reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Jedynie forum i Wy kochane dajecie duzo wsparcia...u
Juz naprawdę mialam mysli samobójcze moja psychika juz dswno jest na dnie.
Morze lez wylanych juz dawno miałabym wlasna plaże w ogródku hehe
Wiecie 3 stymualacje 7 transferow ponad 30tys i nicc
Jak zyc dalej kiedy moje marzenie pragnienie bycia w ciazy urodzenie karmienie piersia ma mnie ominac...
Ktoś kto nie ma takich problemów i nie przechodzi przez to co my, chyba nie jest w stanie do końca tego zrozumieć i postawić sie na naszym miejscu, niektórzy nawet nie próbują, a niektórzy po prostu nie maja pojecia co sie u nas dzieję...
My musimy się nauczyć radzić z tym wszystkim żeby nie zwariować...
Tu na forum wspieramy sie, pocieszamy, ale i tak kazda z nas musi to jednak sama przeżyć i sama sobie z tym wszystkim poradzić...
Pomysl kochana o psychologu bo nasza psychika w staraniach tez jest bardzo wazna...
A przypomnij Ty leczysz sie u Pasnika? Immunologie badalas? Kiry?
 
reklama
Ide długim protokołem, wiec zaczęłam 21 dnia od wyciszania gonalpeptylem. Pozniej w 2/3 dniu nowego cyklu mam się zgłosić na badanie FSH, LH, estradiolu i progesteronu i na usg. Najprawdopodobniej od 3 dnia bede brała dodatkowo lek o nazwie bemfola. Nigdy wcześniej o nim nie słyszałam. Podobno od niedawna jest refundowany. Przy 1 stymulacji miałam menopur.
Gonapeptyl mam po całej ampułce dziennie, a nie wiem jeszcze jak to bedzie z tym drugim. I mam już wizyty poumawiane na druga polowe maja, co 3 dni:cool2:

A Ty kiedy zaczynasz? Jakim pójdziesz protokołem? Wiesz już jakie bedziesz miała leki?
kochana ja na razie czekam na kariotypy jeszcze, wizyte mamy 8 maja czyli w przyszłym tygodniu. Jeśli te wszystkie badania będą ok tzn kariotypy, CFTR, AZF i wszystkie wirusowe i z krwi to mam już zacząć. Lekarz nic nie mówił jakim protokołem. Powiedziałm mu że właśnie ok 8-9 maja mam dostać miesiączkę wiec czy się wyrobimy by zacząć stymulację. Powiedział że jasne że tak. Także u nas to wszytsko na wariackich papierach, wszystko tak na styk jest. Może i dobrze... ja się stresuje bo widzę jak wy do wszystkiego jesteście przygotowane i informowane, a mój lekarz to nie wybiega bardzo do przodu... może i dobrze... nie wiem
 
To fajnie tez bede miala caly komplet☺ Stresuje sie

Zobaczysz, będzie dobrze, na ekranie będzie mały fikajacy ludzik i to jest przepiękny widok ❤️❤️❤️

Juz psychicznie coraz gorzej w kolo rodza sie dzieci wszyskie siostry ktore wyszly za maz po mnie maja juz dzieci a my...
Ciagle tylko slysze ze myslimy o sobie jestesmy egoistami itp

Z tej desperacji przychodza nam glupie pomysły moze znalezienie dawcy i naturalna metoda przypadkowy seks?

Wiem jak bolą takie słowa, my też cały czas słyszeliśmy, że jesteśmy egoistami, skupionymi na karierze i na sobie (to ostatnie wzięło się stąd, że przestalismy chodzić na jakiekolwiek uroczystości rodzinne typu wesela, komunie itp żeby uniknąć pytań o dziecko i zawsze jako wymowke mieliśmy wakacje lub podróż służbowa mimo, że często i tak w tym czasie siedzieliśmy w domu). Ja nawet nie umiałam pokochać mojej chrzesnicy, o którą jej rodzice starali się 'aż trzy miesiace'. Teraz z perspektywy czasu żałuję, że nie udałam się do psychologa, więc nie powielaj mojego błędu i idź na terapię. Walka jeszcze trwa i musisz być silna psychicznie ✊✊✊

No właśnie jest mały spadek progesteronu. Nie wiem czemu tak się dzieje.

Progesteron jest wydzielany skoków, mogłaś trafić na czas przed wyrzutem. Lekarz pewnie skoryguje ci dawki proga, daj znać jak po wizycie!
 
Juz psychicznie coraz gorzej w kolo rodza sie dzieci wszyskie siostry ktore wyszly za maz po mnie maja juz dzieci a my...
Ciagle tylko slysze ze myslimy o sobie jestesmy egoistami itp

Z tej desperacji przychodza nam glupie pomysły moze znalezienie dawcy i naturalna metoda przypadkowy seks?
Oj, kochana dobrze Cię rozumiem. Miałam bardzo podobną sytuację, z tym, że ja byłam po 4 stymulacjach i tylko 3 transferach, bo ze stymulacji nie było zarodków. Dom też był nowy i bardzo pusty. Brak nadziei i wiary. Przychodziły różne myśli. Ja na koniec próbowałam sobie wmawiać, że nie każdy musi mieć dzieci, szukałam pozytywów tej sytuacji. Trochę mi to pomagało. A później nagle sytuacja się odwróciła i los się też do nas uśmiechnął niespodziewanie. Może ciężko w to uwierzyć, ale uśmiechnie się też do Ciebie. Bardzo w to wierzę.
 
Tak dr Pasnik tez chyba nie umie mi pomoc
Ktoś kto nie ma takich problemów i nie przechodzi przez to co my, chyba nie jest w stanie do końca tego zrozumieć i postawić sie na naszym miejscu, niektórzy nawet nie próbują, a niektórzy po prostu nie maja pojecia co sie u nas dzieję...
My musimy się nauczyć radzić z tym wszystkim żeby nie zwariować...
Tu na forum wspieramy sie, pocieszamy, ale i tak kazda z nas musi to jednak sama przeżyć i sama sobie z tym wszystkim poradzić...
Pomysl kochana o psychologu bo nasza psychika w staraniach tez jest bardzo wazna...
A przypomnij Ty leczysz sie u Pasnika? Immunologie badalas? Kiry?
 
Tak dr Pasnik tez chyba nie umie mi pomoc
Kochana ja na razie mam 5 nieudanych transferow i szykuje sie do 6. Pasnik tez nic "na mnie nie ma".
Jaka u Was przyczyna?

Mialas:
- histeroskopie
- laparoskopie
- badanie kariotypow
- biopsje endometrium
- krzywa cukrowa ?

Przepraszam bo na pewno juz pisalas ale ja nie mam pamięci jak dżoasia i chcialam wszystko zebrac. Jak mozesz to opisz jeszcze raz po kolei. Moze cos uradzimy.
 
reklama
Do góry