:------(. Nie wiem co powiedzieć. Tak szczerze z całego serca wierzyłam że Wam się uda, że szkrab sobie poradzi:-(. Tulę Cię mocno. Wierzę że w końcu sie uda. Będę z Tobą cały czas duchem. Nie poddaj się!!!
reklama
retiolandia
Fanka BB :)
dziękuję za słowa otuchy, też miałam nadzieję, że wyjdziemy z tego. Muszę trochę odpocząć od kliniki i życia wokół niej. Trzymam za Was.
Magdalena_wawa
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 2 Listopad 2012
- Postów
- 86
retiolandia ;( Mogę Cię tylko utuli, wiem co czujesz 7 lat temu przeszlamto samo.Ale my wszystkie tutaj jesteśmy silne dzięki naszemu wsparciu i damy sobie radę! Oby do kolejnych transferów!
Jeszcze troche niepowodzen i chyba bede musiala zmienic prace. Praca w przedszkolu, mimo ze bardzo ja lubie przestaje mnie cieszyc. Chyba nie umiem byc wiecznie mila, usmiechnieta i pomocna, bo wiem, ze czas ucieka i mam coraz mniejsze szanse na rodzine, a codzienna stycznosc ze szczesliwymi rodzinami, kobietami w ciazy, ktore narzekaja na to, ze tyja czy puchna po prostu mnie przerasta!!!
Aduś16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2012
- Postów
- 4 871
retiolandia ogromnie mi przykro.. nie wiem nawet co Ci powiedzieć :---( rozumiem co czujesz, tez to przechodziłam dwa razy i mogę Ci tylko powiedzieć że potrzeba troszke czasu żeby dojść do siebie, co nie będzie łatwe niestety ale uda się.. Poza tym proszę nie bierz do siebie tego co powiedziała Pani doktor. To że tym razem zarodeczek był słabszy wcale nie znaczy że kolejny też będzie i nie może zrzucać na twoje amh bo kobiety z niskim amh rodza zdrowe dzieci, moze statystycznie tak jest że niepowodzenia się zdarzają troche czesciej przy niższym amh ale tez nie sadze bo nawet na tym forum jest duzo dziewczyn z niską rezerwa i dzieciaczkami w brzuchu. Niestety nieraz zdarzy sie wadliwy genetycznie zarodek ale kolejny bedzie ten wlasciwy... A jakie masz AMH ze Pani dr tak powiedziala ? minie troche czasu i zobaczysz ze wrocisz pelna sil do walki
asiex
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Listopad 2012
- Postów
- 356
Retinolandia tak mi przykro, szczerze Ci współczuję.
Ja byłam u mojego doktorka i od dziś zaczynam stymulację Gonalem. Niestety okazało się, że bardzo słabe wyniki mojego męża jeszcze bardziej się pogorszyły, mam nadzieję, że do punkcji nieco się poprawią, ale doktor nie był zadowolony.
Ja byłam u mojego doktorka i od dziś zaczynam stymulację Gonalem. Niestety okazało się, że bardzo słabe wyniki mojego męża jeszcze bardziej się pogorszyły, mam nadzieję, że do punkcji nieco się poprawią, ale doktor nie był zadowolony.
Retinolandia, a nie masz problemów z ciśnieniem???? Sluchaj, ja mam AMH 0,6 i jestem jak widzisz w 13 tygodniu ciąży. Pierwszego szkraba straciłam. Bolało jak cholera, ale czas leczy rany i walka- przede wszystkim walka. Teraz brałam wszystko, co się dało na podtrzymanie i jest, wszystko ok. Brałam luteine 3X2, estrofem, no i clexane zastrzyki, ach i wlasnie to cisnienie- okazalo sie ze mam nadcisnienie, w tej chwili biore leki 3 razy dziennie (dopegyt). Wierze ze kolejny raz bedzie owocny. Eh, coraz czesciej niestety tak się dzieje....3maj sie tam kochana, w koncu wyjdzie słonce- obiecuje!
reklama
dziewczyny jestem już po USG...oczywiście jak to ja mam mieszane uczucia
Cieszę się bo jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy tam gdzie powinienale trochę czuję się rozczarowana bo jeszcze nie widac płodu ani bicia
serduszka, a myślałam że juz będzie
Ale lekarz powiedział że wszystko w jak najlepszym porządku na tym etapie i trzeba czekać. Następne USG dopiero 26 listopada, jak ja wytrzymam
dziekuje Wam bardzo za kciuki i przesyłam fluidki ~~~~~~~~~~~~~~
Nie martw sie, mialam robione usg na tym samym etapie, co Ty. Tez nie bylo serduszka, tydzien, hm chyba nawet 10 dni pozniej, juz nie pamietam (powinnam miec daty w sygnaturce) juz bilo jak szalone
Podziel się: