reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

No właśnie okazało się, że tu nie ma soru. No nic dalej czekam. Kolejka się robi coraz dłuższa. Przede mną jest kobieta, która już tu siedziała jak przyszłam i nic się nie rusza do przodu.

A nie jest tak, ze kobiety w ciąży przyjmowane są w pierwszej kolejności? Eh, wymęczą cie tam...
Czujesz sie chociaż trochę lepiej?
 
reklama
A nie jest tak, ze kobiety w ciąży przyjmowane są w pierwszej kolejności? Eh, wymęczą cie tam...
Czujesz sie chociaż trochę lepiej?
Magicznie mi przeszło. Chyba z wrażenia ale wiem, że to wróci. Coś musi uciskać, bo najgorzej jest w nocy i rano. Nie wiem tylko, co z tym zrobić. Nie chcę dzieciom zaszkodzić, bo jeśli ja się np. nie dotleniam, to i im mogę krzywdę robić. :(
 
Ostatnia edycja:
@redferrari i cukier i ciśnienie w normie. Jednego gina nie ma do 5.11. a drugi jeszcze nie przyszedł do pracy i nie wiadomo czy mnie przyjmie. Nie chcę panikować ale nie mogę głowy obrócić, żeby nie mieć zawrotów i chodzę jak pokręcona. Wczoraj rano trzymało mnie tak pół godziny ale wtedy miałam ciśnienie 72/46, po kawie z cynamonem i wodzie wzrosło a dzisiaj masakra. Nie przechodzi. Co tu robić? :(
Kiedys gdzies czytalam ze cynamon reguluje cisnienie.
 
Magicznie mi przeszło. Chyba z wrażenia ale wiem, że to wróci. Coś musi uciskać, bo najgorzej jest w nocy i rano. Nie wiem tylko, co z tym zrobić. Nie chcę dzieciom zaszkodzić, bo jeśli ja się np. nie dotleniam, to i im mogę krzywdę robić. :(

Dobrze, ze juz ci przeszlo ale faktycznie skonsultuj to z lekarzem. A spisz na lewym boku? Bo moze to jest cos powszechnie wiadomego, ale ja sie dowiedzialam na kursie pierwszej pomocy w pracy, ze kobiety w bardziej zaawansowanej ciazy powinno sie klasc na lewym boku, zeby dziecko (a u ciebie az dwojka) nie usciskalo żyły głownej, która biegnie po prawej stronie. Po lewej biegnie aorta i ona jest jakos lepiej zabezpieczona przed naciskiem niz ta żyła.
 
W poniedzialek mam histeroskopie boje sie tego i nie chcialabym czekac do nastepnego cyklu na transfer. Jak to jest z ta histeroskopia czy ktoras z was miala to robione? Jak sie po tym czulyscie? Boli to badanie?
Ania ja jestem w sumie po 7 histeroskopiach w przeciągu 4 lat, czy boli? Zależy co musi lekarz zrobić, jak rozcina mi zrosty to potem mam kroplówkę z p/bólowym, a jak nie to nic nie czuję, po 3-4 godz wychodzę do domu trzeba się oszczędzać, a na następny dzień jakby nigdy nic
No stres, potraktuj jak każde inne badanie, tyle że tutaj smacznie śpisz:)
 
Magicznie mi przeszło. Chyba z wrażenia ale wiem, że to wróci. Coś musi uciskać, bo najgorzej jest w nocy i rano. Nie wiem tylko, co z tym zrobić. Nie chcę dzieciom zaszkodzić, bo jeśli ja się np. nie dotleniam, to i im mogę krzywdę robić. :(
Oczywiście że trzeba to skonsultować - niech lekarz zobaczy... szkoda tylko, że będziesz musiała czekać eh... ruszyło coś chociaż?
 
Cenię szczerość i sama widzę, że nie są to wartości wielkie. Nie wiem co to tylko ewentualnie gdyby się nie rozkręciło może oznaczać? Biochem? Jak się tak ślimaczy? Jeśli oczywiście nie jestem przypadkiem motylkowym jak napisała @sssurykatka i nie ruszy z kopyta :)


Ale ja miałam blastkę...


Ok to progiem się nie martwię.


Dzięki. Wiem, że zawsze można na Was liczyć.

Oczywiście ze jesteś prZypadkiem motylkowym a nie biedronkowym!!!! ;)
I tego się trzymamy!!
U mnie była biochemiczna ale u Ciebie musi być inaczej!!!
 
Ania ja jestem w sumie po 7 histeroskopiach w przeciągu 4 lat, czy boli? Zależy co musi lekarz zrobić, jak rozcina mi zrosty to potem mam kroplówkę z p/bólowym, a jak nie to nic nie czuję, po 3-4 godz wychodzę do domu trzeba się oszczędzać, a na następny dzień jakby nigdy nic
No stres, potraktuj jak każde inne badanie, tyle że tutaj smacznie śpisz:)
@Katka11 a napisz mi jak szybko po histeroskopii podchodziłaś do stymulacji?
 
reklama
Dobrze, ze juz ci przeszlo ale faktycznie skonsultuj to z lekarzem. A spisz na lewym boku? Bo moze to jest cos powszechnie wiadomego, ale ja sie dowiedzialam na kursie pierwszej pomocy w pracy, ze kobiety w bardziej zaawansowanej ciazy powinno sie klasc na lewym boku, zeby dziecko (a u ciebie az dwojka) nie usciskalo żyły głownej, która biegnie po prawej stronie. Po lewej biegnie aorta i ona jest jakos lepiej zabezpieczona przed naciskiem niz ta żyła.
Śpię na lewym boku. Jak się kładę na plecy, to od razu się budzę, bo nie mogę złapać oddechu i robi mi się słabo i mam zawroty.
 
Do góry