dżoasia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 11 174
Accofil domacicznie może ewentualnie namieszać jeśli podchodziłabyś na cyklu naturalnym - czasem zaburza owulację lub wręcz może ją uniemożliwić. Na sztucznym nie powinien mieć negatywnego wpływu - wręcz odwrotnie. Mi gin w poprzedniej klinice mówił, że podany domacicznie robi tam "porządek". Poza tym w przeciwieństwie do podania podskórnego nie powoduje skutków ubocznych w postaci wpływu na układ odpornościowy, morfologię krwi, a co za tym idzie na Twoje samopoczucie (wzrost leukocytów i objawy grypopodobne). Po wlewie domacicznym czułam się całkiem normalnie, a po zastrzyku miałam stan podgorączkowy, bolała mnie głowa i miałam uczucie rozbicia - jak przy przeziębieniu (oczywiście to było po pierwszym zastrzyku, po drugim już było lepiej, po kolejnych kiedy organizm się przyzwyczaił już było całkiem ok). Są lekarze, którzy cały pierwszy trymestr ciąży prowadzą na zastrzykach z accofilu (trzeba wtedy co najmniej raz w tygodniu kontrolować morfologię - leukocyty nie powinny przekroczyć 30tys). Ja miałam 3 podejścia na wlewach domacicznych + potem zastrzyki i nie było problemów z endo i implantacją (za trzecim razem beta nie drgnęła, ale mieliśmy blastkę z 6tej doby, więc tu nie wiadomo, co nie zagrało, czy to np zarodek nie dał rady). Myślę, że jeśli w kirach jest coś nie tak, to accofil na bank niczego nie zaburzy, a może tylko pomóc.Mój lekarz prowadzący nie zgodził się na wlew bo może zaburzyć endometrium przed transferem i zgodził się na zastrzyki od dnia transferu. Wujek to zaakceptował i odpisał że wysyła recepty. Więc będę miała intralipid jak ostatnio i accofil w zastrzykach.