewnie przed samym weselem. Moj maz juz mi zaznaczyl ze na weselu bedziemy tylko siedzic i jesc :angry::errr::o powiedziql bym wybila sobie z glowy tance. Wiec mu mowie ze bedziemy takczyc ale jak 80letni dziadkowie czyli zdrowo. Oszaleje
 
Dziewczyny jutro punkcja a za tydzien imprezka u tesciow 60 urodziny tescia a 1 czerwca wesele mojego brata gdzie ja jestem świadkiem. Jak dobrzr pojdzie to przed imprezka tescia bedzie transfer wiec testowanie pewnie przed samym weselem. Moj maz juz mi zaznaczyl ze na weselu bedziemy tylko siedzic i jesc :angry::errr::o powiedziql bym wybila sobie z glowy tance. Wiec mu mowie ze bedziemy takczyc ale jak 80letni dziadkowie czyli zdrowo. Oszaleje

No to zapowiada sie niezly czad[emoji23][emoji23][emoji23]
 
reklama
Do góry