reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny czy Wy się orientujecie ile czasu czeka się na wyniki badania AMH? powiedziano mi że dzisiaj będą, ale chyba już się nie pojawią (diagnostyka). Wcześniej przez telefon mówili mi, że tydzień się czeka i teraz nie wiem kto mówił prawdę... :/

Ja czekałam koło 4 dni ale pobierano mi w piatek wiec może dlatego
 
reklama
Hej dziewczyny. Za mną już 3 inseminacje i 4 podejścia do criotransferu. Problem mamy obustrony co się okazało. U męża azzospermia a u mnie (dopiero po 2 czy 3 podejściu do inseminacji) stwierdzili, że jest torbiel ale najprawdopodobniej endometrialna. Po drugiej stronie było podejrzenie wodniaka który okazał się przy laparoskopii nie wodniakiem a jakąś torbielką czekoladową. Usunięto torbiele,udrożniono jajowody i podeszliśmy do 4 criotransferu.... Oczywiście z wynikiem negatywnym. Każde z badań HCG w 12 czy 14 dpt wskazywały <2. Raz może było 10 a za kilka dni potem już 5. Szukamy z mężem porady, gdzie szukać jeszcze przyczyn.Rozmawiałam dziś z Panią doktor która namawiała mnie do podejścia jeszcze do 2 criotransferu ze względu na zamrożone dwa zarodki. Tylko czy to ma sens.....? Jeśli beta wogóle nie rusza....? Może wy mieliście podobny problem, albo gdzieś widzieliście że ktoś miał... To była bym bardzo wdzięczna.
Myślałam już o zmianie kliniki gdzie na przykład moglibyśmy wykonać IMSI, na necie piszę że ta oto metoda jest polecana przede wszystkim osobom z wcześniejszymi niepowodzeniami zapłodnienia metodą ICSI. Jest to również skuteczna metoda dla kobiet, które przeszły poronienia oraz tych, u których po ICSI nie nastąpiła implantacja zarodka.
Ale dziś w rozmowie Pani doktor powiedziała mi, że to tylko ze względu na problem z nasieniem a nie z implantacją zarodka.... :(( Helppp Co możemy jeszcze zrobić przed wydaniem kolejnej kasy na criotransfer.... może dodatkowe badania w kierunku implantacji?.... Ratunku
Witaj, uważam, że w takiej sytuacji wizyta u doc Paśnika jest obowiązkowa. Coś musi być na rzeczy, bo za dużo transferów już przeszłaś. U mnie immunologia nie okazała się jakoś bardzo problematyczna, nie wyszło zbyt wiele złych wyników (ja z tego co pamiętam, to robiłam test IMK, KIR, chyba wszystkie ANA, PAI1, test LCT). Okazało się, że akurat w moim przypadku, problem był najprostszy - insulinooporność, hiperinsulinemia i podwyższona prolaktyna. Pisałam już tu kiedyś, że dopiero diabetolog się tym przejął i wskazał leczenie. W pierwszym cyklu zaszłam naturalnie w ciążę. Przypomnę tylko, że wcześniej przeszłam 4 stymulacje i 3 transfery, w tym 2 zarodki były przebadane genetycznie. Ja, oprócz immunologii, proponuję zacząć od testu OGTT i sprawdzenie prolaktyny. Chyba, że już sprawdzałaś. Przy mojej insulinooporności, lekarz diabetolog stwierdził, że szanse na implantacje zarodków były znikome. Całe leczenie kosztowało grosze. Powodzenia!
 
Witaj, uważam, że w takiej sytuacji wizyta u doc Paśnika jest obowiązkowa. Coś musi być na rzeczy, bo za dużo transferów już przeszłaś. U mnie immunologia nie okazała się jakoś bardzo problematyczna, nie wyszło zbyt wiele złych wyników (ja z tego co pamiętam, to robiłam test IMK, KIR, chyba wszystkie ANA, PAI1, test LCT). Okazało się, że akurat w moim przypadku, problem był najprostszy - insulinooporność, hiperinsulinemia i podwyższona prolaktyna. Pisałam już tu kiedyś, że dopiero diabetolog się tym przejął i wskazał leczenie. W pierwszym cyklu zaszłam naturalnie w ciążę. Przypomnę tylko, że wcześniej przeszłam 4 stymulacje i 3 transfery, w tym 2 zarodki były przebadane genetycznie. Ja, oprócz immunologii, proponuję zacząć od testu OGTT i sprawdzenie prolaktyny. Chyba, że już sprawdzałaś. Przy mojej insulinooporności, lekarz diabetolog stwierdził, że szanse na implantacje zarodków były znikome. Całe leczenie kosztowało grosze. Powodzenia!


Czyli co...?? udać się na wizytę do immunolog tak? Prolaktynę chyba robiłam i była OK, bynajmniej nic Pani doktor nie mówiła
 
dzięki za odpowiedzi, może było pobranie po 11 i wtedy już na kolejny dzień, zobaczymy, muszę czekać... a mam zadzwonić do gin z wynikiem
 
reklama
@JoannaRak tak bardzo mi przykro... Czekamy jeszcze na cudzik. Ale mimo wszystko domyślam się jak się czujesz:( Mam cichą nadzieję, że jednak leniuszek się pojawi. Trzymaj się kochana.
 
Do góry