reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Trzymamy kciuki za same dobre wiadomości!
Życzymy cierpliwości wszystkim oczekujących na wyniki i wizyty.
✊ ✊ ✊ ✊ ✊ ✊ ✊ ✊ ✊ ✊ nie puszczamy za wgryzanie się kropków w nowe 9 miesięczne domki mamuś :* ❤️
LUTY to miesiąc miłości i pełen magii, życzymy każdej z Was małej- wielkiej miłości pod sercem .
Czekamy na pozostałe dziewczyny i spełnienie największego marzenia każdej z nas bycia mamą :):*
Shake it up baby, twist and shout :)
Będzie sie działo

Link do kalendarza:
Link do: Kalendarz

2019-02-14 Tina podglądanie jajeczek
2019-02-14 Sol podglądanie maluszka ❤️
2019-02-14 Laurka2019 podglądanie jajeczek
2019-02-14 Konstancja27 beta!!!!
2019-02-15 ilmenau podglądanie maluszka ❤️
2019-02-18 Kingul podglądanie maluszka ❤️
2019-02-19 Beata 4 podglądanie maluszków ❤️ ❤️
2019-02-19 annemarie podglądanie maluszków ❤️ ❤️
2019-02-20 Kingul badanie prenatalne ❤️
2019-02-20 dżoasia podglądanie maluszków ❤️ ❤️
2019-02-21 Megi1985@ podglądanie maluszka
2019-02-21 delfin79 wizyta serduszkowa ❤️
2019-02-22 Ela86 podglądanie maluszka ❤️
2019-02-25 dżoasia badanie prenatalne ❤️ ❤️
2019-02-26 Margit2018 termin porodu
2019-02-28 sssurykatka połówkowe ❤️
2019-02-28 adansonia termin porodu
2019-02-28 Dgd podglądanie maluszka ❤️
2019-03-04/08 chlopkers termin porodu
2019-03-04/09 sunrisea termin porodu
2019-03-14 annemarie podglądanie maluszków ❤️ ❤️
2019-03-27 Dgd połówkowe ❤️
2019-04-10 ilmenau termin porodu
2019-04-15 Mieciu85 termin porodu
2019-04-16 lafantynka termin porodu
2019-05-28 Megi1985@ termin porodu
2019-05-28 Ela86 termin porodu
2019-05-31 annemarie termin porodu
2019-06-11 Never give up termin porodu
2019-07-14 sssurykatka termin porodu
2019-07-14 Biedroneczka83 termin porodu
2019-08-11 Dgd termin porodu
2019-08-15 Majaaa termin porodu

Masz problem z dopisaniem się do kalendarza?
Pod Link do: Kalendarz - jak obsługiwać i gdzie go szukać znajdziesz instrukcję :)
 
reklama
Dziewczyny krew do bety oddana, przypomnę- dziś 10 dpt 3 dniowego mrozaczka:-) W naszej wiejskiej przychodni Pani nie wiedziała co to za badanie i próbowała mnie pytac- ciekawa :-)) Okazało się, że przychodnia nie współpracuje już z Alabem i na wyniki muszę czekać do jutra do godziny 15 jak skończę pracę jadę. Jednego dnia myślę, że się udało a za 5 min jestem pewna , że nie... O matko... tez tak macie?
Spokojnie trzymam kciuki za pikna bete :-)
 
Część dziewczyny. Ja obudziłam się z mokrą bielizną. Nie wiem co myśleć. Nic mnie nie boli, nie ma krwi, ale zaczęłam się zastanawiać skąd ta woda. Nie jest to luteina, tego jestem pewna. Jedyne co mi przychodzi do głowy to sączenie wód płodowych (14tc) albo invag zaaplikowany przed snem. Nie wiem czy jechać na IP. Ale u nas w szpitalach panują jakieś choróbska i zakazane są nawet odwiedziny, więc bez powodu wolałabym nie spędzać tam kilku godz. na IP. Czy jest ktoś, kto mi może napisać jak wygląda sączenie wód?:( Mam nadzieję, że to ten probiotyk.

Nie wiem na ile „ mokra” ta bielizna, ja mialam fazy ze mnie zalewalo i wkladka co godzine wielkosci sporej podpadki. Wynik dzialania hormonow, ze zbojem estradiolem w roli glownej.Zwieksza sie ilosc sluzu w pochwie, wydzielina moze byc mleczna lub przezroczysta, lejaca lub ciagnaca, mnie zalewalo w 2 trymestrze.

Poczytaj sobie na ten temat, uspokoisz sie .
 
jaki lekarz ma plan na Ciebie? Podtrzymuje, że dawki były za małe. I przy takim amh da się wyorodukowac kilka dobrych jajeczek. Bądz dobrej myśli.

Narazie chce nas zobaczyc w sobotę jeszcze żeby zrobić usg
Chce zobaczyc czy ten jeden pęcherzyk który mam 14 mm się powiększa i czy te 3-4 drobne tez się rusza
Jeśli nie to zaczniemy kolejna stymulację w następnym cyklu a teraz mamy się starać naturalnie bo endo ładne i może zaskoczy ten jeden pęcherzyk
Ale nie wiem boje się [emoji20]
 
Dziewczyny, trzymamy kciuki za walentynkową moc dobrych wiadomości!

@Sol - przepięknych widoków, podziel się wiadomościami co u twojego Maluszka ❤️
@Konstancja27 - ✊ ✊ ✊ za betę do nieba!
@tina35 i @Laurka2019 - dobrych wiadomości na wizycie, niech wasze jajeczka rosną i niech to będą złote jajeczka! ✊ ✊ ✊

Wszystkim życzę dzisiaj miłych przytulasków ze swoją drugą połówką! ❤️ ❤️ ❤️
 
Dziś 15 dc, ale jak mi przyjdzie miesiaczka po duphastonie to nie wiem, bo ja na to szybko reaguje, ale tym razem jeszcze mam estrofem, a ja nigdy tabletek anty i innych hormonów nie brałam przed procedurą.
A Ty jaki masz dzień?
Dziś 17 czyli wczoraj 16, także bardzo podobnie i ja też nie wiem kiedy mogę dostać @ [emoji14]
Jestem na estrofemie i luteinie.
 
Witam wszystkich.
Zapewne nikt mnie nie pamięta ale ja pamiętam wasze słowa wsparcia dla Nas w trudnych chwilach "wariowania" Bety HCG.
Dla przypomnienia - po In Vitro w Novum Beta skoczyła i zaczęła spadać po tygodniu. Rozpoczęło się wspomaganie utrzymania zarodka farmakologicznie i jak się skończyło???? Już opowiadam.

Po tygodniu kuracji wspomagania zarodka poszliśmy na wizytę do Novum i otrzymaliśmy diagnozę - ciąża pozamaciczna. Od razu skierowanie do szpitala, jeszcze tego samego dnia w sobotę. Żona nie pamięta nic od czasu wyjścia z gabinetu w Novum do czasu szpitala - ale ja pamiętam ale nie chcę. No ale wydarzyło się i nic nie poradzimy.

Szpital i badania i badania i badania. Raz mówią, że widać zarodek a raz że nie. Sami nie widzą. Badają Betę 2 razy dziennie a ona wariuje. Decyzja lekarzy - podać metotreksat. Weszły na salę Panie ubrane w skafandry rodem z filmy SF i podały zastrzyk. Nie słuchały, że żona z powodu swojej choroby jest dość odporna na Metotreksat no ale nic - czekamy. Święta wielkanocne zorganizowałem żonie w szpitalu włącznie z kiełbaską, żurkiem i innymi potrawami-była uczta. Po którymś badaniu Bety doszli do wniosku że to już i wychodzimy. mamy zgłosić się na kontrolę za tydzień.
Przyjeżdżamy za tydzień, umówieni na 10:00 - w poczekalni tłum, przyjęli nas o 20:00. Robią USG a tu zarodek!!!!! Lekarze udawali że tego nie widzą i tylko dzięki bardzo zaangażowanej świeżo upieczonej Pani doktor zdecydowano się na badanie Bety - a ta dalej wariuje. Decyzja - powrót do szpitala. Dramat od nowa.

Następny dzień i decyzja - wyłuszczanie. Żona się zgadza aby już to zakończyć bo nie ma siły. Zabieg wykonany i stwierdzili że wydobyli coś co mogło być zarodkiem. Kończymy i wychodzimy ze szpitala.

Żona powoli dochodzi do siebie i koncentrujemy się na życiu codziennym. Z tyłu głowy snujemy już plany kolejnego podejścia do In-Vitro - plan jest aby było to we wrześniu.

Nie staramy się, nie myślimy o dziecku. Planujemy wakacje. Nadchodzi czerwiec, wraz z żona przerzucamy łopatami 10 ton ziemi na działce. Ja natomiast widzę, że coś się zmienia-pojawiają się objawy ciąży lecz ona nie czekając na nie ich nie zauważa. Ja siedzę cicho aby jej nie przestraszyć a pewności nie mam. Okres się spóźnia ale żona tłumaczy to metotrekstem i wyłuszczaniem. Sugeruję aby zrobiła test ale Ona nie chce bo to bez sensu. Żona wyjeżdża na drugi koniec polski na pogrzeb i robi 500 km pociągiem - biega po peronach i dźwiga walizki. Przez telefon dowiaduję się że ma mdłości na zapachy i zwymiotowała - Ona tłumaczy sobie to wypitym alkoholem ale ja już wiem i jestem pewien. Od razu po powrocie wręczyłem jej test ciążowy i po małej awanturze zrobiła go tylko po to abym się odczepił.

Dwie kreski pojawiły się natychmiast - były bardzo intensywne i nie było żadnej wątpliwości. Żona nie dowierza i jest w szoku. Biorę ją pod pachę i na Cito na badanie Bety na Solec (była to sobota) - wynik bety nie pozostawia złudzeń - jeśli dobrze pamiętam to było to ponad 6000 lub 12000 - jakoś tak.

Szybko wizyta i Ginekologa i jet potwierdzenie - ciąża i to naturalna!!!!! Nie planowana - taka wpadka.

Od tego czasu życie nabrało nowych barw. Co dwa tygodnie do Ginekologa na kontrolę - ciąża rozwija się prawidłowo. Termin na 22 lutego 2019.

Z racji przebytego zabiegu usunięcia mięśniaków, przejść z pozamaciczną oraz długiego wyczekiwania lekarz zgadza się na cesarkę - termin 18 luty 2019 r.

Czekamy na ten dzień, snujemy plany, chcemy kupić dom ale życie ma swój plan..........

02 lutego o godzinie 02.30 żona budzi mnie z krzykiem że odeszły jej wody. Zapalam światło a w pokoju wszędzie krew - jak w rzeźni. Żona biegnie pod prysznic się umyć ja dzwonię do Ginekologa a ten mówi że natychmiast do szpitala.

Na szczęście szpital jest 800 metrów od domu tak więc bierzemy przygotowane już torby i o 3:00 wychodzimy z domu. W szpitalu jesteśmy o 3:05. Natychmiastowe badanie i diagnoza - oderwanie łożyska i krwotok - serce dziecka bije - lekarze jak w ukropie zabrali żonę na stół - był to godzina 3:10..............

O godzinie 3:20 wyszła Pani Doktor i oznajmiła że........... mamy Córkę. Zdrową i piękną. Żona również cała tylko jeszcze zszywana.

3:30 otrzymuje inkubator z naszą Moniczką - która mlaska malutkim jęzorkiem.
Lekarze przychodzą i mówią, że jeżeli przyjechalibyśmy 10 min później to by Córy nie było......ale jest bo lekarze zareagowali w sposób perfekcyjny a my nie przeprowadziliśmy się 15 km od szpitala tylko zdecydowaliśmy się zostać w mieszkaniu.

Tak więc 02.02.2019 o godzinie 3:20 spełniło się nasze marzenie i mamy śliczną córeczkę. 58 cm i 3,640 kg. - kawał babeczki.

Spędziliśmy tydzień w szpitalu bo walczyliśmy z żółtaczką ale od soboty jesteśmy w domu.

Tak więc nie rezygnujcie i przede wszystkim wyłączcie myślenie i oczekiwanie. Wiem że łatwo się mówi ale tylko taką radę mogę dać.

Na pewno się uda. 3mamy kciuki.
Przerażająca historia ale z Happy endem. Gratuluję córeczki.
Odklejone łożysko to i moja zmora. Okropne doświadczenie.
 
Dziewczyny krew do bety oddana, przypomnę- dziś 10 dpt 3 dniowego mrozaczka:-) W naszej wiejskiej przychodni Pani nie wiedziała co to za badanie i próbowała mnie pytac- ciekawa :-)) Okazało się, że przychodnia nie współpracuje już z Alabem i na wyniki muszę czekać do jutra do godziny 15 jak skończę pracę jadę. Jednego dnia myślę, że się udało a za 5 min jestem pewna , że nie... O matko... tez tak macie?
Szkoda że tak długo trzeba czekać. Trzymam kciuki za pozytyw. [emoji110][emoji110][emoji110]
 
A ty jestes na samej elonvie? Jaka dawka? Może trzeba większą i coś dołożyć następnym razem Kciuki za naturalsika ;)



Dostałam w 2dc Elonva 150 , po czym w 6 dc czyli dziś Cetrotide 0,25
Ale z racji ze jest tylko jeden pęcherzyk 14 mm a reszta 3-4 drobne to lekarz zdecydował o odstawieniu Cetrotide i walkę co drugi dzień o naturalsa
W sobotę jedziemy jeszcze na usg zobaczyc czy coś się jeszcze ruszyło bo Elonva się uwalnia przez 7 dni wiec albo coś się ruszy albo ten jeden pęcherzyk urośnie i może uda nam się naturalnie w niego strzelić
Choć ja bardzo to przeżywam i baardzooo się boje
Psychicznie jestem rozbita [emoji20]
I naprawdę cieszę się ze jestem tu bo widząc po historiach dziewczyn trzeba mieć sile i walkę o to co najpiękniejsze [emoji173]️
A moze sprubujecie Inseminacje to by bylo idealnie rozwiazanie przy jednym pecherzu i wieksze szanse niz naturalnie a koszta nie sa az takie duze.
 
reklama
Dziewczyny, trzymamy kciuki za walentynkową moc dobrych wiadomości!

@Sol - przepięknych widoków, podziel się wiadomościami co u twojego Maluszka [emoji3590]
@Konstancja27 - [emoji110] [emoji110] [emoji110] za betę do nieba!
@tina35 i @Laurka2019 - dobrych wiadomości na wizycie, niech wasze jajeczka rosną i niech to będą złote jajeczka! [emoji110] [emoji110] [emoji110]

Wszystkim życzę dzisiaj miłych przytulasków ze swoją drugą połówką! [emoji3590] [emoji3590] [emoji3590]
Moja polówka już zapewniła mi dodatkowe kg w postaci słodkości i nawet kwiatka dostałam [emoji85] Co mu się stało, to nie wiem hehe ale aż się popłakałam [emoji33][emoji14]

Dziewczynki pięknego święta miłości! [emoji3590][emoji3590][emoji3590]
 
Do góry