reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Czy tylko ja mam takiego pecha
Dzwoniłam wczoraj do novum straciłam aż 45 min dzwonic za granicy ciagle muzyka,a dzwoniłam w godzinach 9 wiec linia normalnie otwarta
Dziś postanowiłam zadzwonić znowu bo mam sprawę i 40 min dalej nikt nie odebrał wiec skontaktowałam się z operatorem pod 5 bodajże i ta przekierowali na sekretariat
Do cholery za co one biorą tam kasę jak nie idzie się z nimi połączyć
Masakra niby klinika dobra renomę ma ,ale podejście tragiczne
Nic nie załatwiłam od dwóch dni
Może macie jakiś inny numer niż ten co widnieje u nich na stronie,?
Niestety tylko ten numer jest. Moze ja zadzwonie bo mam za free i Ci cos zalatwie. Pytanie czy sprawa jest na ryle ogolna ze moge ja zalatwic za Ciebie?
 
reklama
Ja no-spę max to mam nakazane bezwzględnie brać 3x1 i do tego jeszcze relanium żeby skurczy nie było :)
Muszę jutro jechać specjalnie do Poznania po recepty na leki bo na dniach mi się wszystko skończy. Przy okazji zrobię gdzieś betę ale boję się przeogromnie że nie będzie przyrostu tylko się zmniejszy :( już raz tak miałam że w naturalnym lyklu badałam betę i miała 11 a za 2 dni przyszedł okres i nasza radość sięskończyła. Boję się że teraz będzie tak samo :(
Bądź dobrej myśli, musi być dobrze.
A gdzie w Poznaniu podchodziłaś do in vitro? U mnie dziś 25dc, będę dzisiaj u lekarza, tylko najpierw muszę podjechać na Polną odebrać wyniki badań. Rozpisze mi leki itd. i w przyszłym tygodniu zaczynam.
 
Żeby to było 15 min to ciśnienie nie podniosłoby mi się ,ale nie tyle :mad:
Mi kiedyś ciśnienie podnieśli, jak byłam chyba przed kolejnym transferem, po histeroskopii i polipektomii i chciałam się umówić na rozmowę ze swoją lekarką, bo prosiła o kontakt. Babka pod jedynką nie chciała mnie umówić twierdząc, ze do kriotransferu wystarczy wypełnić formularz na stronie. To, ze jestem po histero miała w poważaniu. Wypełniłam formularz, w zamian dostałam listę badań do zrobienia bez odpowiedzi na moje pytania, które również w formularzu umieściłam. Na wizycie u mojej dr okazało się, że badania zalecili mi z dupy, kazali powtarzać te, które robi się tylko raz, np p/ciała różyczki oraz cytologię, którą miałam jeszcze ważną kilka miesięcy. Tak się wtedy wqrwiłam, że już teraz pani pod jedynką mnie nie przegada :)
 
reklama
Ja kompletnie nic jej nie mówiłam że ma wypisać mi refundację na heparynę, sama wypisała. Mało tego w zasadzie od początku jej marudzę że nie lubię tego leku i nie mam wskazań, chcę odstawić ale ona kategorycznie powiedziała abym nie marudziła i mam brać jeszcze długo. Jeszcze komentowała dlaczego kliniki przepisują tak drogi lutinus skoro tańsza jest luteina i wg niej po pozytywnej becie należy się refundacja.
Co tam wpisuje do dokumentów to nie mam pojęcia. Nawet w ulotkach preparatów progesteronu jest wpis o ryzyku zakrzepów więc może to wystarczy. Jak już muszę to brać to fajnie że ten lek mam w zasadzie za darmo.
Mam dwóch niezależnych od siebie ginów i każdy z nich się obawia odstawić heparynę u mnie, więc biorę. Sama się boję odstawić na własną rękę. Nie miałam wskazań do heparyny jako takich. Na razie biorę. Myślę, że do 30 tc będę brała co najmniej.
 
Do góry