Cześć dziewczyny. Ja byłam kilka dni wyłączona z życia, ale już nadrobiłam forum. Pojawił się u mnie problem, bo szukając dalej przyczyn braku ciąży, poszłam do diabetologa z wynikami badań (trochę dzięki Waszym sugestiom). Okazało się, że mam sporą insuliooporność (2 gin. wcześniej widziało te wyniki i nic nie stwierdzili, bo przecież jestem szczupła!). Dostałam metforminę i bromergon oraz nakaz odpowiedniej diety - brak owoców, mało warzyw, ograniczenie węglowodanów. W sumie proste. Tylko jak przyszło co do czego, to się okazało, że nie mam co jeść. Do tego po bromergonie od 3 dni ledwo żyję - ciągłe mdłości, omdlenia, ból głowy, nic nie mogę jeść. Lekarz mówił, że tak może być przez parę dni. Zobaczę co będzie jutro. Ale też problem mam z jedzeniem, bo jestem szczupłą i raczej powinnam przytyć niż schudnąć. W necie są rozbieżne info. Diety raczej są nastawione na insulinooporność osób grubszych. I nie wiem co robić... Może ktoś miał taki problem jak ja? A lekarz powiedział, że przy takiej insulinooporności nie było żadnej szansy na ciążę ani naturalną ani z ivf. Jeśli tak, to mam kilka lat w plecy
Współczuję Ci bardzo. Rozumiem jak to jest, jak ciągle wszysto jest pod górkę... Z tsh nie miałam wielkich problemów, ale bywało, że wychodził 3, a jak powtarzałam za parę dni, to wychodziło 1,5. Miałam wrażenie, że to kwestia laboratorium i naszego przygotowania. Tsh nie powinno się robić w stresie itd. Prolaktynę też mam zawsze podwyższoną. Diabetolog teraz dał mi bromergon. Ale nie wiem czy będę mogła brać, bo zdycham po tym strasznie. Może spróbuj powtórzyć badania na dużym luzie i spokoju (np. posiedź 15 min. przed oddaniem krwi, zrelaksuj się). Zauważyłam, że jak robiłam badania w biegu, bo np. spieszyłam się do pracy, to wychodziły gorsze. Trzymam kciuki.
Pięknie! Bardzo się cieszę. Myślę, że będzie dobrze. Ale kciuki na wszelki wypadek zaciśnięte!
Super! Gratuluję kochana i śledzę co dalej