Menu
Co nowego?
reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Justin87 pisze:
@Mieciu85 bardzo się cieszę, że wszystko donrze. [emoji8][emoji8][emoji8]
Dziewczyny, chyba oszaleję, w środę wzięłam ostatnią globulkę na grzybka a dzisiaj znowu swędziawka. W piątek badania wyszły w porządku, z moczu bakterii żadnych nie ma, życie seksualne dla mnie nie istnieje, łazienka często myta, ręczniki prane w 90 stopniach, korzystam w domu z toalety a to już trzeci raz z rzędu jak mam grzybka. :/ Od kilku dni męczy mnie przeziębienie, może to od tego? Te akcje z grzybkiem zaczęły się po odstawieniu medrolu, którego nie biorę już chyba ponad miesiąc. Czy to mogą być jeszcze skutki odstawienia sterydu?
Kliknij żeby rozwinąć...
Do mnie tez się jakiś grzybol przypalental!!! A fe! Jestem drugi dzień na globulkach i już czuje poprawę! Właśnie doktorek mowil ze niektóre babeczki tak maja ze wyleczą i zaraz od nowa się pojawia niestety! I to wcale nie z braku higieny broń boze! Mowil żeby używać dobrego płynu do higieny intymnej i żeby nie używać papieru tylko po każdym korzystaniu z toalety zrobic podchlapke i wysuszyć ręcznikiem. A pozatym ze w ciazy temperatura ciała jest wyższa, zdarzają się jakieś upławy itp. itd. I stad te dziadostwo! A dodatkowo jeszcze używamy tych różnych dowcipnych tabletek. Trzeba przeboleć.. a no i mowil jeszcze żeby majtasy luźne nosić a po domu to najlepiej bez
 
reklama
Pralinqa pisze:
Dziewczynki Kochane, tak dużo produkujecie postów, że nie nadążam absolutnie mimo wysiłków... Nie wiem jak wy to robicie, że jesteście na bieżąco.

Ja mialam w nocy burzę mózgu przez sen... I obudziłam się z pytaniem - skoro są w porywach 2 pęcherzyki, to przy optymistycznych wiatrach będą 2 zarodki. Zakładając najbardziej optymistyczny scenariusz, to w której dobie byście zabrały? W 3? Bo ja czuję, że to lepsze rozwiązanie niż trzymanie na na szkle do 5 doby. I ile byście zabrały? Oba? Pojedynczo? Przy 2 zarodkach skłaniam się do przyjęcia obu do brzuszka, aby były blisko serduszka, bo to zawsze lepsze z tego co czytam... Przy jednym to w ogóle nie mam wątpliwości, aby hodowla trwała tylko do 3 doby. Muszę to sobie wszystko poukładać w głowie.
Kliknij żeby rozwinąć...
Chyba to embriolog i lekarz decydują o czasie podania zarodka. My z mężem póki co (2 transfer) zdecydowalismy się na pojedyncze transfery. Myślę że to sprawa indywidualna. Ciąża mnoga to zawsze jakieś ryzyko, ale z drugiej strony podanie dwóch zarodków zwiększa szansę. Z mężem musicie podjąć decyzję
 
Justin87 pisze:
@Mieciu85 bardzo się cieszę, że wszystko donrze. [emoji8][emoji8][emoji8]
Dziewczyny, chyba oszaleję, w środę wzięłam ostatnią globulkę na grzybka a dzisiaj znowu swędziawka. W piątek badania wyszły w porządku, z moczu bakterii żadnych nie ma, życie seksualne dla mnie nie istnieje, łazienka często myta, ręczniki prane w 90 stopniach, korzystam w domu z toalety a to już trzeci raz z rzędu jak mam grzybka. :/ Od kilku dni męczy mnie przeziębienie, może to od tego? Te akcje z grzybkiem zaczęły się po odstawieniu medrolu, którego nie biorę już chyba ponad miesiąc. Czy to mogą być jeszcze skutki odstawienia sterydu?
Kliknij żeby rozwinąć...
A co za globulki dostalas ?
Mnie teraz dopadlo lekarz poniewaz jest na urlopie i tylko po opisie w smsie co sie u mnie dzieje. Powiedzial zebym poprosila rodzinnego o Pimafucin i do tego clotrimozol do smarowania i Pimafucort masc do smarowania. Wykupilam Pimafucin i Clotrimozol wlasnie dzis wieczorem biore ostatnia globulke i jest super
 
lafantynka pisze:
Do mnie tez się jakiś grzybol przypalental!!! A fe! Jestem drugi dzień na globulkach i już czuje poprawę! Właśnie doktorek mowil ze niektóre babeczki tak maja ze wyleczą i zaraz od nowa się pojawia niestety! I to wcale nie z braku higieny broń boze! Mowil żeby używać dobrego płynu do higieny intymnej i żeby nie używać papieru tylko po każdym korzystaniu z toalety zrobic podchlapke i wysuszyć ręcznikiem. A pozatym ze w ciazy temperatura ciała jest wyższa, zdarzają się jakieś upławy itp. itd. I stad te dziadostwo! A dodatkowo jeszcze używamy tych różnych dowcipnych tabletek. Trzeba przeboleć.. a no i mowil jeszcze żeby majtasy luźne nosić a po domu to najlepiej bez
Kliknij żeby rozwinąć...
Bez majtasów? Uhuhu. Ja latam tylko w bawełnie. ;) luteiny już dłuższy czas nie biorę a mimo to czepia się mnie grzybek. :(
 
gosia321 pisze:
A co za globulki dostalas ?
Mnie teraz dopadlo lekarz poniewaz jest na urlopie i tylko po opisie w smsie co sie u mnie dzieje. Powiedzial zebym poprosila rodzinnego o Pimafucin i do tego clotrimozol do smarowania i Pimafucort masc do smarowania. Wykupilam Pimafucin i Clotrimozol wlasnie dzis wieczorem biore ostatnia globulke i jest super
Kliknij żeby rozwinąć...
No właśnie ja już dwa razy miałam pimafucin i pimafucort. Ulga przy tych globulkach jest niemal natychmiastowa. Dostałam jedno opakowanie pimafucinu i tam jest 6 globulek, więc 6 dniowa kuracja i było spoko, całe 3 dni od zakończenia. ;)
Dzisiaj się posmarowałam pimafucortem ale to jest tylko wspomaganie, właściwe działanie mają globulki, przynajmniej na mnie. Ech.
 
Pralinqa pisze:
Dziewczynki Kochane, tak dużo produkujecie postów, że nie nadążam absolutnie mimo wysiłków... Nie wiem jak wy to robicie, że jesteście na bieżąco.

Ja mialam w nocy burzę mózgu przez sen... I obudziłam się z pytaniem - skoro są w porywach 2 pęcherzyki, to przy optymistycznych wiatrach będą 2 zarodki. Zakładając najbardziej optymistyczny scenariusz, to w której dobie byście zabrały? W 3? Bo ja czuję, że to lepsze rozwiązanie niż trzymanie na na szkle do 5 doby. I ile byście zabrały? Oba? Pojedynczo? Przy 2 zarodkach skłaniam się do przyjęcia obu do brzuszka, aby były blisko serduszka, bo to zawsze lepsze z tego co czytam... Przy jednym to w ogóle nie mam wątpliwości, aby hodowla trwała tylko do 3 doby. Muszę to sobie wszystko poukładać w głowie.
Kliknij żeby rozwinąć...

Jesli embriolog dalby wam mozliwosc podjecia decyzji przy 2 zarodkach to moze p jeden do 3 i jeden do 5 doby i 2 transfery, ja zawsze jestem za tym zeby rozlozyc ryzyko, ale mysle, ze embriolog wam najlepiej doradzi biorac pod uwage rozwoj i klase zarodkow. [emoji173]️
 
reklama
Do góry