jagodaaga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Lipiec 2016
- Postów
- 1 255
Sili....ja jz przeszłam swoje.....pierwsza ciąża pozamaciczna rosła w jajowodzie 9 tygodni, w końcu pękło, nie wiedziałam że jestem w ciąży....ledwie mnie uratowali z krwotokiem wewnętrznym i skrzepami w jamie brzuchnej- 10 dni na OIOM....i jeszcze zrobili plastykę tego jajowodu- miał nie działć.Po 9 latach zadziałał.....kolejna ciąż pozamaciczna....tym razem usunęli jajowód i część jajnika.....Rozumiem Cię kochanie. Popłacz sobie teraz...Ale nie zamykaj się na nowe możliwości i ludzi...
Wiesz, moje dzidzi rosło do 6 tyg. W jajowodzie gdy pekl. Przesyłam załamanie nerwowe. Nie chciałam widzieć ludzi, dzieci z rodziny. Było mi straaasznie zlee i miałam żal do połowy świata. Stracilam jajowod. Pozniej zamaiat ciazy pekl mi torbiel na jajniku i wycieli.
Żal i lzy ogromne były
Jednak niepotrzebnie. Nikt temu winien, dzieci wspaniałe tak na prawdę i warto się poświęcać. Musisz przez to przejść i za jakiś czas zobaczysz wszystko z innej perspektywy. Tylko się nie blokuj.
Po drodze jeszcze kilka innych historii....ile jeszcze....