reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
U mnie tylko jedna stymulacja i jeden transfer, juz zastrzykow nie robie od 2 tygodni
IMG_20190417_084254.jpeg
 
reklama
Dziekuje Ci [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
Musimy ochłonąć , pojechać do lekarza porozmawiać i ułożyć wszystko sobie w naszych głowach ... i pomyśleć co dalej...
Tez mysle by odpocząć przede wszystkim psychicznie
Może skupić się po prostu na codzienności , wspólnych chwilach z mężem
A później nabierzemy sił i ruszymy
Ty tez pomysl na spokojnie nad dalszym planem
Ściskam mocno i Ciebie i @Kurcia też[emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️

Dziewczyny musimy dać radę [emoji8][emoji173]️
Mój mąż po naszych nieudanych próbach zajścia w ciąży, inseminacji itd powtarzał, że musimy najpierw umieć być szczęśliwi ze sobą- we dwoje i nie uzależniać naszego dobrego życia tylko od dziecka. Ja mu wierze, to mądry facet i tak zaczęliśmy żyć. Te inseminacje i in vitro było po prostu w "międzyczasie" naszego codziennego życia.
Brak kreski na teście oczywiście dołował powodował płacz, ale tylko na jeden dzień, bo od 1 dnia miesiączki zaczyna się nowy cykl i nowe szanse. Nie wiem czy napisałam zrozumiale :)
Mi takie myślenie pomogło, mam nadzieję, że i Ty poukładasz sobie wszystko w głowie :*
 
Do góry