reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

@ anett96Cieszę się ze nie będę sama z tym wszystkim . Nie wiem ... chyba xe świeżych lepiej ale wtedy trzeba zsynchronizować cykl dawczyni z naszym i nie wiem czy nie szybciej będzie wziac mrożonych . Chce zobaczyć co mi powiedzą . A Ty jakie myślałaś wziac ?
 
reklama
Cieszę się ze nie będę sama z tym wszystkim . Nie wiem ... chyba xe świeżych lepiej ale wtedy trzeba zsynchronizować cykl dawczyni z naszym i nie wiem czy nie szybciej będzie wziac mrożonych . Chce zobaczyć co mi powiedzą . A Ty jakie myślałaś wziac ?
Zawsze możecie wystymulować dawczynię, zapłodnić komórki i zamrozić zarodki, a Ty na spokojnie przygotujesz się do transferu jak będziesz gotowa na tip top :)
Powtarzałaś badanie amh? Udało się jakoś pobudzić jajniki?
 
Właśnie wróciłam ze strzelnicy :) to teraz tak jak mi podpowiadalyscie ciepła kąpiel i zimne pifffko :) ja chyba nie dostanę w tym miesiącu okresu a tak chciałam transferowac przed świętami :(
 
Cieszę się ze nie będę sama z tym wszystkim . Nie wiem ... chyba xe świeżych lepiej ale wtedy trzeba zsynchronizować cykl dawczyni z naszym i nie wiem czy nie szybciej będzie wziac mrożonych . Chce zobaczyć co mi powiedzą . A Ty jakie myślałaś wziac ?
Wbrew pozorom cala synchronizacja nie jest taka zla i dluga. Najdluzej czekasz na dawczynie. Kazda powazna klinika bedzie Ci proponowala pierwszy transfer na swiezych , najlepiej rokujacych blastocystach. Balwanki zostaw sobie do kryo. Przez te cala procedure masz ladnie przygotowany organizm do transferu. To tak moim zdaniem.
 
Wbrew pozorom cala synchronizacja nie jest taka zla i dluga. Najdluzej czekasz na dawczynie. Kazda powazna klinika bedzie Ci proponowala pierwszy transfer na swiezych , najlepiej rokujacych blastocystach. Balwanki zostaw sobie do kryo. Przez te cala procedure masz ladnie przygotowany organizm do transferu. To tak moim zdaniem.

Ni wlasnie w invikcie mnie postraszyli ze nawet rok można czekać( mieli blondynkę z brązowymi oczami i podobno tyle czekała ) ... na całe szczęście nie mam jakiejś szczególnej urody wiec wydaje mi się ze nie powinno być problemu .
Co znaczy mieć ładnie przygotowany organizm ??
 
reklama
@dżoasia pytałam Cz. jak u niej z konsultacjami to powiedziała, że wg grafiku i czy chcę zmienić prowadzącego, że pytam, w rejestracji też pani była zdziwiona żeby Cz miała nie konsultować, więc jakiś zonk
U mnie nadal torbiel, więc du..pa, mam jeszcze tydzień poczekać i kolejne usg, kurde a to decyzja o in vitro miała być trudna ehhh, a to od początku pod górkę
 
Do góry