reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
@Dgd super wieści, bardzo sie cieszę, trzymam kciuki dalej! ;)
Jesli bedzie duzo ladnych Komorek to zastanawiam sie czy ich nie zamrozic bo moga zaplodnic tylko 6, ale ponoc komorki zle znosza mrozenie :-( czy ktoras z was mrozila same komorki?
Ja podchodząc do pierwszej stymulacji nie mroziłam, bo stwierdziłam, że nie ma po co ;)
Bardzo później żałowałam, bo miałabym co mrozić i jeśli miałby z nich powstać choć 1 zarodek to warto oszczędzić sobie kolejnej stymulacji. Nie martw się, też miałam ryzyko hiper przy minimalnych dawkach hormonów, jajka rosły jak szalone, ok 18 pexherzyków, dobrych jajek z tego ok 10, za każdym razem. To dobry wynik ;)
Dziewczynki jakbym jeszcze wiedziała, że poronie na wczesnym etapie to byłoby mi łatwiej, wiem brzmi to paradoksalnie....tak bardzo się boje, boję się, że pokocham a ono mi ucieknie i będę patrzeć na jego cierpienie albo zostawię je samo kiedyś. Podziwiam @Itsaris, czuję, że kiedyś mogę znaleźć się w jej sytuacji. Wiem zaraz powiecie, że każdy może, wiem o tym, ale u mnie jest to bardziej prawdopodobne, stało się to takie realne, a napewno stało się to realne w mojej głowie, poza tym wiecie swój przypadek zawsze się rozdmuchuje.
Generalnie o tym zbyt często nie myślę, bo bym się wykończyła.
Teraz mam cel schudnąć- to cel na ten miesiąc, rano mam zamiar iść na siłownię po 6, hmmm....ciekawe co z tego wyjdzie u kogoś bez konsekwencji w działaniu
A powiedz kochana, jeśli to nie tajemnica, co Ci genetyk powiedział? Jakie są szanse procentowe i jakie wady/zespoły grożą dziecku?
 
Dziewczyny, nie ukrywam ze liczylam na serduszko dzisiaj ale wyglada na to ze musze poczekac jeszcze kilka dni. Lekarce wyszlo 6t6d, ona mowi ze wszystko w jak najlepszym porzadku a lada dzien powinnismy juz cos widziec. Ja mialam transfer 1 grudnia ale to byla bardzo slaba blastka.

Ja oczywiscie sie obawiam troche ale moze rzeczywiscie jest za wczesnie. A wiec czekamy do poniedzialku.

IMG_4686.JPG
 
@Dgd super wieści, bardzo sie cieszę, trzymam kciuki dalej! ;)

Ja podchodząc do pierwszej stymulacji nie mroziłam, bo stwierdziłam, że nie ma po co ;)
Bardzo później żałowałam, bo miałabym co mrozić i jeśli miałby z nich powstać choć 1 zarodek to warto oszczędzić sobie kolejnej stymulacji. Nie martw się, też miałam ryzyko hiper przy minimalnych dawkach hormonów, jajka rosły jak szalone, ok 18 pexherzyków, dobrych jajek z tego ok 10, za każdym razem. To dobry wynik ;)

A powiedz kochana, jeśli to nie tajemnica, co Ci genetyk powiedział? Jakie są szanse procentowe i jakie wady/zespoły grożą dziecku?
Właśnie co najciekawsze genetyk nie odpowiedział mi na to pytanie, generalnie wszystko zależy, które chromosomy z pary 1 i 7 wezmą udział w podziale, jak weźmie udział z translokacja i drugi też to jest ok-jak u mnie, jak wezmą udział oba prawidłowe to jest jest najlepiej, bo nie będzie obciążone problemami z prokreacją, a jak wezmą udział zdrowy i chory i niewiadomo co będzie, bo nie są takie przypadki znane. Z całego tego wydodu mam 50 % szans na ciążę z tego co ma standardowy człowiek, drugie 50% to szansa na płód chory, ale w jakim stopniu niewiadomo, bo podobno ta translokacja nie jest zbadana, skoro nie jest to można tylko domniemywać, że w większości przypadków jest letalna, ale to tylko domniemanie, więc na opini nikt mi tego nie napisze. Z tego co znalazłam w bazie to są przypadki osób żyjących z brakiem części chromosomu 7, ale u mojego dziecka będzie tam brak, ale zarówno nadmiar na jedynce, a oba przypadki powodują ciężkie wady rozwojowe, generalnie nie ma tam standardowo opisywanych zespołów wad genetycznych, jest kombo wszystkiego i wszystko się może w tych 50% trafić, pocieszające jest to, że nie ma takich przypadków opisanych, bo to może znaczyć, że jest to tak ciężka wadą, że nawet nie dochodzi do rozwoju zarodków, czasem do poronień na bardzo wczesnym stadium rozwoju, a o urodzeniach pewnie bardzo rzadko, ale sa przykłady, które pokazują, że wszystko się może zdarzyć nawet jak teoretycznie nie ma szans na urodzenie.
 
@Dgd jesteś przykładem, że cuda się zdarzają i wielką nadzieją dla nas wszystkich, gratuluję z całego serducha i trzymam łapki za szczęśliwy ciąg dalszy :)
@dżoasia mega gratulacje!
@JoannaRak będzie dobrze, trzymam za to kciuki

Dziewczynki, u mnie 5 dc, w tym miesiącu wracamy do walki, przygotowuję się do crio. W przyszłym tygodniu mamy wizytę w klinice, bo jestem na naturalnym cyklu, dodatkowo jeszcze podkręcanym Menopurem, żeby endo mi rosło lepiej, na sztucznym zawsze było za cienkie.
Ktoś jeszcze się będzie transferował około połowy stycznia?
 
Dziewczyny, nie ukrywam ze liczylam na serduszko dzisiaj ale wyglada na to ze musze poczekac jeszcze kilka dni. Lekarce wyszlo 6t6d, ona mowi ze wszystko w jak najlepszym porzadku a lada dzien powinnismy juz cos widziec. Ja mialam transfer 1 grudnia ale to byla bardzo slaba blastka.

Ja oczywiscie sie obawiam troche ale moze rzeczywiscie jest za wczesnie. A wiec czekamy do poniedzialku.

Zobacz załącznik 929849

Wiesz jak to jest na takim etapie - dzisiaj nie zobaczysz serduszka ale jutro już tak. Cały czas ✊✊✊ za poniedziałek!!
 
reklama
Właśnie co najciekawsze genetyk nie odpowiedział mi na to pytanie, generalnie wszystko zależy, które chromosomy z pary 1 i 7 wezmą udział w podziale, jak weźmie udział z translokacja i drugi też to jest ok-jak u mnie, jak wezmą udział oba prawidłowe to jest jest najlepiej, bo nie będzie obciążone problemami z prokreacją, a jak wezmą udział zdrowy i chory i niewiadomo co będzie, bo nie są takie przypadki znane. Z całego tego wydodu mam 50 % szans na ciążę z tego co ma standardowy człowiek, drugie 50% to szansa na płód chory, ale w jakim stopniu niewiadomo, bo podobno ta translokacja nie jest zbadana, skoro nie jest to można tylko domniemywać, że w większości przypadków jest letalna, ale to tylko domniemanie, więc na opini nikt mi tego nie napisze. Z tego co znalazłam w bazie to są przypadki osób żyjących z brakiem części chromosomu 7, ale u mojego dziecka będzie tam brak, ale zarówno nadmiar na jedynce, a oba przypadki powodują ciężkie wady rozwojowe, generalnie nie ma tam standardowo opisywanych zespołów wad genetycznych, jest kombo wszystkiego i wszystko się może w tych 50% trafić, pocieszające jest to, że nie ma takich przypadków opisanych, bo to może znaczyć, że jest to tak ciężka wadą, że nawet nie dochodzi do rozwoju zarodków, czasem do poronień na bardzo wczesnym stadium rozwoju, a o urodzeniach pewnie bardzo rzadko, ale sa przykłady, które pokazują, że wszystko się może zdarzyć nawet jak teoretycznie nie ma szans na urodzenie.
Kurde, to trochę przerąbane, ze musisz życ w takiej niewiedzy. Ale 50% to i tak dobrze, trzymam kciuki. Badaliście już tego, co jest?
@Dgd jesteś przykładem, że cuda się zdarzają i wielką nadzieją dla nas wszystkich, gratuluję z całego serducha i trzymam łapki za szczęśliwy ciąg dalszy :)
@dżoasia mega gratulacje!
@JoannaRak będzie dobrze, trzymam za to kciuki

Dziewczynki, u mnie 5 dc, w tym miesiącu wracamy do walki, przygotowuję się do crio. W przyszłym tygodniu mamy wizytę w klinice, bo jestem na naturalnym cyklu, dodatkowo jeszcze podkręcanym Menopurem, żeby endo mi rosło lepiej, na sztucznym zawsze było za cienkie.
Ktoś jeszcze się będzie transferował około połowy stycznia?

Super, że wracasz do walki.
Mi się wydaje, że @anett96 z krzaków działa ;) @anett96 daj znać co u Ciebie się dzieje :)
 
Do góry