Hej kobitki :-) jak fajnie że można tu do was wpaść, nie wyobrazam juz sobie zeby tego forum nie bylo
Na pocżatek
Doniemika :-(smutno mi bardzo kochana...pamietaj że caly czas bedziesz tu z nami i kolejna walka będzie duzo latwiejsza.. pierwsze podejscie nie udane to naprawde NIE koniec swiata. Jestes mloda i napewno niedlugo bedziesz mamusia, musimy niestety wycwiczyc na tym etapie naszego zycia ogromną cierpliwosc, co napewno nie jest latwe ale nikt nie mowil ze bedzie latwo
Misia gratuluje :-)
Magdalena Wawa widzisz betka rosnie i to juz jest dobry znak
Kate71 ja mam to samo co ty, az znienawidzilam chodzenie na jakiekolwie zakupy bo wszedzie szczesliwe mamusie z dziecmi i serce zywcem peka jak je widze z bólu...a i potrafie sie poplakac przy ludziach
Ale wiesz co wtedy sobie mysle...? ze wsrod nich jest lub sa takie matki, ktore przeszly wcale nie mniej niz my zeby miec swoje dzieci i teraz są wreszcie szczesliwe..tak trzeba do tego podchodzic, tym bardziej my znajac ból tej nierównej walki..predzej lub pozniej wygranej ;-)
Dziewczyny a poniedzialek to sie taki szykuje ze szok
Lawendowy, hola, Roxi, agapl, alegoria.. jeny mam nadziej ze nie pominelam zadnej.. ja chyba bede sie tylko w telefoen wlepiac w pon. zamiast pracowac! kochane prosze same dobre wiesci
Ja zreszta tez w poniedzialek sie cos dowiem bo ide na wzyte do prof do Invikty.. ale niestety moja cholerna @ jeszcze nie przyszla, liczylam na to ze wczoraj bedzie a tu... lipa
na 20.11 histero zabukowane więc MUSI przyjsc malpa jedna
Gienek fajnie ze tu zagladasz
pamietam twoje poczatki jak pokazal sie krwiak ale go pokonalas dzielna mamusiu , co sie teraz dzieje, dlaczego pod górke??