Blondasek85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2017
- Postów
- 380
Dziewczyny, może Wam to coś pomoże. Też przechodziłam przez okres, gdy nie mogłam patrzeć na wozki i brzuchy. Wręcz myślałam sobie agresywnie w stronę tej dziewczyny: "dlaczego ty możesz, a ja nie?!". To były destruktywne myśli, a raniły przede wszystkim mnie. Pomogło, gdy uświadomiłam sobie, że nie wiem, przez co przeszła ta dziewczyna pchająca wózek. Moze przyszło jej łatwo, a może walczyła przez lata jak ja teraz. Jakos pomogło mi to sobie ułożyć w głowie... będzie dobrze, ivf sie udaje prędzej czy później. Czasem wystarczy 1 transfer, a czasem potrzeba dziesięciu. Życzę wszystkim powodzenia i nauczenia się pływania w tym syfie, który los na zgotował.
Mi bardzo pomogła psychoterapia na którą chodziłam przez pół roku, skończyłam ją w grudniu i od tamtej pory jakoś zupełnie inaczej już do tego wszystkiego podchodzę. Moja przyjaciółka jest teraz w ciąży, ostatnio głaskałam jej brzuch natomiast jeszcze w zeszłe lato nie byłabym w stanie tego zrobić. Dobrze jest czasem poszukać pomocy lub jakiegoś sposobu na własne emocje po to aby tak nie cierpieć.