reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ja z kolei mam infekcje zatok, zajeb* boli mnie glowa, tak zatokowo - czolo. Mam zainfekowane gardlo od tego (tantu.m verde uzywam)
Łykam juz ibuprom zatoki i do nosa (glikokortysteroid) bo juz mi schodzilo nizej...

Odlozyc ewentualny transfer w tym cyklu? Jak myslicie??

Jeśli choróbsko i osłabienie będzie przeciwwskazaniem do transferu to ja bym odpuściła ale poradź się lekarza prowadzącego jeszcze [emoji8]
 
reklama
Jak Ci zalezy na wczesniejszej wizycie to dzwoń codziennie bo czasem sie zwalniają terminy. Mi obie wizyty na ktorych bylam udalo sie wczesniej umówić.
Z badan ja mialam:
Subpopulacje limfocytow okolo 200zl w APC w 18-22dc
Cytokiny 350zl
Badanie Kir w Warszawie 500zl
HLA C partnera 200zl
Pakiet na trombofilie przez test dna 330zl
ANA, helikobacter, przeciwciala przeciwplemnikowe, antykoagulant tocznia, przeciwciala antykardiolipinowe, krzywa glukozowo- insulinowa.
Jak Ci zależny na czasie to robilabym te wszystkie badania. Wiem ze Pasnik zaleca indywidualnie badania ale większość chyba te robi.
Dziękuję zrobie te badania bo muszę coś działać jak stoję w miejscu to mam depresję.
A powiedz mi kochana czy leczenie przyniosło oczekiwane efekty? Tak się boję, że u nas to będzie tylko strata czasu ale cóż musimy próbować.
 
Ja tez się cieszę choć jednocześnie się boję
Na początku czekałam do punkcji i tak bardzo jej się bałam
A teraz nadszedł juz ten wymarzony dzień ale jak bardzo tez stresujący
Mam nadzieje ze mój kropeczek będzie na tyle silny i zostanie z mamusią przez następne miesiące [emoji173]️

Zrobilas juz wszystko co moglas[emoji3]
Teraz tylko NO STRESS [emoji3]
Jakies leki masz od transferu brac /przed??
 
Dziewczyny,
jako, że nie mogę dodzwonić się do lekarza, macie coś godnego polecenia na infekcje intymne (pieczenie) w ciąży?
Elizabeth68 miałam lekka infekcję, wyniki moczu gorsze i lekarz kazał brać Mucovagin co 3 dni dopochwowo oraz codziennie rano i wieczorem po jednej tabletce femisept Uro ( wyciąg z pietruszki i żurawiny )
 
Ja z kolei mam infekcje zatok, zajeb* boli mnie glowa, tak zatokowo - czolo. Mam zainfekowane gardlo od tego (tantu.m verde uzywam)
Łykam juz ibuprom zatoki i do nosa (glikokortysteroid) bo juz mi schodzilo nizej...

Odlozyc ewentualny transfer w tym cyklu? Jak myslicie??
Najlepiej skonsultuj z lekarzem (chyba jest przeciwwskazanie do transferu przy takiej chorobie), ale osobiście wolałabym poczekać cykl niż do zainfekowanego organizmu przyjmować zarodki :). Szkoda nerwów i pieniędzy i oczywiście zarodków.
 
Zrobilas juz wszystko co moglas[emoji3]
Teraz tylko NO STRESS [emoji3]
Jakies leki masz od transferu brac /przed??

Tak
Biore Luteinę 3 x 2 dowcipnie
Duphaston 3x 1
Estrofem 2x1
Prolutex zastrzyki 1x1
Folik 1x1

Dzisiaj od rana mnie mdli ze stresu[emoji46]
Mimo ze sobie wmawiam ze będzie dobrze to podświadomość robi swoje[emoji33]
 
Dziś byłam na pierwszym USG - jestem 25 dpt. Widać już zarodek i jest czynność serca, która jest już zapisywalna na usg. Betę dziś mam prawie 15 tys mlU/ml, progesteron 400 nmol/l, a TSH 3,2 ulU/ml. No i właśnie dostałam od lekarza Euthyrox N na zbicie TSH. Mojego prowadzącego lekarza dzis nie bylo, wiec na usg bylam u innego. Mam mieszane uczucia czy to brać, bo mój wynik TSH jest w normie (norma 0,27 - 4,20). Moze lepiej poczekam na mojego lekarza, tym bardziej, że ja nigdy nie mialam problemów z tsh i ogólnie z tarczycą.
 
reklama
Dziewczyny umówiłam sie na bezpłatną wizytę w Invicta Wawa do dr Janusz Pałaszewski .

Co o nim możecie powiedzieć.
Niech ktoś inny stwierdzi co jest przyczyną.
Byłam rok temu u dr Pałaszewskiego - robiłam inseminacje. Zawiodłam się na nim, bo tlumaczyłam mu, że ja owulację mam ZAWSZE w 11 dniu cyklu, a on wyznaczył mi inseminajcję w 12 dniu cyklu. Finał był taki, ze owulację miałam w 11 dniu cyklu rano, a w dniu inseminacji już komórki dawno nie było i nie podeszłam do i seminacji. Wszystko poszlo na marne. Taki trochę flirciarz poza tym, prawi komplementy non stop. Byłam też u dr Jeżaka - jego bardziej polecam. Jest dokładny, ale niestety poślizgi łapie w wizytach. Niestety wyniosłam się z Invicty do Novum, po tym jak inseminacja nie doszla do skutku. Brakowało mi profesjonalizmu, przerażał mnie tłum ludzi na korytarzach i poślizgi 1,5 h nawet.
 
Do góry