reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Na tym etapie ciąży dziecko samo już produkuje hormony tarczycowe i jeśli nie masz kłopotów z tarczycą poza ciążą to nie zamartwiaj się tym zbytnio. W pierwszym trymestrze każda z nas powinna mieć badanie TSH i jeśli jest ok. to nikt już dalej niczego nie szuka.
Z cukrami jest gorzej, choć jak rozmawiałam z diabetolog to ona jeszcze z powodu cukrzycy nie widziała wad wrodzonych bo jeśli dbasz o siebie to nie ma co się martwić. Kazdy przypadek jest też inny. Ja mam cukier tylko po posiłkach potem ładnie spada i na czczo też jest ok. Dlaczego trzeba zrobić test obciążenia glukozą. Mieciu jeśli nadal będą dokuczały ci te słabości to zrób sobie krzywą nieco wcześniej. Ja tak w 5 czy 6 tc miałam spadki cukru że musiałam coś zjeść i mi powoli przechodziło. Aktualnie miewam zawroty głowy przy gwałtownym wstawaniu albo słabość mnie łapie i muszę odpocząć. Przyczyny nie znam, ot ciąża w starszym wieku:)

Tutaj w uk nie wiem czy istnieje cos takiego jak krzywa ;) raz mi tu cukier badali tym aparatem dla culrzykow ze z palca probke brali wiec taka podatawa raczej. Moze wyolbrzymie poloznej moje symptomy to cos sprawdza bo inaczej to pewnie zbagatelizuja i kaza odpoczywac taka super kest tu sluzba zdrowia.
 
reklama
Ja biorę często Orgamentril na wchłonięcie torbieli.Tym razem wzięłam ostatnią tabletkę w niedziele wieczorem a okresu dostałam w piątek rano.
Ok, czyli spokojnie jeszcze czekam...okresie przyjdźgeneralnie...to ja już siły nie mam dziewczyny....znowu łapie mnie pęcherz:(....byłam dziś rano w szpitalu z nadzieją, że wreszcie uda mi się posiew zrobić zanim furagine wezmę...ale niestety...laboratoria dopiero we wtorek czynne....i co mi da że okres przyjdzie ..że torbiele się wchłonął jak powód ciągłego stanu zapalnego niewyjaśniony:( to się chyba nigdy nie uda..
 
TSH miałam bardzo niskie i lekarz powiedział że po pierwszym trymestrze to dzidzi nic nie będzie , ja oczywiście też spanikowałam, ale zmienił mi trochę leki żebym ja się dobrze czuła zresztą tak jak powiedział zaczęło TSH rosnąć w II trymestrze bo to podobno normalne że się odrobinkę podnosi i jest w normie juz, badam co miesiąc i cały czas ok.

To pewnie u mnie warto zronic tsh bo ja mialam tobione przed in vitro, pozniej juz raczej nie, co prawda robili mi tu jakies badania ale tsh raczej nie bylo objete.
 
Tutaj w uk nie wiem czy istnieje cos takiego jak krzywa ;) raz mi tu cukier badali tym aparatem dla culrzykow ze z palca probke brali wiec taka podatawa raczej. Moze wyolbrzymie poloznej moje symptomy to cos sprawdza bo inaczej to pewnie zbagatelizuja i kaza odpoczywac taka super kest tu sluzba zdrowia.
W PL po 20 tc każda ciężarną ma krzywą cukrową.
 
Nie zawsze wychodzi tak jak bysmy chcialy, w naszym przypadku ciagle pod górkę... ale trochę sie zawiodlam bo przy pierwszej probie w uk mialam 8 ladnych 3niowych zarodkow a pozniej tylko 1 ladna blastka z tego zostala. I dlatego sie zdecydowalam na dobra klinike z dobrym laboratorium. Byly plany ze bedzie ich wiecej i dr zaproponowala embrioskop i mieli trzymac do 5 doby żeby zobaczyc jak sie rozwijają ale ze wkoncu zostaly tylko 3 to juz nie trzymali do blastk.
Ja tez juz sie balam ze zostane z niczym.
Na razie odłożyłam transfer na styczeń i musze wierzyc że chociaz jeden z nich zostanie ze mną.
U Ciebie tez widzę że raz obawy ze beta za wysoko, teraz krwiak... Ciągłe obawy....
Życzę żeby sie juz wszystko uspokoilo i tylko dobrze układało [emoji4]
I dziekuje za odp
U mnie też była taka sytuacja, że przy pierwszej stymulacji nie było rewelacyjnie, pobrano 7 komórek, z czego 4 były dojrzałe, a zapłodniły się też tylko trzy. Zarodki zamrożono w drugiej dobie. Mieliśmy dwa transfery, oba nieudane. Za drugim razem pani doktor zmieniła leki, dawki, dłużej mnie stymulowała i wyszło o wiele lepiej - mamy cztery blastki, w tym jedna w brzuchu, która mam nadzieję, że już tam zostanie do szczęśliwego porodu.
Każdy organizm jest inny i jak robisz pierwszy raz stymulację, to lekarz nie jest w stanie przewidzieć, jak zareagujesz. Przy drugim razie jest szansa coś skorygować. Ale mam nadzieję, że u ciebie nie będzie potrzeby drugiej stymulacji i uda się za pierwszym razem :)
 
reklama
Do góry