Dziewczyny, rzadko zajmuje się takimi sprawami ale opowiem Wam krótka historię.
Kilka dni temu dostałam wiadomość na Messenger'a od obcego faceta, który przesłał mi link do swojej zrzutki. Słabo się czułam, byłam kilka dni po lyzeczkowaniu i dopiero dziś wróciłam dobrej wiadomości. Maciek opisuje tam historie swoja i żony, historie która nam jest dość bliska. Starają siano dziecko, nasienie wręcz zerowe ale podchodzą do in vitro. Wydają swoje oszczędności i lipa....ciaza biochemiczna. Kasy już nie mają, on jest bezrobotny bo po urazie/kontuzji i rekonstrukcji stawu dostał wypowiedzenie ale chcą walczyć...wiecie, że walka o dziecko to nasz cel w życiu. Założył zbiórkę i prosi o parę złotych...jeśli możecie, jeśli chcecie podrzucam link. Dziś przeglądałam z jego żona pół dnia, to na prawdę fantastyczni ludzie, warto im pomóc
Link do: In vitro - Marzenie | zrzutka.pl