Kto po in vitro?

[annemarie]

Ja tez kiry robilam sama z siebie i dobrze bo teraz wiem ze transfer by sie nie udal. Jak kazdej z Was mnie tez kilku kirow brakuje,w tym tych odpowiedzialnych za implantację

Laurka , a ty jestes juz po pozytywnym transferze?
Sorry, ale ogarniam tu wszystkich

 

[Mieciu85]

A zaloze sie ze jakby zbadac wiekszosc kobiet ktore normalnie w ciaze zachodza to tez by mialy cos nie tak w immunologii.

Dokladnie Kurciu, ja zaszlam bez problemow w pierwsza ciaze, z ktorej mam dziecko, a teraz okazalo sie, ze PAI i MTHFR C677T, podwyzszone NK, bralam intralipid, accofil, heparyna do konca ciazy. Wtedy w blogiej niewiedzy bez zadnych lekow donosilam ciaze do terminu i mala jest okazem zdrowia, jedynie byla dosyc mala w teminie 2,900kg moze to wlansie przez PAI, kto wie...wiec tak jak mowisz wiekszosc z nas ma jakies mutacje tylko sie po prostu nie zbadalo i nie jestesmy tego swiadomi. Ciekawe jakie wtedy mialam nk, bo mutacje to przeciez zawsze mialam, ale nie wiem czy konsekwencje mutacji np z wiekiem sie moga poglebiac....Ktos tu chyba pisal, ze nawet Pasnik chyba powiedzial, ze nie ma ludzi zdrowych, sa ludzie ktorzy nie wykonali odpowiednich badan i chyba cos w tym jest.

 

[dżoasia]

Dziewczynki pytanko do Was madrych głów.
Genotyp kir - gdzie można zrobić i jakie są ceny ?
samych cudowności życzę

W krk 360, ale to pewnie masz bliżej choćby do Łodzi :/

@annemarie i @dżoasia i Wszystkie mądre głowy czy jesli obojemamy prawidłowe kariotypy jest sens robic genotyp kir. Szukam co jeszcze mogę zbadać.

Tak jak dziołchy napisały - kiry to raczej co innego niz kariotypy. Jedno z drugim chociaż genetyka to raczej nie powiązane.

Cos w tym jest @annemarie
Ja od początku średnio wierzyłam w imunologie, a najbardziej w tekst "ma Pani za mocny organizm aby zajść w ciążę"
Jednak w naszej rozpaczy i chęci posiadania dzieci chwytamy się każdej możliwej drogi...

Anetka kiedy zabierasz swój "za mocny organizm" na wizytę? Jak się czujesz?

 

[anett96]

@anett96 Kochana [emoji110] [emoji110] [emoji110] [emoji110] zaciskam najmocniej jak umiem
To musi być ostatnia punkcja

Oby byly pelne jajca a nie torbiele! [emoji4]

 

[adunnnia90]

Oby byly pelne jajca a nie torbiele! [emoji4]

[emoji110] [emoji110] [emoji110] [emoji110] [emoji8]

 

[annemarie]

Anett96@
Niech ten cud jutro bedzie przedluzeniem cudu stymulacyjnego.

 

[Mieciu85]

Mam dwa pytanka do dziewczyn korzustakacych z kd. Mi wczorak w novum ppwoedzial ginek ze jest tragedia z komorkami ze jest deficyt bo nie ma chetmych do odsawania a z mrozonymi szanse mniejsze. Powiedzcie prosze ile w Waszycj klinikach czekalyscie na komorke? I czy korzystacie z mrozonych czy nie?
Pytanie drugie jestescie na jAkims forum o kd??

Anetko, ja w tak zwanym katowickim Ciechocinku mialam po tygodniu dawczynie na swieze, a mrozone sa od reki. Nie moge nic zlego na klinike powiedziec z punktu widzenia procedury z kd. Maja wlasna baze dawczyn i mrozonych komorek stad to krotkie oczekiwanie. Poczatkiem lutego podpisalismy papiery, a koncem marca mialam pierwszy transfer, ale to Ci chyba juz szczegoly na priv pisalam . Czechy sa moim zsaniem ciekawa opcja, novum wiem, ze jest swietne, ale oferte kd to slyszalam, ze slaba maja. Wchodze na forum im vitro z komorka dawczyni cz.2 na kafeteria pl, tez mi bardzo pomoglo na poczatku szczegolnie.

 

[annemarie]

Dokladnie Kurciu, ja zaszlam bez problemow w pierwsza ciaze, z ktorej mam dziecko, a teraz okazalo sie, ze PAI i MTHFR C677T, podwyzszone NK, bralam intralipid, accofil, heparyna do konca ciazy. Wtedy w blogiej niewiedzy bez zadnych lekow donosilam ciaze do terminu i mala jest okazem zdrowia, jedynie byla dosyc mala w teminie 2,900kg moze to wlansie przez PAI, kto wie...wiec tak jak mowisz wiekszosc z nas ma jakies mutacje tylko sie po prostu nie zbadalo i nie jestesmy tego swiadomi. Ciekawe jakie wtedy mialam nk, bo mutacje to przeciez zawsze mialam, ale nie wiem czy konsekwencje mutacji np z wiekiem sie moga poglebiac....Ktos tu chyba pisal, ze nawet Pasnik chyba powiedzial, ze nie ma ludzi zdrowych, sa ludzie ktorzy nie wykonali odpowiednich badan i chyba cos w tym jest.

Mieciu ,
bo taka prawda , kazdy ma cos nagrzebane tylko malo kto o tym wie.

 

[annemarie]

Anetko, ja w tak zwanym katowickim Ciechocinku mialam po tygodniu dawczynie na swieze, a mrozone sa od reki. Nie moge nic zlego na klinike powiedziec z punktu widzenia procedury z kd. Maja wlasna baze dawczyn i mrozonych komorek stad to krotkie oczekiwanie. Poczatkiem lutego podpisalismy papiery, a koncem marca mialam pierwszy transfer, ale to Ci chyba juz szczegoly na priv pisalam . Czechy sa moim zsaniem ciekawa opcja, novum wiem, ze jest swietne, ale oferte kd to slyszalam, ze slaba maja. Wchodze na forum im vitro z komorka dawczyni cz.2 na kafeteria pl, tez mi bardzo pomoglo na poczatku szczegolnie.

Czyli nie wszedzie w Pl jest taki problem

 

[Małgoś86]

Mozliwe ze po lekach masz taka reakcje, hiperka odpada, estradiol powoduje bardzo duze ukrwienie macicy , moze to ona sie melduje a odbierasz to jako „ brzuch” nie mam pomyslu

Wyobraź sobie / leczę się w Invictcie Gdańsk / leżę i ledwo się ruszam i dzwoni Gdansk wiec odbieram pada pytanie jak się Pani czuje? ?Ja w wielkim szoku i pytam dlaczego dzwoni i ze poprzednio nie dzwonili mówię że źle ze mam wzdety brzuch i podwyższone ciśnienie a ona ze właśnie rozmawiala z innymi Paniami i tez tak maja - obawiam się czy coś nie spieprzyli, ale co? ? Mam wziąść nospę ale nie potrafiła powiedzieć ile? ? Może wiesz ile jest dopuszczalne? Poprzednio nie brałam wogóle - niewiem co to będzie jeśli nie przejdzie do jutra mam jechać na Gdańsk jestem załamana